reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe Mamy 2010

Ja na początku, od 7 tygodnia - z powodu takiego, że krwiak mi sie rozlał - przesiedzialam w domu 6 tygodni, w tym 3 przeleżałam plackiem. I od kwietnia wróciłam do pracy, pracuję w biurze z fajnymi ludźmi, nie przemęczam się, przełożonych mam wyrozumiałych, kierownik dba o mnie bardziej chyba niż małż (a małż pracuje za ścianą ;)), więc stwierdziłam, że wole iść do ludzi, niż siedzieć w domu, mieć dużo czasu i schizować. I widzieć co by się przydało zrobic i posprzątać w mieszkaniu, a staram sie do pracy fizycznej za bardzo nie wyrywać... Bo córa i tak w przedszkolu. Tylko trochę zaczynają mnie męczyć dojazdy, ale dopóki dam radę, to popracuję.
 
reklama
Ja też mam kod 2 i nie martwię się ZUS-em. Co, przyjdą sprawdzić, czy rzeczywiście jestem w ciąży? Bo skoro jest napisane,że mogę chodzić, to chodzę i nie muszę się przejmować,że przyjdzie do mnie jakaś kontrola....

Zastanawiałam się nad ruchami dziecka. Ja generalnie czuję ich niewiele. Nie wiem, czy na tym etapie ciąży jest jakaś reguła co do częstotliwości ruchów?
 
no wlasnie napisalam obok w watku, ze ja tez nie i lekarz powiedzial,ze przy przednim lozysku slabiej czuc i spoko, ,, dzis na USG ziewala........pewnie sie tam nudzi...
 
hej dziewczyny
ja dzies po wizycie u poloznej, wsio ok, sluchalam bicia serduszka mojego malenstwa. :) wszystko pieknie!!!!
nie martwcie sie o ruchy dziewczyny, kazdy lekarz mowi, ze to sprawa indywidualna i nie ma reguly. do 22 tygodnia maluchy maja czas, zeby sie rozchasac!
 
Kahaaa popieram, mi też się wydaje że to indywidualna sprawa. Wczoraj maleństwo szalało, fikało i wogóle a dziś jest bardziej spokoje:-). Pszczylaszcza a co to maleństwo ma tam robić, ciemno, mokro to mu się ziewało hihihihi:-D. Ja np. zauważyłam że najbardziej się rusza jak kładę się spać lub na chwilę położę się na kanapie wtedy to mikser w brzuchu totalny.
 
To ja jeszcze w kwestii zwolnień - kontrole faktycznie są, ale wyrywkowe więc spokojnie - do wszystkich nie przyjdą :) Ok pół roku temu może odrobinę dłużej z uwagi na to, że bardzo dużo kobitek w ciązy było na zwolnieniach kontrole były dość częste, teraz coś się uspokoiło ale sprawdzają bo muszą pewien limit kontroli ciężarnych "wyrobić" - znajoma pracuje w ZUS-ie stąd te info i podobno częściej sprawdzaja kobiety które są na L4 długo. Oni muszą wtedy wypłacać kasę więc szukają czy aby na pewno kobitki potrzebują tych zwolnień. Wiem, że jak jest opcja że trzeba leżeć to kiszka jak nie ma cie w domu, jak możesz spacerować to wytłumaczenie zawsze jest.
Ja na L4 nie jestem bo nie ma takiej potrzeby (chwała Bogu), coraz ciężej się czuje i może będę musiała tydzień-dwa odpocząć ale to dla ZUS-u bez znaczenia bo za taki okres wypłaca pracodawca, a przyznaje, że jak na L4 już będę to wyjadę do rodziców na wieś bo tam odpoczynek zupełnie inaczej wygląda - zwłaszcza latem. Nie podchodzę do tego jakoś stresowo, jak przyjdą to mąż da im adres rodziców i zapraszam - mogą sprawdzać co chcą :)
 
No ciekawi mnie jak by taka kontrola u mnie przebiegła skoro adres mam krakowski a mieszkam na wsi 50 km pod Krakowem.
A ja mam jutro wizytę i ciekawa jestem czy będę miała USG połówkowe czy dopiero za 3 tyg.
 
pytam o to zwolnienie z ciekawości, bo się naczytałam o tym i właśnie tak jak pisze lolisza słyszałam właśnie, że jakiś czas temu kontrole były częste i zastanawiałam się jak to faktycznie jest. a co do adresu to z tego co wiem to teoretycznie powinno się podać, choćby pracodawcy adres pod jakim się przebywa. ale to wszystko teoria jak naprawdę to wszystko praktycznie wygląda to nie wiem i mam nadzieję, że się nie dowiem ;) chociaż generalnie póki co pracuję, ale po mału nie mam już siły.
 
linia orzecznictwa stanowi, że kobieta w ciąży chodzić na spacery może, wyjeżdżać do rodziny także (wręcz powinna jeśli nie ma rygorystycznych przeciwwskazań zagrażających życiu dziecka i matki)
zdarzyła się sprawa pracodawca przeciwko pracownicy w ciąży, która na zwolnieniu miała 1 i spotkała swego szefa na spacerze-pozew ten został przez Sąd oddalony
ZUS tez nie ma specjalnie o co się zaczepić z uwagi na stanowisko judykatury
pozdrawiam wszystkie mamy;)
 
reklama
Beata
czy moge zapytac ???? nie mysleliscie o pompie insulinowej dal Laury? czy mozna w tym wieku dziecku cos takiego zalozyc nie mam pojecia ale moze to w jakis sposob ulatwiloby wam zycie.
Cukrzyca..... temat rzeka sama mierze cukry od 3 tyg i jak na razie sa ok mam nadzieje ze tak bedzie i pozniej bo nie chce insuliny!!!!

Właśnie we wtorek kładziemy sie na tydzień w klinice w szczecinie na podłączenie pompy insulinowej. Trochę mnie przeraża nauka od samego początku bo teraz liczymy jej w jedzeniu tylko węglowodany a na pompie będziemy musieli liczyć też białka i tłuszcze. To jest naprawdę dużo nauki i pewnie dopiero po czasie dojdziemy do dobrych cukrów. Na początku metoda prób i błędów żeby odpowiednio dobrać dawki insuliny do poszczególnych posiłków. Tak, cukrzyca temat rzeka- bardzo nieprzewidywalna. Nie da się jej wykuć na blachę bo za każdym razem jest inaczej. W gorzowie pompy sie nie doczekałam więc się przeniosłam do szczecina, tam trwało to wszystko około 3 miesięcy. Dostaniemy najnowszą pompę z sensorem pomiaru glikemii, będzie nas to trochę kosztowało ale myślę że warto.

A wracając do tematu...Ja dziś po wizycie. Wszystko jest dobrze, serce dzidziusia bije 150/min. Usg połówkowe będę miała 28.05 ale tak późno tylko przez to że będziemy w szczecinie w klinice bo inaczej miałabym już w tym tyg.
 
Do góry