Hello !
Hubsona jakiś syf złapał, ale to w odpowiednim wątku.
Wczoraj moje dziecko obudziło się 5:20, dziś 6:00 i rozkminiłam dziada czemu tak wcześnie. Mianowicie, mojemu dzieciowi nie pasuje to, że wcześniej robi się widno i budzi się tak jak zaczyna się przejaśniać na dworzu.
Czyli, przepraszam w lato będzie się budził o 3:30 ?
Ma w oknach rolety, ale żółte więc niewiele to daje. Mąż już mówi, że mu to okno zamuruje hehe Muszę coś wykombinować, kiedyś w DD tvn pokazywali taki namiocik na łóżeczko. Przepuszcza powietrze itd. a przy okazji zaciemnia. Pomyślimi....
A tak poza tym dziś była pierwszy raz u nas opiekunka. Fajna dziewczyna, przejełam ją od koleżanki. Była 4 godziny, ja z nią żeby jej wszystko pokazać. Hubson oderwać wzroku od niej nie mógł bo nowa osoba.
W przyszłym tygodniu pojadę do fryzjera i zostanie z nim sama. Najważniejsze to pokonać w sobie strach i zazdrość
Hubsona jakiś syf złapał, ale to w odpowiednim wątku.
Wczoraj moje dziecko obudziło się 5:20, dziś 6:00 i rozkminiłam dziada czemu tak wcześnie. Mianowicie, mojemu dzieciowi nie pasuje to, że wcześniej robi się widno i budzi się tak jak zaczyna się przejaśniać na dworzu.
Czyli, przepraszam w lato będzie się budził o 3:30 ?

Ma w oknach rolety, ale żółte więc niewiele to daje. Mąż już mówi, że mu to okno zamuruje hehe Muszę coś wykombinować, kiedyś w DD tvn pokazywali taki namiocik na łóżeczko. Przepuszcza powietrze itd. a przy okazji zaciemnia. Pomyślimi....
A tak poza tym dziś była pierwszy raz u nas opiekunka. Fajna dziewczyna, przejełam ją od koleżanki. Była 4 godziny, ja z nią żeby jej wszystko pokazać. Hubson oderwać wzroku od niej nie mógł bo nowa osoba.
W przyszłym tygodniu pojadę do fryzjera i zostanie z nim sama. Najważniejsze to pokonać w sobie strach i zazdrość
