reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe Mamy 2010

DOBRANOCKA a z Justysią mąż by siedział, tak?
podziwiam Cię, bo ja w ciąży to ostatnia rzecz o jakiej myślałam to praca, a Ty jeszcze masz dziecko

Popołudniami miałby z dzieciem "przymusową" integrację :))) A poważnie to myślę, ze to by się sprawdziło, bo jak pójdę rodzić (tak, Alicjo, wiem że nie ma tak dobrze hehehe :-) ) to przecież bedzie z Justyną sam w domu. A jakby (odpukać) trzeba było wcześniej się w szpitalu położyć...? Niech się integrują za wczasu :-) A on jakby stworzony do opieki nad dziećmi, wiec się o nich nie boję.
 
reklama
nie to zupełnie nie o to mi chodziło, że mogłabyś się bać, mój zostaje z Piotrusiem od samego początku, więc w ogóle nie wyobrażałam sobie, że jakiś ojciec może mieć z tym problem.
ANIAWA to była raczej taka dorywcza praca, bardzo miło ją wspominam, ale chyba za stara jestem ;-)
 
Dobranocka dobrze, że twój mąż stworzony do opieki nad dziećmi. U mnie w domu zrobiła się afera, gdy młoda dowiedziała się, że mamusia niespodziewanie wcześniej wylądowała w szpitalu. Był wielki płacz, bo jak oni sobie teraz dadzą radę bez mamy. Jaja jak berety :-D Myślałam, że się posikam ze śmiechu, gdy mi potem opowiedzieli. Niby wiedziała, niby wszystko było ustalone a jednak biedne dziecko przeraziła wizja spędzenia kilku dni beze mnie. Żeby nie było młoda w wieku 6 lat była już na kolonii, potem na obozie narciarskim, więc radzi sobie z brakiem mamy.
 
witam wieczornie:))))

DAGISU, MAGA- super ze wrocilyscie!!!!!!!!!!!!! DAGISU cudownei ze twoj maz znalazl prace-zobaczysz ze konflikty ucichna takze tylko po kolei na spokojnie.
DOBRANOCKA-super wiesci!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
NATOLINKU- nadal dochodze do siebie po twoim powrocie bo kogo jak kogo ale ciebie tu braknac nie moze.
FROGG wiem ze u ciebie zima bo kuzynka z bedzina przyslala mi mms ze telefon mi zamrozilo:)))
a tak to spacerowalam z Leane od 16-17.30:)))) przy okazji kupilam baterie do karuzelki bo jak puscilam mlodej karuzele to takie oczy wyj...ala ze prawie jej z glowy wyszly jak karuzelka zaczela falszowac:pppppppppp posikalam sie prawie:))) a tak to za wczoraj odplacila mi sie dzisiaj super zacowaniem: ani raz nie zaplakala nie kwiczala nie marudzila!!! nie moglam uwierzyc...
 
Aniawa w sumie nic złego tylko mam schizy że się poddusi jak będzie tak spać. Pierwsza lampka wina za mną i zaczyna mi szumieć w głowce :eek::baffled:
 
Mój mąż też się super dzieciem opiekuje, przeraża go jedynie kupka he,he.
Apropop kupy to założyłam Pawłowi dzisiaj na próbę pampka 4, troszku duży mi się wydawał no ale ... . Mąż po obiedzie czyta gazetę, Pawcio koło niego i mąż do mnie, że coś drożdżami zajeżdża, ja nic nie czuję, pochyliłam się nad małym też smrodku niet. Wącham bluzę męża i trochę capi, no nic siedzimy dalej, ale synuś coś podejrzanie się wierci, mąż go podnosi a ten całe plery okupane a pampers prawie czysty:szok:nie wiem czy body dopiorę takie zafajdane po tej marchewie.:-D
 
Kasia33 namocz :-) U mojej też często na plecach kupa ląduje heh.
A mąż też się świetnie spisuje, wygania mnie nie raz z domu i zabawia, a co do przebierania pieluchy to żadnych z tym oporów nie ma - czy kupa po piersi czy po marchewie dla Nas każda taka sama heh.

Ja zmykam, dobrej nocki i spokojnego weekendu Wam życzę, przespanych nocy :))))
 
Ostatnia edycja:
hahahahahahahaha umrałam :-D
Natolin-jaka stara następna zaczyna- różaniec i piec kaflowy ;-) tak jak pisałam Dziulce
A gdzie nasza Dawidowe ???????
 
jeju zlalam sie ze smiechu o tych kupsztalach:))) ja ostatnio jak Leane "wygniecie" bobka jak krolik to wiem ze potem nadejdzie cos wiekszego tylko musze nacisnac na odpowiedni "przycisk" czyli nogi do brzuszka i mowie "pchaj" a ona skupiona slucha matki:)) moja mama ostatnio boki zrywala jak tak robilam i mowi: niedosc ze wyciaga kupe z dziecka ledwo pojadlo to jeszcze kozy z nosa ( bo wsadzilam gruche do kichawki:p) z reguly po marchewce takie twardsze sa kupole. a za to jak je por+ziemniaczek to jak walnie baczka albo kupe to pora czuc na caly pokoj! kiedys myslalam ze padne... otworzylam okno calkiem bo nie dalam rady:)))))))))))))

FROGG - DAWIDOWE widzialam przelotowo na NK ale mam nadzieje ze na nas sie nie obrazila:((( DAWIDOWE wracaj!!!!!!!!!
 
reklama
Do góry