reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe Mamy 2010

moriam ja wyrzucam sloiczki ale jeski ktos chce cos zamrozic to ja proponuje pojemniczki z Aventu niby na mleko ale mysle,ze mozna w nich mrozic co sie chce i nic nie peknie:-)
Cos mialam jeszcze napisac ale zapomnialam...
 
reklama
Ja nie mam pojemniczków,to sobie radzę słoiczkami:).Pęknąć moga tylko,jak je cos "rozsadzi", czyli jak pisała Alicja ,nie mozna ich do pełna "ładowac".No i prosto z zamrażarki do wrzątku tez nie:))).
 
Moriam ja myśle o słoiczkach podobnie jak Happybeti, że moooożeeeeeeeeee jak zaczne gotować Frankwoi to bede wtedy gotować na kilka porcyjek miałam do tych słoiczków wlewać tylko tu ja mam pytanie techniczne - czy pod wpływem niskiej temp nic sie z tym słoikiem w zamrażalniku nie stanie??? Nie pęknie? Bo np doniczka ceramiczna w ogródku mi na mrozie pękła. Kto doświadczonych w takich przetworach niech pisze bo to beda moje pierwsze w życiu...

Zdarza mi się zamrozić np. zupę w słoiku i nigdy jeszcze nie pękł. Zresztą koleżanka gotuje swojej niuni i zawsze mrozi w słoiczkach właśnie. Póki co zostawiam sobie, ale jakoś nic nie zdążyłam zamrozić. Albo daję słoik, albo robię coś dla nas na parze i wtedy młody też dostaje swoją porcyjkę od razu bądź na drugi dzień. Ze szkłem trzeba tylko uważać na ilość, ponieważ pod wpływem temperatury wodą powiększa swoją objętość. Jeżeli napakujemy słoik do pełna, szczelnie zakręcimy i zamrozimy, to raczej nam go rozsadzi. Lepiej zostawić troszeczkę miejsca niż pakować ile wlezie.

lolisza jakie ty masz tempo sprzątania kobieto. Ja za sukces uważam dzisiejszy obiad i umytą podłogę. Fakt, że jak spojrzałam na drzwi w swoim mieszkaniu, to mnie przerażenie ogarnęło- takie są pochlapane i popalcowane.

dorisday ja też podaję pierś bardzo rzadko, bo młody tylko w nocy ciągnię. Jak nie śpi, to nie ruszy. Ostatnio mnie wzięło- z jednej strony olałabym już całkiem karmienie, bo i tak niewiele mojego mleczka wypija, ale z drugiej to jest takie słodkie. Córka piła prawie półtorej roku a ten niespełna pięć miesięcy. Żal mi troszkę, choć wygoda jest :-( Ja też daję Cebion i zaczęłam się zastanawiać na dawaniem dodatkowo tranu. Muszę popytać pediatry jak będziemy na szczepieniu.

rysia trzymam kciuki za jakość zabaweczek.

sheeney oby ból głowy szybko ci minął.

ika dużo zdrówka.

efa udanego weekendu.
 
Ostatnia edycja:
Natolin jak konsultowałam, ba z niejednym... już niedługo mnie przeklną :) A leciemy z tranem, probiotykiem, witaminą C, nie przegrzewamy (na spacerach również, jest chyba najcieniej ubranym dziecku na osiedlu), codziennie spacerujemy, codziennie wietrzymy mieszkanie tak że wychładzamy maksymalnie przy otwartych oknach i skreconych kaloryferach, nie wpuszczamy do domu zakatarzonych i innych chorych, nie pozwalamy całować małego, nie myjemy mu zbyt czesto rąk, nie oblizujemy smoczka jak spadnie, nie ograniczamy kontaktu z psem, ani raz nie myłam jeszcze jego zabawek, codziennie czyścimy nosek.

Aniawa ja faze na sprzatanie mam rzadko ale jak juz mam to lece ze wszystkim i w tempie zawrotnym faktycznie :)
 
Ostatnia edycja:
doris współczuję nocki, może dziś Dorianek będzie łaskawszy dla mamy i da się wyspać!
lolisza podziwiam Cie za to sprzątanie. Mi ostatnio się nic nie chce, obiad zrobię bo coś muszę jeść, naczynia pomyje bo w czymś trzeba gotować a mieszkanko zapuszczone na maksa. Jakiś kopniak by mi się przydał na rozruszenie:-)
 
A ja wczoraj po "przymusowym "sprzątaniu stwierdziłam,że nie ma tego złego...;) - uznałam,że generalne wiosenne porządki juz mam "odfajkowane";))).no,zobaczymy,jak to bedzie w praktyce,bo zwykle jak fajnie słoneczko zaswieci,to łapie wtedy natchnienie na sprzatanie,zmiany itp. w mieszkaniu:)))
 
Dziewczyny, nie pamiętam która pisała o malwie na wywołanie okresu. Orientujecie się czy można to pić gdy się karmi? Już dwa tygodnie temu miałam dostać @ i dalej nic. Dzisiaj wysłałam teściową na poszukiwania, bo ostatnio pytałam w kilku aptekach i nigdzie nie było. Tylko nie wiem czy mogę to wypić. Już mam dość czekania, brzuch jak balon, coraz bardziej napęczniały. Dobrze, że chociaż przestał mnie boleć. Nie chce mi się biegać do gina. Może ta malwa dałaby coś. Jeśli nie, to wtedy nie będzie wyboru :-(
 
jeszcze jedno pytanie techniczne, bo wlasnie wyciagnelam pranie..wrrr..
czym odpieracie plamy z marchewkowych sloiczkow? czy to w ogole jest odpieralne?:)
 
reklama
sarisa, dziewczynki- a moze oczy bola was od ciaglego sleczenia przed monitorem?:)))
a ja czuje sie juz w miare dobrze, dzieki. Jutro ide do pracy
A może być taka ewentulaność haha

Doris to faktycznie niefajna noc. Zycze Ci zeby Dori dzis dłuzej pospał :)
Lolisza Ty to masz dzis powera- juz wiem napewno po OREO, a prosiłam, żeby Twój mężuś na Górke Narodową podkoczył. Ja czytam opis dnia to u nas podobnie tylko ja tak długo nie wietrze :(, a wiem ze trzeba, tylko zapominam i nie czyszcze noska codziennie oj czas zacząć
Moriam to moze do marchewki - sliniaki jednorazowe??
Efa tak tak miłego i owocnego weekendu :)
Frogg gratki dla Ciebie i Fifiego
Rysia chce Ci się już??
Monimoni pochwal się :)
Dziulka foty znalazła?

My po spacerku, c zekam na mezusia, ale sie steskniłam a to tylko 2 dni go nie było ehhh
 
Ostatnia edycja:
Do góry