reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Październikowe Mamy 2010

HAPPY nie wazne z czym ogorki kiszone, wazne ze papier toaletowy musi byc w poblizu :-D:-D:-D


DORISEK wszystkiego naj naj z okazji urodzin, zeby w zyciu osobistym poukladaly ci sie wszystkie klocki a dzieciaki niech rosna i bedea twoja najwieksza duma na swiecie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

OLENA z przyjaznia trafilas w odpowiednie miejsce, tyle ci powiem. a ja powtorze ze w zyciu nei mialam takiego wsparcia i nikt mnie nie wysluchal, tudziez zrypal jak potrzeba byla, jak tutaj nasze mamusie:)))

MAMAGUSI zmienilas awatarek, myslalam ze ktos nowy jest z nami:)
CAMBRIA ja nie odzwyczajam bo mloda w dzien go nie potrzebuje wcale, potrzebuje do spania, zasnie z nim a potem juz tylko sie tuli do zyrafki.

DAWIDOWE co do zabawek to ostatnio moja mama kupila jej pociag ktory sam jezdzi jak nacisnei guzik i pisze 12 mcy a ja uwazam ze ta zabawka powinna byc od 5. moja sie bawi swoim laptopem mimo ze pisze ze od 2 lat ale tez bawi sie zabawkami ktore dostala jak miala np 6 mcy, wtedy inaczej sie nimi bawila teraz inaczej. wiadomo ze dziecku nie kupie dwukolowego rowerka w tym wieku:))))))))))) ale ogolnie staram sie zeby zabawki byly np od 12 mcy tak do 24, czasami 3 latek (tych ma malutko, moze ze 2).

KANIA na razie ciag dalszy ciszy jesli chodzi o temat wyjazdu na ta poryta impreze w kazdym razie ja mowie jasno: albo nei jade w cale, albo jedziemy i o 1h w nocy powrot nawet jakbym ja miala prowadzic.

KAHAA o cholera!!! to nei wesolo... w kazdym razie zycze duuuuuuuzo zdroweczka:)

RENATABORYSEK o w morde!!!! niezle pomysly!:) co te dzieci maja z tym kiblem????????? moja na razie nei chodzi wiec mzoe dlatego nei wpadla na tego pomysla:)))

RYSIA ja chce tego pana na moje urodziny za rok:) dawaj adres:)))a co do bratanka... moze niech sie staraja o przeszczep? ponoc nerka dosc latwo sie wszczepia.

HAPPY jak moja zwinela pilke z polki to tez nie wiedzialam kiedy i skapnelam sie przy kasie ze dziecko spokojne jakies... pilke kupilam bo 4 euro to nie wielka kasa a pilka rzeczywiscie fajna bo taka do mietoszenia, ze sliskiej skorki i z kubusiem puchatkiem.

a apropos kradziezy w sklepie to dzisiaj rumun mial dwa koszyki zakupow, i jak kontrolowalam kasy te 4 naraz to patrze a oni nie zaplacili za bagietki. wiec podjazd do nich ... 15 sztuk bagietek!!!!!!!!!!!!!! zrypalam goscia i kazalam mu placic za te bagietki, potem mnie przepraszal.

MAKUC co do spania na podlodze to wiedz ze to jest zdrowe, i powiem ci ze nieraz mialam faze ze scielilam sobie wlasnie na podlodze:))))))))) moj tata jak po pracy po nockach jest to nie idzie do lozka tylko na glebe.

EMILIAB we FR najwiecej ludzi je nalesniki z nutella i bita smietana:)))))))))) a jak znam Leane to bita smietane by zezarla ile by widziala tak jak frytki.

a co do obrotow to usmiejecie sie: wzrosly o 27% niz przewidzieli:))))))))) no na pewno nie przeze mnie

IDA co ty gadasz? ja mam wrazenie ze piszesz o Misiolu normalnie tak jak my i wcale nie malo!:)
 
reklama
ikaa dobrej nocki

dawidowe nie no,twoja Laura jest pomysłowa:-D. A co do snu- padłam:-D:-D

Właśnie przypomniałam sobie,że...skończyły się kuchenne rewolucje,które miałam obejrzeć:-D. Ale tak dobrze mi było;-)-z wami,że zapomniałam:-D

Idę spać,bo jutro nie wstanę. Będę dopiero wieczorkiem,bo synkowie nie dadzą mi posiedzieć:tak:
 
makuc oby nie zadużo bo przystojny jak cholera tylko młodziutki 22 lata.
eee to rzeczywiście mlodzieniaszek jeszcze.
DZIULKA wow :happy: się postaralaś Kobieto! i teraz coraz bardziej mi glupio, że wszyscy zaległości nadrabiają a ja taki leń i nawet dzisiejszego dnia nie przeczytałam w całości :zawstydzona/y:
 
a zapomnialam wam napisac ze Leane coraz smielej raczkuje, podciaga sie do pionu ale jeszcze nie staje na nogi, a poza tym dzisiaj widze jak ona sie zmienila i to w ciagu kilku dni.... po pierwsze ma swira na moim punkcie i wie ze matka mozna wariowac. wiec dzisiaj pokazywala mi po poludniu okno i mowi glosno i wyraznie " jedzie?????" no wiec wzielam glizdusia do okna i ona co auto to " jedzie!!!!!!" i zaciesz:))) potem odlozylam na podloge to ta przyszla do mnie , wytrzepala mi portki dresowe ze smieci, i pokazuje zebym ja wziela na raczki, wiec mowie ze NIE, a ona takim glosikiem litosciwym " mamemame jajajaja":))) smialam sie w glos noi jak nei wziasc jej?? jak juz wzielam to mi pokazala nasza sypialnie i mowie " idzie???" zebysmy tam szly w celu wiadomym: wariowanie po calym wyrku. na wyrku raczkowala jak torpeda, na podlodze jest ostrozna. pare kroczkow i na brzuchol, a poza tym opanowala ruch ze z lezenia podskakuje i na kolanakch nagle jest. fajnie to wyglada. ciagle z jej ust slysze to slowka GIKA, sto razy sie pytam: gdzie jest GIKA, to mi pokazala literki na sloiczku z owocami, a potem misia na lyzeczce wiec za chulere nei wiem nadal co to jest GIKA. w miedzyczasie cos gadam do meza i powiedzialam " ajajaj!" a Leane sie za glowe lapie dwoma rekami:) znowu polewka:))) na spacer dzisiaj ja wzielismy bo 3 dni nie byla przez katar to w czasie spaceru ubzdurala sobie ze ja wezme na raczki. pokazalam jej ze mama jest zajeta bo wozek pcha:)))))))) chyba dotarlo:))) a potem jak tatus pchal wozek to ona znowu zebym ja wziela, wiec zeby uniknac noszenia klocucha to udawalam ze gonie wozek za moim mezem to rechotala na cala ulice az sie ludzie patrzyli. po powrocie zas ksiazeczki poszly w ruch, jedna se ubzdurala ze 6 razy ogladalysmy.... mozna sie momentami pociac....:))))) ciesze sie w kazdm razie ze jest taka komunikatywna i potrafie sie z nia doagadac:))) jedyne nieprzyjemne wydarzenie to jak ubieralam ja na spacerek to siedziala na przewijaku i ja czesalam a potem chciala do szuflady wlozyc szczotke i nei zauwazylam ze wsadzila do szuflady palucha i jej przytluklam, ryk jak szlak ale szybko przeszlo.
 
reklama
Do góry