reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Październikowe Mamy 2010

Dziękuję Efa, Moriam, E-lona. Idę na wizytę na 11-tą więc potem jak wrócę do biura zaraz zdam relacje. Oj juz się denerwuję.

Moriam podziwiam Cię ,że znów zaczynasz ćwiczyć. Ja jedynie basen no i spacerki.
Jednak po porodzie zamierzam się wziąć za siebie. Po poprzednim porodzie juz po kilku tygodniach ruszyłam na siłownię , ale niestety wielu ćwiczeń zabroniono mi wykonywać.
Zadnych ćwiczen na klatkę piersiową - ze wzgledu na pokarm , który mógłby zaniknąć oraz przez pól roku nie pozwolono mi ćwiczyć mięśni brzucha- choć nie bradzo posłuchałam. W sumie to jaka jest Twoja - jako fachowca :-) opinia na ten temat?

E-lona Ty nawet nie żartuj, leć do tego lekarza, ale nawet nie bierz takiej przyczyny pod uwagę!!! ma być dobrze! to tylko infekcja;-)
 
reklama
dzięki Efa :-) wierzę że właśnie tak będzie, po majówce, albo tuż przed idę do gincia, do kontroli. i z wynikami, dziś idę zrobić badanie na cytomegalię i tsh. nie będę więcej robić, bo popadne w jakąś manię robienia badań. Tyle starczy ;-)

buziaki dla Was, pozdrawiam

a dawidowe się odzywała z tego Egiptu??
 
mala_mi88 to jesteśmy sąsiadkami bo ja pochodzę z Lesznej a do Cieszyna chodziłam do szkoły, jejku jak się cieszę że znalazłyśmy się na tym wątku :) wiem że jest jeszcze jedna mama październikówka z Cieszyna więc jest nas trzy.
Za tydzień jadę da "nas" bo za bardzo narobiłam sobie ochoty na ZOO w Ostravie no i mój ulubiony Stramberk i Javorowy, mąż ma urlop tydzień więc mamy okazję wszystko objechać liczę tylko na pogodę.
Jeju ale mnie ucieczyłaś...

O jeja,ale miła niespodzianka. Tego to się nie spodziewałam :) Z tego co widzę to w Krk sobie obecnie mieszkasz tak jak i ja.
Ja jadę do "nas" na weekend majowy, bo też się już stęskniłam.
Cieszę się że jest tutaj ktoś z moich rejonów ;)
A gdzie pomieszkujesz w Krk jeśli można spytać ?
Na kiedy masz termin :)?

Małą_mi super, że zaczyna Wam się wszystko układać.
W zeszłym roku zwiedziliśmy już właśnie te okolice Czech koło których mieszkasz.
Ja też się bardzo cieszę, bo w końcu może będę mogła odetchnąć psychicznie i nie martwić się tak już wszystkim.


mała-mi88, toż Ty masz już całą wyprawkę :) Ale fajnie!
Nio :) :) potem będziemy tylko dokupywać resztę potrzebnych rzeczy i dzieciaczek będzie miał zapewnione wszystko :)


Ja szykuję się powoli na zajęcia. Coś się na niebie zachmurzyło, mam nadzieję że padać jednak nie będzie.

Miłego dnia dziewczęta ! :)
 
witam serdecznie!
też trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty i czekam na relacje.
czytam Was regularnie tylko jakoś na pisanie nie zawsze znajduję czas.
praca i uczelnia trochę mnie ograniczają ;)
 
dorisday, lolisza, ulisia trzymam kciuki i czekam na info od Was jak poszło.

mała_mi88 termin mam 1 październik.
Mieszkam teraz pod Krakowem w domu teściów, co prawda mamy mieszkanie w Nowej Hucie ale dopiero za 2 lata się do niego wprowadzimy jak młody zakończy tu edukację przedszkolną :) Jak sobie pomyślę o wyprowadzce do tych 45m2 to się mi słabo robi, marzę o domie, własnym ale to jest chyba poza naszym zasięgiem finansowym.

Ja kocham wieś i dlatego chciałam dać mojemu synowi dzieciństwo na wsi, wyprowadziliśmy się z Krakowa 2 lata temu tutaj za drugim podejsciem dostał się do przedszkola na co w Krakowie nie miał by szans i tutaj z dziadkiem i z psem spędzają całe popołudnia w malutkim gospodarstwie. Wczoraj jak poszedł o 15.00 na podwórko to zszedł dopiero o 20.30, przychodził tylko na picie i jedzenie :) no ale traktor się zepsuł więc musiał pomagać, drzewo nosili do piwnicy, młynkowali pszenicę...itd brakuje mu na wszystko dnia a dziadek jest aniołem cierpliwości dla niego.
Teraz mi szkoda że moje drugie dziecko nie będzie tego miało...i dręczy mnie ta myśl okropnie.
 
Ostatnia edycja:
Witam Drogie dziewczyny!

Znowu nie bylo mnie troche czasu, ale mielismy z mezem takie zawirowania zyciowe, ze szkoda mowic. Od wczoraj mialam byc w Polsce na urlopie, oczywiscie odwolali ansz lot...no i etraz modlimy sie, zeby wyleciec w sobote rano Dziewczyny, trzymajcie kciuki!!!

W poniedzialek mialam swoj dating scan, czyli pierwsze oficjalne USG i zobaczylismy naszego malego kosmite (takie nastotygodniowe dziecie wyglada niczym alien z Archiwum X:-))) Nasz kosmita machal rekami, przebieral nogami i w ogole sie strasznie wiercil - chyba ma to po tatusiu. Wszystko jest w porzadku, rosnie szybko, bo wiek okreslono na 13.4 tc a nie tak jak myslelismy na 13.1. W kazdym razie jutro skonczy 14 tygodni a nastepne USG 3go czerwca!

Teraz jestem w pracy i nie moge sie za bardzo wczytywac w Wasze historie ani odpisywac, dlatego postaram sie wejsc na forum dzis po pracy.

Smoniq - zdolalam tylko przeczytac, ze Twoje USG tez w porzadku!!! Gratuluje Ci bardzo! A, i ja mam termin na 21ego pazdziernika:-)))

Pozdrawiam Was kobiety!
 
natolin dręczy mnie ta myśl bo ciągle gdzieś tam w głowie mam "a może się wybudować gdzieś po sąsiedzku" ale z drugiej strony dzieciństwo szybko mija a później młodzi nudzą się na wsi, miasto ma więcej do zaoferowania dla nich.
 
reklama
A mnie z codziennego rytmu mąż wybił, bo się chłopak rozchorował i jest na L4.
Za tydzień wracam do pracy. Czuję się w miarę dobrze, chętnie bym w domu nadal posiedziała, ale szkoda mi moich ludków w pracy, bo ich zostawili samych sobie i przez 3 miesiące zrobił się taki bajzel, że praktycznie moje dwa lata pracy poszło na marne. Poza tym mężulek wyjeżdża na dwa miesiące, więc zostałabym sama jak palec i chyba zwariowałabym sama ze sobą we własnym towarzystwie przez 24 godziny na dobę. Nie wiem tylko jak dam radę ze spaniem... ciągle mnie sennośc po obiedzie ogarnia i codziennie śpię :-)

Termin mam na 15-stego, więc proszę o dopisanie do listy :-)
 
Do góry