reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe Mamy 2010

reklama
Melduję się, że żyjemy...
Czarodziejka mam nadzieję, że wieczór babski się udał :-)
Mała_mi opowiadaj jak po ślubie, weselu, gdzie są zdjęcia???
Makuc może i l4 by się przydało ale nie mogę sobie na razie na nie pozwolić. Objawy przeszły, tzn. ten mocz jest w porządku a bóle brzucha podobno normalne (na to nie ma reguły) jednych boli bardziej, drugich mniej. Naleśniki to i ja uwialbiam, moje dziecię nie pała do nich miłością. Udało się pograć w diablo podczas nieobecności mężusia?
Ida o tej porze do pracy??? Chcesz wpaść w pracoholizm???
E-lona to męza koponij w te 4 litery niech suwaczki robi :-) No i jak Daniel po kontroli dziś?
Dawidowe widzę, że intensywny weekend minął a tydzień się zapowiada, zatem trzymam kciuki by wszystko sprawnie poszło :-)
Ikaa29 widzisz zatem trzeba pomyśleć w końcu o stałym przebywaniu ze sobą 24h :-) Wtedy nie będzie musiał dojeżdżać a Ty nie będziesz się z nim kłócić :-)
Dziulka Ty to pranie odłóż na jakiś tam czas, odpoczywaj :-) Kiedy do pracy wracasz?
Baśka to niesprawiedliwe, że Wam za jeden pokój tyle liczą prądu, brak słów !!!
Kroma z wypłaty zadowolonaś???
Wioli Ty się mną nie martw, co tam u Ciebie się znów dzieje? Chłopa przez kolano i naparzaj w dupsko !!!! Byłaś w tym zoo?
Agnieszka i co z tym mieszkaniem?
Strip nosz to normalnie nóz się w kieszeni otwiera.... dobrze, że nic się nie stało.

Weekend minął szybko, sobota standard sprzątanie, zakupy i takie tam...a w niedziele obiad u teściów (tym razem średnio udany) potem kawka u moich rodziców i na chatę. Oliwia poszła dziś do nowego żłobka (tzn. do tego co chodziła przez miesiąc zastępczego). Pojechałyśmy wózkiem bo wzięłam na dziś urlop z tej okazji :-) Trochę niepewnie ale bez płaczu weszła na salę :-) Krostki nadal są ale to jakieś uczuleniowe jest :-( A tak poza tym ok. Dziś ma mnie odwiedzić koleżanka z córcią za chwilę więc zmykam na razie. Buziaki !!!
 
Ostatnia edycja:
DZIULKA z okazji urodzin życzę Ci
images
:laugh2:
KANIA dobrze, że mocz już do normy wrócił. No i że się dzisiaj trochę polenić możesz :-) ja od rana zapindzielam jak mały samochodzik i najbardziej mi w tym wszystkim Alicji szkoda, gdyż nie mogę jej tyle czasu ile bym chciała poświęcić :-(
WIOLI E_LONA ma rację, po burzy zawsze przychodzi słońce, więc i u Was na bank tak będzie. Ale swoją drogą wiem co czujesz, gdyż u nas dzień bez kłótni to dzień stracony :angry::eek:
 
Jestem i ja,Tomka wlasnie polozylam a malutki lezy grzecznie poki co.Postanowilam wczoraj przejrzec zdjecia i wyslac do wywolania i bedzie tego bardzo duzooooo:szok::-) bo ostatnio wywolywalam rok temu...No i musze wybrac kilka na duze formaty bo mamy taka sciane z powiekszonymi,wyjatkowymi zdjeciami a tyle jest ciekawych i waznych,ze ciezko wybrac

Wiola czasem trzeba sie poklocic,zeby pozniej sie moc pogodzic;-):-p
kania dobrze,ze dolegliwosci mijaja !!Teraz bedzie z gorki,kiedy masz usg,zeby ewentualnie sie dowiedziec kogo tam masz
E-lona a co tam u Ciebie?
 
Witam.Ja dopiero co prąd odzyskałam bo dzieci szwagierki coś wczoraj ok.20 narobili że prąd poszedł i dziś został zrobiony:confused2: Mały spi już od jakiejś 11:baffled:
A co do mieszkania to wczoraj dzwonił ten znajomy i powiedział że on nam chce wynająć te mieszkanie tylko że jeszcze jest w pracy i nie chcą mu dać wolnego i też nie wie jak tam ten jego brat ale podobno mieszkanie stoi puste :confused2::eek: i teraz czekać mamy jak on wróci i da znać :oo2:
Także może się uda:confused2::sorry:
 
BAŚKA oby się w końcu udało! bo ileż można czekać :confused2:
alicja właśnie spać poszła, więc ja tak dla odmiany za pracę się zabrać muszę.
 
Kania dobrze, że z moczem już w porządku. A co właściwie nie tak było?:zawstydzona/y: Oliwia dzielna dziewczyna, do żłobka przyzwyczajona. Z krostkami to teraz chyba ciężko będzie Ci dojść od czego powstały. Daniel na kontrolę pojedzie po 17.00, bo to prywatnie. Co do suwaczków to masz rację. Trzeba kopnąć w 4 litery to może w końcu będą, bo wcześniej był problem z tym jak przenieśliśmy się na nowy serwer i coś tam nie obsługiwało czegoś i przestały suwaki działać, ale teraz już jest jak powinno być.
Makuc przykro mi, że u Was tak kłótliwie, ale może lepiej tak, bo powiecie sobie co macie do powiedzenia, a nie jak ktoś jest powiedzmy mruk i tylko się obraża i jak tu się dowiedzieć o co chodzi. Chociaż zamiast kłótni to może lepiej normalnym tonem porozmawiać tak dla odmiany z zachowaniem wszelkich form grzecznościowych :happy:
Sheeney my też wywoływaliśmy zdjęcia praktycznie rok temu, bo po roczku Laury i teraz musimy to zrobić do połowy września czy jakoś tak, bo nam kupon straci ważność. A u mnie dziś jakoś leci. Rano o 8.00 msza, potem uroczyste (powiedzmy) rozpoczęcie na sali gimnastycznej i się zmyłam do domu, bo mąż czekał na mnie, żeby do pracy mógł pojechać. Potem zabrałam Laurę i poszłam na zakupy, a wracając zabrałam syna z przedszkola i teraz właśnie chcę, żeby mi uparciuszka usnęła, ale po pozbyciu się smoczka jej usypianie trwa wieeeeki.
Baśka świetne wieści. To może uprowadźcie z pracy tego znajomego teraz i załatwcie wszystko, bo po co czekać? ;-):-p A co te dzieciaki z prądem zrobiły? Za dużo powłączały sprzętu czy co?
 
hejka Dziewczynki:)
melduje się już z domu-w Wawie było super (Miłosz świetnie zniósł jazdę pociągiem,był tam grzeczny i kochany),dobrze spał w nowym miejscu.Ogólnie było ok,tylko że krótko:tak::-)Haha teraz to już możemy podróżować,więc jak któraś chętna nas przygarnąć na jakiś weekend to pisać;-):-DPóźniej postaram się Was przelecieć,a tymczasem chciałabym tylko zwrócić się bezpośrednio do Dziulencji,a więc Kochana zaczęłaś 34-latka,lecz przecież to pestka,to kroczek zaledwie w doświadczaniu życia.Przed Tobą wyzwania,mnóstwo do poznania i szczyty kariery ciągle do zdobycia:)Szykuj się do drogi,szczęście łap za nogi i wyznaczaj sobie ambitne wciąż cele,a za latek kilka nadejdzie ta chwilka,kiedy stwierdzisz z dumą;"osiągnęłam wiele".Sto latek!!!!:-D:-DZobacz załącznik 496692
 
Rysia już Ci miałam pisać, że z Ciebie poetka, ale mister Google mi pokazał, że to jego wierszyk. :-p Super, że weekend udany. Do mnie niestety pociągi nie docierają, no chyba że się porządnie wykolei.
 
reklama
Oj E-lonka niestety do poetki mi daleko,więc wierszyki tylko i wyłącznie z internetu (nawet nie trzeba było sprawdzać):-D
 
Do góry