reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe Mamy 2010

Alicja a u mnie byłodziwnie bo w przychodni gdzie mam badania nie robią badań laboratoryjnych tylko w innej przychodni i wyniki przewoża dwa razy w tygodniu do położej. Jakoś sobie nie przypominam aby po przyjedzie do lekarza położna dawała wyniki w kopercie tylko miała otwarte i przepisywała do karty.A tak być nie powinno.

U mnie było tak samo, że badania trafiały do położnych i one tam miały wszystkie kart swoich pacjentek i po prostu dodawały te wyniki do całości dokumentów a potem przepisywały.
 
reklama
Ragna dokładnie. Jak ktoś nie chce się leczyć - jego sprawa, byleby innych nie zarażał. Ale dziecko powinien chronić. Aż mi się ciśnienie podnosi :wściekła/y::wściekła/y:
 
ale to chyba Wam chodzi raczej o profilaktyke, bo przecież kobieta w ciąży nawet jak odkryje że jest zarażona to dziecia sie nie uchroni, chyba że ja o czymś nie wiem...
 
wqrza mnie że antybiotyk mam 3x dziennie, więc o północy muszę se zapodać:crazy:jak nie zasnę i nie zapomnę:cool:
co do badania to ja jestem za POWSZECHNĄ DOSTĘPNOSCIĄ - wkurzyłabym sie gdyby to było obowiązkowe, ale z drugiej strony to przecież (w przypadku zachowania pełnej dyskretności badania i przekazania wyników) to ma same plusy...

sarisa, rysia, no to stuknijmy sie szklaneczką soczku pomarańczowo-ananasowego, a reszta niech se mięśnie piwne hoduje:-p:rofl2::-D
 
Idusia kurcze chyba nie doczytałam, Ty już po wizycie? i co odziałaś sie w koronki :-p :-) :rofl:
a co antybiotyku licze że pomoże :tak: :*** jak tam Misia, śpi? może jednak mój scenariusz sie spełni i będziesz mogła spokojnie TM obejrzeć :-)
 
hej dziewczynki przeleciałam Was od początku do końca ale nie odp każdej z osobna:sorry:

Byliśmy u lek no i niestety ale tak jak podejrzewałam te zmiany na rączkach i trochę na pleckach to skaza pieruństwo a zapisała nam maśc Elocom i raz dziennie smarować najlepiej wieczorem a w ciągu dnia intensywnie Dexerylem nawilżać no i ograniczyć nabiał :-( A już się cieszyłam że takie piękne przejście na zwykłe mm było.

Wszystkim chorowitkom zdrówka życzę.
Co do jedzenia to ja się francuski piesek zrobiłam też tak jak niektóre dziewczyny szyneczka bez tłuszczu,schabowego jak robie to sobie muszę odkrioć te brzegi bo inaczej cały obiad do bani,galatu nie tkne,i inne dziwactwa :tak:
Lenka jak rozmawia przez tel to przeważnie do babci dzwoni bo tylko słychać ''baba,baba?'' i tak w kółko a jak s dzwoni i go słyszy to jak zaczarowana stoi i slucha ale jak S skończy to ona minkę zrobi smutną i zaczyna po swojemu ze taty nie słychać już :-) komicznie to czasami wygląda :-) a ostatnio to mi zaczyna płakać jak reklama Bruna się skończy.

I plasiam ale wiecej nie pamiętam :-(
 
Alicja nie chodzi tylko o profilaktykę. Taką ciążę się inaczej prowadzi. Poród również. Poza tym nie można karmić piersią.
Wtedy dziecko nie musi być zarażone.
 
ale to chyba Wam chodzi raczej o profilaktyke, bo przecież kobieta w ciąży nawet jak odkryje że jest zarażona to dziecia sie nie uchroni, chyba że ja o czymś nie wiem...

Z tego, co wiem, to właśnie można próbować uchronić. Unika się sytuacji, w których krew dziecka mogłaby mieć bezpośredni kontakt z krwią matki. Dzieciom podaje się też chyba jakieś leki antywirusowe. No i kobieta zarażona nie powinna karmić piersią, bo w ten sposób zdrowe dziecko może się zarazić. Choć ja ekspertem nie jestem, więc wybaczcie, jeśli jakieś bzdury wypisuję. Uważam jednak, że dobrze wiedzieć, gdy się jest nosicielem, by ustrzec innych przed zarażeniem. Choć zgadzam się, że nie musi o tym wiedzieć położna czy pani w recepcji, które wręczwyniki badań.
 
Ragna dobrze piszesz.
Podaję link, gdyby kogoś bardziej interesowało. I więcej nie napiszę, bo nie chcę się denerwować przed snem.
HIV u ciężarnej – to nie wyrok dla dziecka - Ciążowy.pl
 
reklama
Gdybym miała pewność że wszystko jest zakopertowane to nie mam przeciwko przebadaniu nawet pięt. Co cozrobi się z iinformacja o jakiejkowiek chorobie to jużkazego sprawa czy uda się do lekarza i będzie się leczył. Takie jest moje zdanie. Takie są prawa człowieka.
 
Do góry