reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe Mamy 2010

Witajcie mamusie:-)
No mnie to juz na pewno nikt nie pamięta, bo zajrzałam tu tylko w lutym - później nie miałam nastroju, czasu ( mam 11.miesięcznego synka;-)), no i jakoś trudno mi było się "wbić" w dyskusję:blink:, bo nie znam tu jeszcze nikogo:sorry2:
Ale mam nadzieję, że to się teraz zmieni,że się zaprzyjaźnimy - bo bardzo bym chciała razem z Wami przeżywać oczekiwanie na dzidzię:happy:.
Niedawno urodziłam pierwsze dziecko i czas tamtej ciąży wspominam z nostalgią:-)- miałam dużo spokoju i dużo wolnego czasu na BB. Teraz tego nie ma ( czasu ani spokoju:-D), ale za to mam wymarzonego i wyczekanego synusia.
Nie będę nadrabiać wczesniejszych Waszych postów - mam nadzieję, że wybaczycie i przyjmiecie do swego grona:happy:.

Dziewczyny, nie przejmujcie się tymi zmiennymi nastrojami - to w ciąży normalne. Ważne tylko, by nasi faceci też o tym wiedzieli i schodzili z drogi:-D.
Ja też miałam wczoraj płaczliwy dzień. W pierwszej ciąży miałam jeszcze gorzej, ale dzięki dziewczynom z BB, które zawsze potrafią pocieszyć i rozśmieszyć, było i jest ok:happy:
Miłej niedzieli
 
reklama
Efa pocieszałam Cię wczoraj, a sama w nocy pokłóciłam się ze swoim M. i przepłakałam całą noc:/ O 7 się obudziłam i dalej płakałam. Ehh

Zwalam to na ciążę, ale mam nadzieję, że tak nie będzie do końca bo zwariuje. Nie mam dziś na nic ochoty, będę leżeć w łóżku i nic nie robić.
 
Witam wszystkie mamusie,
Podczytuję Was od jakiegoś czasu, ale mimo szczerych chęci nie dałam rady prześledzić całego wątku :( Wybaczcie.
Mam cichą nadzieję, że przyjmiecie mnie do grona październikowych mam. Termin mam na 21.10.2010. W domku mam już synka Kacperka, który ma prawie 16 miesięcy.
Przeczytałam kilka stron wstecz i widziałam, że pisałyście trochę o wózkach. U nas sprawdził się wózek Mutsy Urban Rider. Mamy i gondolkę i spacerówkę ze śpiworkiem. Wózek super się prowadzi na śniegu, te duże pompowane koła robią swoje, dziecku jest bardzo wygodnie. Jest tylko jedno ALE....... Jest bardzo ciężki. Mieszkamy na drugim piętrze i wnoszenie i znoszenie go to duży wysiłek. Teraz jak jestem w ciąży, na dodatek plamiłam, więc mam bezwzględny zakaz dźwigania, to nie jestem w stanie wyjść sama na spacer z Kacprem. To tyle a propos wózka.
Co do nastroju, to od chwili spóźniania się miesiączki mam mdłości. Nie wymiotuję na szczęście, ale te cofki co chwila mnie wykończą. Ja płaczę na widok dzieci. Patrzę na swoje dziecko i jestem taka rozczulona, czasem płaczę ze szczęścia, że synek jest zdrowy i świetnie się rozwija.
To tyle na razie. Postaram się wpadać tu częściej. Pozdrawiam :-)
 
Efa pocieszałam Cię wczoraj, a sama w nocy pokłóciłam się ze swoim M. i przepłakałam całą noc:/ O 7 się obudziłam i dalej płakałam. Ehh

Zwalam to na ciążę, ale mam nadzieję, że tak nie będzie do końca bo zwariuje. Nie mam dziś na nic ochoty, będę leżeć w łóżku i nic nie robić.

Bidulko, strasznie Ci współczuję. Ja do swojego Tomka jadę jutro, ale tylko na jedną noc - potem uciekam aż do piątku. Dopiero długi weekend spędzimy razem na działce rodziców. Mam nadzieję, że bez zgrzytów :baffled: Potem już będę musiała zostać trochę w domku i oby mąż był już lepiej nastawiony do świata :rofl2:


Witamy nowe mamusie :)
 
Cześć dziewczyny;( Ja od wczoraj płacze i boje się być w ogóle we własnym domu;(
Byliśy wczoraj z całą rodzinka i pieskami u wujka na imieninach! Wróciliśmy koło 23.30 pieski od razu po wejściu zaczęły szczekać, patrzymy szyba wybita! Było włamanie! Oczywiście ja zawsze najbardziej poszkodowana, z mojego pokoju ukradli laptopa i całą złota bizuterię jaką miałam, tak na prawde pamiątki rodzinne! Mamie też zniknęła cała bizuteria! O dziwo nie zabrali 2 innych laptopów, ale oczywiście mój tak! 7 lat temu również było w łamanie! Policja do 3ej w nocy siedziała, technicy itp. Sama myśl że ktoś chodził po Twoim domu i grzebał w Twoich osobistych rzeczach jest straszna! Ja ciągle płacze! Zarobiłam sobie na tego laptopa cholera i mi go zabrali, to była jedyna moja prywatność! dzisiaj chyba z tego wszystkiego boli mnie brzuch, coś jakby kłuje:( nie wiem jak często tu teraz będę:( boże.............
 
dagisu strasznie Ci współczuję! Ja mieszkam w kamienicy, więc u mnie raczej nie ma zbyt wielkiej możliwości włamania - mimo wszystko zamykam zawsze wszystkie drzwi na zamki.
 
Witajcie po weekendzie!!!!
dagisu strasznie ci współczuję tego wydarzenia:no:. Mam nadzieję,że złąpią tych, co to zrobili....

Tem weekend mogę zaliczyć do jak najbardziej udanych, spędzonych poza domem:-).
W sobotę byliśmy u babci na wsi myć auto. Pół dnia na świeżym powietrzu:tak::tak:.

Natomiast w niedzielę o 10 rano już byliśmy na działce:-D. Fakt,że trochę pracy tam mieliśmy, ale to sama przyjemność siedzieć na powietrzu w tak piękny dzień. Nawet nie zauważyliśmy, kiedy minęła 16:tak:. Czuję się zmęczona, a jednocześnie szczęśliwa.

Mam nadzieję,że następny weekend będzie pogodny, bo umówiliśmy się ze znajomymi na grilla.....

Pozdrawiam oraz witam nowe mamusie:blink:
 
reklama
Dagisu - bardzo współczuję Tobie.... Od dziecka panicznie boję się włamania, bo tam, gdzie mieszkałam z rodzicami były one bardzo częste... Przykro mi, że ukradli drogocenne rzeczy. i masz rację, fakt, że ktoś grzebał w twoich rzeczach jest nie do zniesienia:-(..

Monimoni,
jesli mogę coś doradzić, to polecam oliwkę do smarowania brzuszka dla kobiet w ciąży firmy Babydream - do kupienia w Rossmannie. Dowiedziałam się o niej tez na forum i dziewczyna, która ta oliwkę zachwalała pisała, że nie miała żadnych rozstepów.
Ja w mojej 1. ciąży też ją cały czas używałam i też nie miałam ani jednego rozstępu.
Teraz tez ją używam

Emiliab, Efa - dziękuję za powitanie:-)
 
Do góry