reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe Mamy 2010

mala mi bardzo możliwe z tym pierzem.
onesmile chyba przestanę już pisać o moim lenistwie, bo będziecie o mnie źle myśleć ;-) a najlepsze jest to, że w pracy jestem przykładna, na studiach miałam stypendium naukowe i każdy pożyczał ode mnie notatki ;-)
elizabennett zgadzam się z Tobą, po co ryzykować jeśli takiemu małemu dziecku nic w łóżeczku potrzebne nie jest.
ponawiam pytanie z kim siedzi Twój synek? :-)
kasia33 witaj
ewelina trzymam kciuki
mały chyba usnął :-)
kurde, jak tak czytam ile jedzą Wasze dzieci to myślę sobie, że może ja mojemu daję za mało... bo on zawsze był na przodzie z jedzeniem wśród Waszych dzieci, a teraz...
 
Ostatnia edycja:
reklama
elizabennett - w UK jest identycznie z ta dbaloscia o to,by dziecko spalo 'bezpiecznie' w lozeczku. Kazda mama po wyjsciu ze szpitala dostaje mnostwo ulotek i ksiazeczek dotyczacych m.in.: cot death, czyli smierci lozeczkowej. Nasz Pawel nie ma ani koldry, ani poduszki, spi w spiworku i przykrywamy go jeszcze kocykiem, ale tylko pod lapki.
A spi bez poduchy, bo dla mlodego kregoslupa to najzdrowiej.Poduszki zaleca sie tu bodajze po ukonczeniu roku.
Ja w sumie zgadzam sie z tutejsza polityka - wiadomo, nie mozna w zadna strone przeginac, ale po co mam sie dodatkowo denerwowac?
A co do pluszakow... to mysle, ze te akurat krzywdy nie wyrzadza. No chyba, ze Klapouszek jest 2 razy wiekszy i ciezszy od Adasia...

Tutaj to sie nazywa SIDS - Sudden Infant Death Syndrome. Dokladne przyczyny nie sa znane, ale mowi sie o "czynnikach ryzyka", ktore sie na siebie nakladaja przy przypadkach smierci lozeczkowej. Np. wczesniaki i dzieci o malej wadze urodzeniowej sa bardziej narazone. A moj Adam co prawda wage mial w normie, ale przyszedl jednak 4 tygodnie przed terminem. Do tego on sie strasznie wierci podczas snu - dzisiaj w nocy np. sie przemiescil ponad 30 cm "w dol" lozeczka, wiec o zwyklym kocyku nie moze byc mowy.
Do tego jeszcze moze wspomne, ze wczorajsze szkolenie pt. "Safe Sleep" zaczelo sie od stwierdzenia, ze dziennie w Indianie umiera jedno lub dwoje niemowlat z powodu uduszenia, jako konsekwencji spania z rodzicami w lozku...zdjecia dla zobrazowania przypadkow byly bardzo poruszajace... :-(
A Klapouszek Adasia nie tak znowu duzy i calkiem lekki - maly bardzo lubi z nim rozmawiac w wolnej chwili, hihihi.

Poza tym, Onesmile, chcialam dodac, ze bede Ci bardzo kibicowac w tym postanowieniu dotyczacym przestawienia Pawelka :) Wiem, ze Ci sie uda! I zgadzam sie, ze pewnie bedziesz musiala pare dni pocierpiec, bo w koncu zmieniasz nawyki malego, ale jak sie uprzesz i bedziesz konsekwentna do konca, to sie musi udac! Powodzenia!
 
Witam wieczornie! Franek już śpi-znowu płacze i jęki były wielkie. Ale już jest ok.

Strip gratuluję ząbka! A myślałam,że mój Franek będzie pierwszy;-)
Dobranocka Franek śpi pod kołderką,bo na pewno by zmarzł pod samym kocykiem!I ma swoją ulubioną maskotkę od brata,którą bawi się jak się obudzi.
Mała_mi super,że Łukaszek był dzielny na szczepieniu! No i fajnie,że chyba znalazłaś przyczynę rumieńców na policzkach synka.
elizabennet,aniawa no to duuuużo jedzą wasze dzieci:szok:. Ale widocznie tyle potrzebują..
onesmile życzę wytrwałości w "wychowywaniu" dziecia;-)
I co z Rzutką?

Już się chyba dzisiaj nie pojawię,bo śpię dzisiaj z Jakubem(potrzebuje mnie),więc po M jak miłość idę lulu. Buziaki!!!!
 
Witam się wieczorną porą:-)
Od godziny próbuje przebrnąć przez wszystkie posty i tak w skrócie

strip
gratuluje pierwszego ząbka!
onesmile trzymamy kciuki za wytrwanie w postanowieniu
efa gratuluje suwaczka
elizabennett ssanie kciuka do 6 miesiąca jest normą ale potem już może przejsc w nawyk i wtedy już ciężko dziecko odzwyczaić. Oczywiście jestem tego świadoma, że Wera wygrała przecież sama się do tego przyznałam, że to jak skapitulowałam. To była dopiero pierwsza próba i nie zamierzam się poddać:-)
 
Natolin, wcale nie zamierzalam ignorowac Twojego wczesniejszego pytania :) tylko staram sie ograniczac dlugosc moich postow, wiec sie odnosze do roznych zagadnien osobno. Do tego musze teraz jednak troche w domu porobic, pomiedzy czytaniem Was i odpisywaniem, hehe. Narazie umylam troche naczyn, bo wczesniej to od rana tylko zrobilam sniadanie, dwa razy mleczko dla Adasia i jeszcze dwa razy zmienilam pieluszke i odlozylam malego na drzemke ;-)
A tak poza tym, to tylko siedze na necie...

A wiec jesli chodzi o opieke nad Adasiem, to zawoze go do zlobka. To w zasadzie takie "domowe przedszkole" (home day care), tutaj bardzo popularne. Dwie panie, matka z corka, prowadza to w domu tej starszej i maja pod opieka osemke dzieci, z moim Adasiem razem. Adam jest jedynym dzidziusiem, chyba nastepne pod wzgledem wieku ma prawie poltora roku. To miejsce polecila mi znajoma, zreszta tez Polka (dlatego moglam jej zaufac, hehe) i widze, ze miala racje. Adas zostaje bez problemu, co rano sie usmiecha do "babci Mary" jak go zawoze, dobrze je i ladnie spi. Wielka to dla mnie ulga, bo moge spokojnie pracowac. A rezygnacja z pracy nie byla u mnie mozliwa. Zreszta w sumie dobrze mi jednak moc wyjsc z domu, ubrac sie co rano i przebywac wsrod roznych ludzi...

Emiliab, no faktycznie chyba maluszki potrzebuja, bo przeciez mu nie wmuszamy. Tak jakos ze 2.5 tygodnia temu nagle Adam zaczal sie upominac o wiecej niz wczesniejsze 180 ml. Chyba przeszedl skok wtedy. Wiec zaczelismy mu wiecej dawac, ale tez przestawilam go z karmienia co 3 godziny do 4-godzinnego planu :) W sumie zjada okolo litra mleczka na dzien. Ale za to potem moze spac 12-13 godzin ciagiem.
Wczoraj np. sie usmialam, bo rano naszykowalam 270 ml i zaczynam go karmic a ten ciagnie jak smok. Jak juz wtrabil 120 to mu wyjelam butelke, zeby podniesc go do odbicia - a ten jaki ryk - musialam dac mu jeszcze 60 i wtedy dopiero sie pozwolil "odstawic" :-D
Ale Twoj Franek chyba tez przesypia noc, prawda? Czyli, ze tez sie najada wystarczajaco :)
A probowalas malemu dac cos na te zabki na noc, zeby spal spokojnie? Adas tak pojekiwal kilka wieczorow, zanim sie skapnelam ze to zabki. A jak mu dalismy dawke paracetamolu dla dzieci, to spi spokojnie. Teraz drzemie, ale pojekuje znowu co jakis czas, chyba znowu dokuczaja dziaselka. Zauwazylam, ze wieczorem gorzej zawsze. A nie chce mu co chwila dawac przeciwboli, tylko raz na noc.

Natolin, sprobuj moze zrobic Piotrusiowi wiecej i zobaczysz czy pociagnie :) Mozesz sie zdziwic. Mnie sie to wydaje mozliwe, ze potrzebuje on wiecej, bo chyba ma tez wieksza wage - dobrze pamietam ze mowilas 6800?

A wiecie co moj malzonek zrobil? Wyciagnal z piwnicy....lyzwy (!) i zaczal jezdzic po podworku :-D Cos chyba padlo na te mozgownice... wiec skoro juz sie tak wzial, to go wyslalam na tych lyzwach do sklepu po zel na dziaselka dla Adasia, hahahaha! Wyobrazacie sobie, na lyzwach po ulicy na zakupy? Takie jaja wlasnie...jeszcze sie kazal sfilmowac jak odjezdzal z podworka :-D
 
czesc kochane:)
Melduje sie:)jeszcze nie pisze od siebie,ale jest szansa,ze juro juz będziemy w nowym mieszkanku:)a teraz musze Was poczytać:)
 
Mała_mi fajnie że Łukaszek nie płacze a uśmiecha się po szczepieniu i niech tak już zostanie:-)
Uff, przeżyliśmy te szczepienie dobrze, mały sam padł w łóżeczku- nawet nie wiem kiedy, po okąpaniu, dałam mu mleczko i potem do łóżeczka i nawet nie wiem kiedy usnął,bo tak szybko :)

mała_mi jak tam ważenie?
Łukaszek przybrał przez 2 tygodnie 70g więc waży 6270g.

mala mi bardzo możliwe z tym pierzem.
Kurde,ale martwię się że to może nie to? jedynie to nam się nasuwa , bo z teściową i mężem ciągle myślimy od czego to ma.

Mała_mi super,że Łukaszek był dzielny na szczepieniu! No i fajnie,że chyba znalazłaś przyczynę rumieńców na policzkach synka. [/B]

Już się chyba dzisiaj nie pojawię,bo śpię dzisiaj z Jakubem(potrzebuje mnie),więc po M jak miłość idę lulu. Buziaki!!!!
A ja też oglądam M jak miłość :D:D

kasis witaj! Potem czekamy na zdjęcia mieszkanka :D
 
kochane spokojnie, na razie to tylko igielka sam czubeczek kropeczka, wiec pogratulujecie jak sie caly wykluje, bo juz raz tak mielismy ze sie pojawilo maly pocierpial i cisza....wiec nie dzielmy skory na niedzwiadku heh :)
aja teraz prasuje, maly sam usnal w lozeckzu, dalam cyca do wyrka bach wlaczylam karuzele i maruda usnela z usmiechem na ustach.

moj spi w lozeczku na takiej mega plaskiej poduszce jak tetra tez tylko po to, ze czesto mu poszewki zmieniam, zeby na samym przescieradle nie spal. i spi pod kolderka. pod paskzi najwyzej prxykrywam a do tego kolderka jest zalozona za brzegi materaca wiec na buzke jej nei naciagnie i raczej podnia nie wejdzie ;-)
U mnie KARMI. wiec zdrowko wasze i brzadcy:)

mamom przestawiajacym i podregulowujacym dzieci wytrwalosci!!!ja sie zawzielam i mam efekty, maly sam zasypia, no chyba, ze jakeis klopoty, to przy cycu, ale juz nie musze z wozkiem paradowac.... no i sam sie soba troche juz zajmie, mniej sie nosimy, bo mi kregoslup peka, chociaz z tego nei umiem zrezygnowac bo uwielbiam go na raczkach miec, on wtedy mnie za szyjke lapie slodko:D
 
reklama
melduje z wieczora:)) Léane o 18h wstala i wmusialm w nia jabluszko -ciag dalszy sloiczka. i wygladalo to tak: posadzilam w bujaczek-zakladam sliaczek a ona zaczyna mi kwiczec, wiec od razu mowie: nie nie kochanie musisz nauczyc sie jesc. wkladam lyzeczke do buzi z jabludzkiem a Leane patrzy mi w oczy buzia w podkowke i niby chce jej sie plakac ale testuje co ja zrobie, wiec mowie : jestes grzeczna duza dziewczynka jabluszka trzeba jesc. zmienila mine po tym jak sie nie dalam na normalna, krzywila sie ale zjadla sloiczek do konca, tak wiec zaliczony sloiczek 100g jabluszka dzisiaj na dwa razy. potem butla 120 i zabawa i kapiel o 19.15 i 60ml po kapieli. wlasnie sie odezwala bo smokus wylecial ale jakos dziwnie "gada", wiec maz poszedl z zelem do dziaselek, mowie mu zeby wymacal co i jak czy czuje gdzies zabki, to mowi ze wyraznie pod dziaselkiem z lewej czuje chyba trojeczke. mi tez sie tak wydawalo, a wizualnie mi sie wydaje ze dwie dolne jedynki beda szly... zobaczymy.

a co do spania to Leane spi na podusi prawie plaskiej i przykryta grubym kocykiem w pajacyku i pizamce i zauwazylam juz kiedys ze potrafi sobie nalozyc kocyk na buzie albo zyrafke ale potrafi sobie zdjac , odkopac sie jak jej goraco.ale ona widze ze w nocy lubi ciepelko jak ja:) wczoraj jak lezala ze mna w lozku to widzialam caly spektakl co wyczynia z zyrafka, przykrywa sobie nia calutka buzie i potem zdejmuje a smialam sie bo zalozylaja sobie razem ze smoczkiem na czolo:))))

KASIS brakowalo tu ciebie!!! jak tam relacje z mezem teraz?? i zarzuc foteczki chatki:)))
 
Ostatnia edycja:
Do góry