reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe Mamy 2010

Dziuluś ja jak byłam mała to wyglądałam jak pączuś jeszcze moja mama kupiła mi różowy dresik w którym normalnie wygladałam jak prosiaczek :-D wszystkie zdjecia spaliłam :-D ja mam tendencje do przybierania więc musze sie pilnować ;-) dla mnie diety nie istnieją bo nie daje rady na jakiejś wytrzymać - słomiany zapał mam i tyle. Kiedyś miałam taki okres: tylko zdrowa żywność, godzina ćwiczeń dziennie, czułam sie bosko, ehh ale później lenistwo wzieło górę ;-) generalnie teraz waga stoi mi w miejscu ale mam tak że są rzeczy których nie jem/nie pije: żadnych napojów gazowanych, słodzonych itp tylko woda min, soki i herbatki, żadnych potraw mącznych tzw zapychaczy czyli klusek śląskich, kopytek, pyz od wielkiego dzwonu zjem pieroga czy naleśnika, ponieważ jestem straszny łasuch to zrobiłam tak że nie jem żadnych słodyczy prócz czekolady (zawsze mi jej brakowało w każdej diecie ;-) ) staram sie dużo pic, jeść zup, gotować samemu, nie brać nic na wynos itp...

no to ja tak: piwko, cola to moglabym tankowac wiaderkami do pelna:) slodkie czemu nie. ostatnio tak ponad tydzien nie jem nic prawie ze slodyczy bo jakos ochota mi przeszla. klusek takich jak mowisz niej em wale bo mi sie nie chce robic (nalesniki jadlam rok temu albo dluzej),woda ostatnio mi nie smakuje wcale poza gazowana. a poza cola i herbata kotra pije bardzo rzadko to np kawy z cukrem nie wypije bo sie porzygam. soki popijam ale nie wiecej niz szklanke dziennie gora 1.5. a przytylam przez zasrane Cerazette i odkad ich nie biore ( 25 luty) to zauwazylam ze brzuch mi schudl i nie wylewa sie tak jak wtedy gdy je bralam, i czuje sie mniej nabombiona.

no to mykam spac:)

DAWIDOWE pwoiem ci ze nie pamietam dokladnie skoku -raz podawalam stronke skokow rozwojowych i nie pamietam juz gdzie to bylo. ale mozliwe ze to to. mam!!! http://forum.styl.fm/skoki-rozwojowe-powodujace-stres-u-dziecka-wykres.t59567.htm i wychodzi na to ze to nie skok...

ALICJA ty jak mnie zakomplemencisz to doslownie w piora obrastam:ppp zapomnniaaaalllaam!!!!! musze se nogi ogolic zanim Leane powyrywa mi recznie to futerko...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziulka pamietaj ze Laurcia jest wczesniakiem i czasem moze miec 4 tygodniowe opznienie

Wg wykresu nuniek ma złagodzony okres stresu. To ciekawa jestem jak bedzie przy niezłągodzonym podpali mieszkanie?:szok::angry:
 
Ostatnia edycja:
IDA - ja też się muszę nauczyć pisac WYRAŹNIEJ chyba, bo mojego posta [mega długiego swoją drogą też nie zauwazono :( buuu
no i wiem już w czym problem !!!!!!!! musimy pisać KRÓTSZE POSTY!!!!!!!!!!!!!! wtedy zanim laski sie znudzą początkiem to dojdą do końca i dowiedzą sie ze potrzebujemy wsparcia:-)
Rzutka bo teściowa zaczyna nawiązywać rozmowę ze mną, zaczyna coraz częściej wychodzić do Łukaszka jak jestem z nim np w kuchni. Dziś przed spacerem jak się ubierałam to mi na małego w wózku patrzyła. Jak mały ostatnio wydawał radosne dźwięki to ona go naśladowała. Coś jej się chyba odmieniło. A mi w sumie już dobrze było w takich relacjach jakie były.
no to przy tych relacjach zostań!!! chłodno i na temat, jak już!!!!!!!!!!!
IDUNI posty tez widze:))) i slepi tez je widza hihih:))) (zarcik)
:*:*:*:*:*
Idusiu kochanie ja Cie mocno, mocno przytulam :* widzisz ja mysle że te nasze dzieci to jakiś spisek uknuły przeciw nam ;-)
no i widzisz? na świecie terroryzm sie rozwija, i to od kołysek... szkoda że naszych;-)spox!!!!!!!! ja wyliczyłam że ten skok (jeśli to skok a nie ząbki) MUSI sie skończyć do 2.04 bo wtedy mija nam 26ty tydzień:-pa jak nie to w samolot i do Kadaffiego na tydzień ją wyślę, szybko facet wymięknie!!!!!!!!:-D
sarisa, Efa, Ida dzięki za pamięc.
Nie piszę na głównym, bo nie mam czasu. Cycanie coraz krótsze, Artek szybciej się najada to i mniej czasu na Internet... a jeszcze marchewki trzeba podlac ;-)
no to o 4ej w nocy te podlewane naszym kosztem marchewki podżeraj:-Di nie wykręcaj sie krótszym cycaniem bo u mnie to samo a jednak tu zaglądam i epistoły produkuję:-Dbrakuje mi twojego spicy jęzora i sugar serca;-)
Na jutro mam zaproszenie na babski wieczór no ale co jak mam okazje iść to ja nie mam ochoty..dlaczego? Czytaj wyżej - jestem gruba i źle się czuje w swojej skórze. M. mówi że gdyby jemy coś przeszkadzało to by mi powiedział, ale ja boje się że on tylko sobie tak mówi!!
taaaaa, miałam tak samo, aż do tego wieczoru kiedy was tu opuściłam... :-Dzastosowałam sie do rady naszej Ali i nie odmówiłam i ... nie żałuję:-Djeszcze dzisiaj gorąco mi się robi jak wspominam;-)jesteś wyjątkowa pamiętaj!!!!!!!!! dałaś Alkowi życie!!!!!!!!!!! jesteś WIELKA!!!!!!!!! i nawet jeśli parę kilo za dużo masz to jesteś kobietą!!! nie musisz być wieszakiem, i nie możesz myśleć o sobie że jesteś brzydka gruba itp!!!!!!!!zaakceptuj siebie!!! i pomyśl sobie jak ja: będzie cieplej to wskoczę na rower i parę cm spadnie, a na razie jest dobrze jak jest!!! a co do sukni ślubnej: nie raz byłam na weselach;-)na których panny młode były "atrakcyjne" (czytaj wieszaki) i nie mogłam na nie patrzeć... a pamiętam jeden ślub na którym panna młoda miała "parę cm za dużo" i wyglądała PRZEPIĘKNIE!!!!!!!!!!!!!! piękno widać na twarzy, w oczach!!!!! tylko ze najpierw trzeba na siebie spojrzeć ŁAGODNIEJSZYM OKIEM!!!!!!!! tym bardziej że twój luby ma takie zdanie jak mój: więcej ciała do kochania;-)to żart był, bo oni i tak nie widzą tych paru cm!!!!!!!!!!!! a jeśli widzą to: patrz zdanie prędzej:-D
IDUŚ wyraźnego żalenia się to pewnie ja bym Cię mogła nauczyć...
natuś, do ciebie bardzo chętnie!!!! ale nie na korki tylko na kawusię:-D
ALICJA ty jak mnie zakomplemencisz to doslownie w piora obrastam:ppp zapomnniaaaalllaam!!!!! musze se nogi ogolic zanim Leane powyrywa mi recznie to futerko...
no i co????????????!!!!!!!!!!!!!!!!!!!???????????? Dziulencja nie czyta moich postów ADRESOWANYCH DO NIEJ!!!!!!!!!!!!!!!!! pisałam ci małpiatko wredna co masz zrobić z futrem a ty chcesz zrobić dokładnie odwrotnie:-:)-D

eh, myślałam że chociaż zakończenie dnia będzie pozytywne (czyt, zawyżymy naszą średnią i będzie więcej "s" niż raz na miesiąc... a tu mężusia "brzuszek boli"!!!!!!!!!!! no ja sie kurna mać nie dziwię skoro je raz dziennie i to niekoniecznie lekkostrawne rzeczy!!!!!!!mi po dzisiejszej tortilli nic nie jest a on zdycha!!!!!!!!!!! no utłukę padalca!!!!!!!!! kupię parowar i zrobię mu survival!!!!!!!!!!!! tylko teściowej wytłumaczę w czym rzecz żeby synka nie ratowała przypadkiem:-D

znowu wszystkie śpią jak ja tu rządzę?!?!?!?!?!?!?!?!
 
Jeszcze wpadłam na jedną chwilę po kąpieli:)
Dawidowe pamiętam jakby to było dzisiaj jak w sumie pierwsza tu na forum rodziłaś, te emocje które temu towarzyszyły:) pamiętam łzy mi leciały, że to już się zaczeło a tu mała Laura ma prawie 7miesiecy - masakra:)
Dziulka wiesz ja też brałam te tabletki cerrazet i w sumie przytyłam przy nich 8kg, ale jak powiedziałam o tym ginowi to powiedział, że to nie możliwe. Stwierdziłam - moja wina i mojego obżarstwa i tyle. Teraz biorę Yaz! Nie wiem w sumie już się nie zastanawiam co i od czego. Po prostu za dużo jem i tyle!!

No a teraz już serio DOBRANOC

P.S. No i musiałam wrócić:) IDA kochana jesteś kochana - dziękuję z całego serduszka za te słowa - takie miłe zakończenie dnia:)

CIAO
 
Ostatnia edycja:
dagisu prawie 7 miesiecy maskra hihihihihi mała cwaniara juz niedługo bedzie

a ja sie zegnam i ide spac bo zapewne 5.30 moj mały budzi bedzie sie ruszał w łózeczku
 
:no:Dajcie mi "białego jelenia",to sie potnę:wściekła/y::wściekła/y::crazy::crazy::crazy::szok::wściekła/y::evil:
Pisałam pieknego,szczegółowego ,troskliwego,dowcipnego ,mądrego,wnikliwego,inteligentnego posta od 5 rano .I jeden głupi przycisk ...i poszłoooo!A "doszłam " juz do sukni Dagisu!Nie mam siły drugi raz...twórczość wypala...Witam tylko wszystkie i życzę,by Wam dzień zaczął sie lepiej,niż mi...A pisałam,jak radziła Ida w"zaawansowanej edycji",ale niechcący zamknęłam całą stronę i juz nie umiałam odzyskać:(((((.Lamer ze mnie....:(((((Niech ktos wymysli idiotoodporny komputer,który będzie mnie pytał 3 razy "na pewno chcesz zamknąć tę stronę/usunąć wiadomość?"!!!
A tak na marginesie ,to u nas pobudka była o 4.30 po przejęczanej nocce:((((
 
Ostatnia edycja:
Sugar,zazdraszczam:)!A huśtawki (mam identyczną,jak Wy) jakoś na razi e nie chce sie pozbywac- będę sie jej trzymała zębami i pazurami,bo to cudowny "pacyfikator":)
(z tym zazdraszczaniem miałam na mysli nocke,of kooz,nie autko:)))- za autko trzymam kciuki:))).
 
witam i ja przy sniadanku i kawusi:)
U nas nocko spoko. Mala poszla spac o 20stej i obudzila sie na butle o 3.30 wiec w miare:)potem oczywiscie 6.00 i pobudka heheheh...u nas na dworze szaro i chyba nici ze sloneczka:(dzis wystawie ja na balkon w wozeczku to chociaz polapie swizego powietrza:)przed południem ma kolezanka wpasc na kawke i ploteczki a po obiadku jedziemy do tesciow w odwiedzinki
 
reklama
Happybeti przytulam i współczuje nocki :***


u nas o dziwo do małej wstawałam tylko dwa razy wlożyć smoka, wstała sama i jej gadanie do szczebelków obudziło mnie o 6.30 więc sie wyspałam :-) na razie miauczy nieco ale ją zasypuje grzechotkami więc na razie przechodzi..



a zapomniałam wczoraj napisać: dziś jedziemy do rodziny małża..wczoraj to ja nawet sobie tego nie wyobrażałam, bo miałam taki humor że mogłabym tam beczeć albo mordować..ale dziś może przeżyje ;-) tylko tam mamy być AŻ do niedzieli nie wiem jak ja z teściową tyle wytrzymam :oo2: zobaczymy jak mała sie będzie zachowywać bo jak mi zamieni sie znów w terrorystke to ją zostawie teściowej :-D

buziole na miły początek dnia :*
 
Do góry