reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe Mamy 2010

Hello !
Hubsona jakiś syf złapał, ale to w odpowiednim wątku.
Wczoraj moje dziecko obudziło się 5:20, dziś 6:00 i rozkminiłam dziada czemu tak wcześnie. Mianowicie, mojemu dzieciowi nie pasuje to, że wcześniej robi się widno i budzi się tak jak zaczyna się przejaśniać na dworzu.
Czyli, przepraszam w lato będzie się budził o 3:30 ? :wściekła/y:
Ma w oknach rolety, ale żółte więc niewiele to daje. Mąż już mówi, że mu to okno zamuruje hehe Muszę coś wykombinować, kiedyś w DD tvn pokazywali taki namiocik na łóżeczko. Przepuszcza powietrze itd. a przy okazji zaciemnia. Pomyślimi....

A tak poza tym dziś była pierwszy raz u nas opiekunka. Fajna dziewczyna, przejełam ją od koleżanki. Była 4 godziny, ja z nią żeby jej wszystko pokazać. Hubson oderwać wzroku od niej nie mógł bo nowa osoba.
W przyszłym tygodniu pojadę do fryzjera i zostanie z nim sama. Najważniejsze to pokonać w sobie strach i zazdrość :zawstydzona/y:
 
reklama
Roxi :(. Ja tez myslałam o Was moze nie dokładnie wczoraj pisałam tylko 2 dni prze waszym 4 misiacem ehh i nie zauwazone. Ale ciesze sie ze Patryczek ma sie dobrze :). Szkoda, ze auto sie psujneło :( ehh, ale jak to mowia to tylko pieniadze, zobaczysz nie bedzie tak zle.
Rzutka super ze niania okejos. No i widzisz albo kolor rolet(proponuje brazowe-nie przepuszcza swiatla) albo faktycznie to co pisalas na lozeczko.

A my znikamy na spacerek, bo kurier hehe na rowerze wkońcu do nas dotarł hehe
 
[Mocna konkurencja, ale przecież jest więcej niż jedna nagroda, więc nie widzę problemu :) Eh, marzy mi się też jakieś głosy dla Jureczka od Was dostać, ale widzę, że niestety nie wszystkie z chęcią to robią. Trochę mi się wczoraj przykro zrobiło (ale to pewnie w ogóle przez fatalny dzień), dziś już jest lepiej.
Nie zrozum mnie źle (że naskakuje na Ciebie) ale pojawiłaś się bez przywitania i napisania czegokolwiek o sobie. Do tego wszystkiego prosisz o głosy dla swojego synka kosztem Sarisy umieszczając jej linka razem z Twoim i masz jeszcze do tego wszystkiego jeszcze jakieś wyrzytu że nie głosujemy na twojego synka. Alr to tylko moje zdanie.
A co do pobudek porannych, to Justyna nadal budzi się miedzy 4 a 5 na mleko. Wiec jak wstanie ok 7 to się bawi w łózeczku tak do 9, bez jedzenia. A ja dosypiam :-) Kiedyś M. wrzucał mi ją do łóżka jak wychodził do pracy, ale zabroniłam tego stanowczo po tym, jak oberwałam z pięści w oko, miałam podrapaną całą twarz i jej palce we wszystkich mozliwych otworach twarzy....
Taaa skąd ja to znam dlatego zazwyczaj obracam się do niego plecami albo przynjamniej tak daleko żeby mnie nie dosięgnoł tymi swoimi grabkami.

A my po sparcerku, po obiadku. Teraz uskuteczniamy kopanie mamy po żebrach. Pogoda super, ale zmachałam się samym schodzeniem na dół a jak wracałam to już mi się nie chciało. Teraz idę się pobawić z małym bo jakieś lamenty odmawia normalnie.
 
No to nadrobiłam (nawet nie chce wiedzieć ile Was czytałam a potem ile produkowałam tego posta) w każdym razie wcale nie jest łatwo przebrnąć przez ponad 20 stron z dzieciem krzyczącym u boku;) tym bardziej, że ma dzisiaj dzień marudzenia i nawet spacer dłużej niż godzinę nie potrwał.


na początek:


DAWIDOWE – gratuluję suwaczka. Ale Twoja córa już duża jest;) a pomyśleć, że jeszcze pół roku temu z brzuchem się chodziło hehe
KANIA – Tobie też ślę wielkie gratki z okazji pięknej 5cio miesięcznicy
DOBRANOCKA – ucałuj Justynkę ode mnie. Spóźnione (bo powinny być wczoraj) ale szczere gratulacje z okazji 5 na suwaczku i kolejnego miesiąca spędzonego w ramionach mamy dla Córeczki;)
SARISA – głos na Zuzię oddany (jak codziennie zresztą) :))) P.S galerię zawsze jako pierwszą nadrabiam:)))) uwielbiam ten wątek (powtarzam się, wiem hehe)


po gratulacjach nadchodzi czas na inne tematy;) tak więc:
co do streetcomu to i ja tam jestem zarejestrowana. Nie wysłałam jeszcze oświadczenia, stąd może nie „wpadła” mi żadna kampania? Hmmm.... chyba dłużej muszę się zastanawiać podczas wypełniania tych ankiet na stronie :D


FROGG – u mnie podobnie. Alicja daje czadu w dzień a jak D. przychodzi to cisza. No i potem się wszyscy dziwią, że przecież Ala taka grzeczna a ja zmęczona chodzę i czasami nawet nie mam kiedy posprzątać czy cuś.
MAŁA_MI – biedny Łukaszek :( taki mały a już takie badania musi zaliczać. Dobrze, że wyniki dobrze wyszły. Szkoda tylko, że tyle się nacierpieć musiał. A teraz goł,goł,goł do rodziców i wypoczywaj tam ile możesz. Obyś dużo sił na kolejne przeprawy z teściową nabrała!
MONA - zagłosowane. Oczywiście 10pkt dla e-misski :D
Emiliab – Alutek je w nocy tak ok 4 a potem dopiero ok 9 (a „na amen” budzi się tak po 6) także trochę czasu mija zanim coś zje.
Rzutka – zazdraszczam opiekunki:) co do zostawiania Huberta z nią samego to zobaczysz – szybko się przyzwyczaisz. Najgorsze jest kilka „pierwszych razów” a potem to już z górki idzie (przynajmniej tak słyszałam hihi) grunt żebyś się przekonała, że to fajna kobieta i że krzywdy małemu nie zrobi;)
Poza tym kurcze biedna Kasis i Błażejek :( już tak długo w tym szpitalu siedzą, że szok. Oby szybko do domku mogli wrócić.


W trakcie pisania posta przyszedł D. i Mała zamilkła. Ufff... ale i tak głowa boli mnie tak jakby wybuchnąć zaraz miała.


a i jeszcze jedno:

Sarisa - głos oddałam :) Mocna konkurencja, ale przecież jest więcej niż jedna nagroda, więc nie widzę problemu :) Eh, marzy mi się też jakieś głosy dla Jureczka od Was dostać, ale widzę, że niestety nie wszystkie z chęcią to robią. Trochę mi się wczoraj przykro zrobiło (ale to pewnie w ogóle przez fatalny dzień), dziś już jest lepiej.

Tu nie chodzi o chęci. Tez średnio Cię pamiętam, więc nie widzę jakiejś potrzeby, żeby klikać.... i nie obraź się proszę ale niestety takie są realia rzeczywistości (jak to mój kolega zwykł mawiać) ;)
 
zajrzyj na stanikomanię...
i polecam KONIECZNIE wpisz w google "elektroniczny bra fitter". Nie przerażaj się rozmiarem stanika, który Ci wyjdzie. Mi wyszło 70E i trochę nie mogłam w to uwierzyć, bo zawsze nosiłam 75b. Ale kupiłam taki na próbę na allegro (używany, tylko po to, żeby pomierzyć) i, kurcze, jest DOBRY

Haha! Mi wyszedł rozmiar Pl 70G/H (w zależności jak mocno ścisnę piersi centymetrem) :p
A noszę 70F i jest fajnie...

Mona, dycha dla laseczki! :-) I przypominaj proszę o głosikach, bo ja zapominalska.

Mała dosypia na balkonie, wiec idę robić pomidorową z kluseczkami lanymi - pycha :-) No i najważniejsze że robi się wszystko 10 minut, hihi!
 
Hm, trudno, żebyście pamiętały, skoro dziennie powstaje to 20-30 stron wątku. Nie, nie przyszłam tu bez przywitania, jeszcze za czasów mam przyszłych październikówek pisałam trochę, potem jakiś czas temu i teraz znów. Nie moja wina, że nie mogę spędzać kilku godzin przed komputerem, nie moja wina że pół ciąży przeleżałam z wysokim ciśnieniem w szpitalu a potem w domu, nie moja wina że po porodzie dłuższy czas też nie mogłam za wiele zrobić. Nie rozumiem tylko, dlaczego część z Was odnosi się z taką wrogością bądź zupełnie mnie ignoruje. W czym jestem gorsza, co Wam zrobiłam? Sarisa, wyrywanie z kontekstu zdania nie jest przyjemne. Chciałam dobrze, chciałam pomóc - tak, właśnie przypominając, dziękując i prosząc o głosy i dla Sarisy i dla mnie, ale widać zupełnie źle zostałam zrozumiana. Oczywiście, każdy ma pełne prawo głosować na kogo chce, ale wydaje mi się, że wyrażanie się niezbyt przyjemnie nt. mojej prośby o głosy jest zupełnie zbyteczne. Zdanie napisane z przymrużeniem oka traktujecie jakby chodziło o jakąś walkę o życie.
Z mojej strony EOT, przepraszam jeśli kogoś obraziłam swoją prośbą.
A. Link do głosowania Sarisa ma w stopce.

Pozdrawiam słonecznie
 
Witam sie
Meldujemy,ze my dalej w szpitalu niestety:(((( u małego nie ma za bardzo poprawy więc na weekend zostajemy w szpitalu, będzie juz tydzień nie długo, mam powoli dosc:(((na dodatek dwa dni temu sama sie zatrumałam jedzonkiem ze szpitala juz myslałam,że podłapałam biegunkę.
 
Kasis, pamiętaj że my tu wszystkie trzymamy za Was kciukasy - dobrze ze się odzywasz, zaciśniemy jeszcze mocniej. Ściskam Was gorąco! Wierzę, że lada moment nastąpi poprawa.
 
reklama
Roxi :(. Ja tez myslałam o Was moze nie dokładnie wczoraj pisałam tylko 2 dni prze waszym 4 misiacem ehh i nie zauwazone. Ale ciesze sie ze Patryczek ma sie dobrze :). Szkoda, ze auto sie psujneło :( ehh, ale jak to mowia to tylko pieniadze, zobaczysz nie bedzie tak zle.
Sarisko, kochana jesteś !!! :D Dziękuje za pamieć i bije się w piersi (niedosłownie :p) bo musiało mi to gdzieś umknąć przy nadrabianiu tego miliona stron, które napłodziłyście ;)))
A i oczywiście już głosowałam :)

Rzutka, zazdroszcze tej opiekunki :) Oby Hubert szybciutko się przyzwyczaił :)

No to nadrobiłam (nawet nie chce wiedzieć ile Was czytałam a potem ile produkowałam tego posta) w każdym razie wcale nie jest łatwo przebrnąć przez ponad 20 stron z dzieciem krzyczącym u boku;)
skąd ja to znam, czasem nie wiem czy to co pisze ma sens bo od tego krzyku własnych myśli nie słysze ;)

Kasis
, przytulam i oczywiście trzymam kciuki żeby to już końcówka była!!! Trzymaj się!
 
Do góry