A ja przed ciążą zdarzało się, że piłam nawet codziennie jedno piwko... ;P
Teraz, co jest bardzo dziwne w ogóle mnie nie ciągnie i nie mam ochoty. Zresztą nawet bym się nie odważyła. Ani na piwo ani na lampkę wina... bałabym się, ze zaszkodzę dziecku.
Jestem na odwyku od lutego
A cera, tak jak już wspominałyście. Ja też mam teraz tragiczną. Pełno wyprysków, robią się jakieś nowe przebarwienia i cały czas się świecę ;(
Teraz, co jest bardzo dziwne w ogóle mnie nie ciągnie i nie mam ochoty. Zresztą nawet bym się nie odważyła. Ani na piwo ani na lampkę wina... bałabym się, ze zaszkodzę dziecku.
Jestem na odwyku od lutego
A cera, tak jak już wspominałyście. Ja też mam teraz tragiczną. Pełno wyprysków, robią się jakieś nowe przebarwienia i cały czas się świecę ;(