Dziulka- to obkupiłaś małą :-)
.
nie mala tylko siebie bo sie okazalo ze skarpetki mi sie zuzyly i dzinsy

) nie lubilam dzinsow i mialam 1 pare od 2007 roku i dzisiaj kupilam drugie

)) Leane kupilam tylko rajtuzki bo ona ma wiecej ciuchow niz ja

))
cos
HAPPY dzisiaj na BB mało
DZIULKA a ja dalej nie potrafię zrozumieć po co Wy córę w środku nocy do salonu bierzecie? Przecie Ona się wtedy jeszcze bardziej rozbudza...
U nas jak Młoda ryczy [nawet w niebogłosy] to jest tuli luli przez chwilę na rączkach nad jej łóżeczkiem przy włączonej lampce nocnej, odłożenie, pogłaskanie, przykrycie, pocałowanie i róbta co chceta - nie ma wizytacji w salonie ani niczego innego. i nawet jak sie drze potem jeszcze to tylko powtarzamy ew. schemat i w końcu zasypia [odpukać nie trwa to nigdy dłuzej niż 10 min.]
.
MAKUC u nas bierzemy do salonu bo nieraz sie malej cos przysni i tylko lozeczko widzi i juz wyje. i tak jakos sie przyjelo ze z nami w salonie posiedzi troche powariuje ale w koncu baterie sie wyczerpia...czasem to trwa 20 min czasem 2h....
a ja oglądam mam talent, rozmawiam przez telefon, gram na kompie, jem i pije i jeszcze was nadrabiam. To sie nazywa rozdwojenie jaźni
Slonko to sie nazywa podzielna uwaga

))))))))) a rozdowjenie jazni to swoja droge tez masz hahahaha

))
kto dzis dołącza do BB=AA??
jak to kto??? smiesz pytac??

))) wlasnie obicagam gigant butle desperadoska

))
witam wieczornie

))
w pracy mialam wrazenie ze co drugi klient to idiota... tudziez tepa pala.... szkoda slow... po pracy kupilam pizze desperadoski i heja do domu. Leane akurat byla w kapieli (20.10) wiec jak mnie zobaczyla to zaczela piszczec na caly blok. dzisiaj nie dalismy jej czopka, ciekawe czy przespi cala noc czy bedzie jazda.... wczoraj doslownei czulam ze bedzie cyrk. dzisiaj ...hmmm chyba bedzie spac.... tak wogole to glizdusia po kapieli jak dalam jej serek to odliczyla mi palce od rak parenascie razy i potem zanioslam ja spac. proba jej protestu pt" ja nie chce" skonczyla sie fiaskiem. powiedzialam " dzidzius teraz spi". cisza.
obzarlam sie ta pizza jak slon doslownie.
a poza tym maz odkurzyl w koncu pokoje bezm ojego gderania. mimo ze zimn wzial Leane na spacer i przy okazji kupil na deser muffinki tylko ciekawe gdzie ja to upchne.... no i kupil tez ser do raclette

))))))))) jutro zas wyzera

)))
ja w tej chwili odmrazam mieso, zamarynuje w przyprawach i musztardzie i oliwie i do lodowki pojdzie na cala noc a jutro upieke i bedzie 2 dni zarcia, do tego ziemnaiczki w talarkach

)) mniam

))
no to zdrowko!!!

))