ELWIRKA 25
Mamuśka
Happy chyba sie skończył,ale nawet żadnej informacji nie miałąm
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<
A ja zaraz na zakupy jade i po powrocie będę z moimi dziewczynkami będę piekła rogaliki:-) zuzia będzie bardzo szczęśliwa że może pomóc, a amelce dam miskę z mąką i łyżkę i będzie miała pół godzinki zabawybałaganu przy tym od groma ale ile dzieci mają zabawy
![]()

dziękuję Sarisce za przekazanie wieści,ale że nie było odzewu,to chyba nikt za mną nie tesknił,no ale jest nas tu tyle,że wcale mnie to nie dziwi,zwłaszcza że ja jakoś szczególnie się nie wyróżniam i chyba niekoniecznie daję się zapamiętać.;-)U nas ok,Krzys już w pełni sił,zasuwa po całym mieszkaniu,a ja za nim żeby sobie nie zrobił krzywdy bo chodzić chodzi ale czasem jeszcze zapomina że biegać jeszcze nie potrafi i chwieje się jak pijany hehe.wstajemy roznie-miedzy 5.30 a 7.00.Da się przeżyć.Wprowadziłam zmiany w naszym domu i to radykalne.Otóż mój małżonek szanowny ma na 9.00 do pracy i wstawał zawsze ok 8.20,potrafił także wstać wcześniej z pretensjami,że mały za głośno piszczy,lub bardzo słychać lecące na panele zabawki i czy ja nie moge coś z tym zrobić bo on nie może spać.Trafil wtedy na zły moment ponieważ,ja wstałam o godzinie 5.00 i zlość mnie brała że on sobie śpi jak zawsze.No i się doigrał.Zakomunikowałam,że będzie wstawał od teraz, codziennie o 7.00,no chyba że mały wstanie później.Był bardzo zaskoczony i pyta ale dlaczego i co ja będe robić w tym czasie?
A ja na to z uśmiechem przebiegłej lisicy odpowiedziałam że - będę pić kawę,malować się,myć i ogarniać na szybko co się da,bo czasem jest tak że później nie mam kiedy i będe przez to na pewno w lepszym humorze;-)
No i co? I wstaje!Ogólnie jest super narazie,zobaczymy...zobaczymy,im on będzie milszy tym ja również będę,a wie że mu się to opłaci hehe;-)

