reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe Mamy 2010

happybeti moja też przez długi czas miała tak że łatwiej jej było zasnąć w dzień i nagle się jej odwidziało. Ja nie wiem co za dziecia mam: straszna z niej samosia, ja coś próbuję wprowadzić, urozmaicić ale jak to jest nie po jej mysli to za nic w świecie sie nie podda. Teraz o dziwo po drugim podejściu łóżeczkowania się udało - wtuliła się w żabę i śpi. Zobaczymy czy to chwilowa zgoda czy znów sie jej odwidzi :-p
 
reklama
witam
Uwielbiam takie poranki jak dzisiaj-noc przespana i aż chce mi się żyć Młody jeszcze śpi a ja pije kawkę i oglądam ddtvn i w międzyczasie szykuje się do wyjścia by załatwić kilka urzędowych spraw:-)

Onesmile z okazji wczorajszych "18"stych urodzin wszystkiego najlepszego,co dobre i miłe,co budzi uśmiech na twarzy,co kryje się w maleńkim słowie-szczęście, a także tradcyjnie 100 lat życzy nasza trójka:-) A dzisiaj Onesmile trzymam kciuki za bezbolesne szczepienie Pawcia:-)
Ida gratuluje wczorajszego suwaczka a Tobie Happybeti gratuluje dzisiejszego a Amelce i Michalince wraz z Miłoszkiem życzymy wszystkiego co NAJPIĘKNIEJSZE:-)
A tak poza tym Happybeti kciuki za pomyślną wizytę Amelki u okulisty zaciśnięte:-)
Strip naprawdę bardzo mi Ciebie szkoda że się nie wysypiasz i trzymam kciuki za to że już niebawem(mam nadzieje jak najszybciej) w końcu się wyśpisz i powrócisz do "świata żywych":-)
Efa gratuluje wygranej...chętnie wybrałabym się z takim talonem na shopping:-)
Miniu77 gratulujemy KUPY…taka „gówniana” rzecz a tak cieszy:-)
Elizabennett fajnie że się odezwałaś bo martwiłyśmy się tu o Ciebie!!a tak poza tym życzę Ci jak najszybszego pozbycia się „dołka”.Uśmiech proszę!!!:-)
Ancze witaj wśród najfajniejszych mam październikowych i jak znajdziesz chwile to napisz coś o sobie:-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Ida my na normalnych tabsach jedziemy – cóz co mnie nie zabije to mnie wzmocni haha ja nie ufam tym jednoskładnikowym, takie brałam przed Frankiem z uwagi na moją chorobe serca i duże ryzyko zakrzepów i zatorów bo normalne tabsy to ryzyko jeszcze zwiększają. No ale teraz normalne poszły w ruch na tzw ryzykanta bo na drugiego dzidziusia nie możemy sobie teraz pozwolić, po pierwsze ja po cc a po drygie to aktualnie nie myslimy o drugim dziecku po prostu, u mnie było ryzyko że nie będę miała dzieci z uwagi na serce (że nie donosze żadnej ciąży) wiec teraz ciesze się Frankiem do upadłego, może kiedyś towarzystwo mu sprawimy

Emiliab mój Franek tez tej nocy obudził się na picie. Ja mu pozwalam w nocy pić (sama pije w nocy, obowiązkowo 1,5 litra wody obok łóżka musi stać), z nadzieją wielką że jak załapie picie z niekapka to mu na noc będę przygotowywała, kładła w łóżeczku i że sam sobie będzie pił. Takie mam wieeelkieee plany….

Strip przechlapane te nocki macie… A ile śpi w dzień? Bo słusznie Aniana zauważyła że jak się maluch wyśpi w dzień tyle ile powinien to w nocy śpi lepiej. U nas to się idealnie sprawdziło, jak Franek miał drzemik 10-15 w dzień to noce były fatalne, za radą koleżanki zaczęłam robić określone pory drzemek tylko ja to niestety musze wyjść z nim wtedy na spacer bo to jedyna szansa żeby mi pospał 2 godziny (wyjatek dzień wczorajszy bo spał dwie sam w łózeczku). Dziecko w tym wieku potrzebuje tylko albo aż 3 godziny snu i nie powinno spać po 14:00 żeby w nocy spało ładnie, my walczymy i mamy jedną drzemkę między 9 a 10 która trawa ok. 30-40 min i drugie długie spanie między 11 a 13 albo 12 a 14 w zalezności od tego ile przed tym spaniem zje (no i to jest na spacrze). Potem pilnujemy żeby nie spał, pozwalamy ewentualnie na ok. 15-20 min drzemik ok. 16:00 i po kapieli o 19:00 pada i spi do rana.

Ancze witaj!

Wszystkim solenizantom wczorajszym i dzisiejszym wszystkiego naj!
A tym co idą do lekarza i na szczepienie pozwodzenia!

A myyy….pospaliśmy dziś do 8:30 i ok. 9:30 Franek uderzył w kimono i jeszcze śpi, ale pewnei długo to już nie potrwa. Ja się zdążyła wyprysznicować i myśla nad koncepcją pakowania…i słabo mi jak mysle ile rzeczy musze zakapować i zabrać.
 
onesmile wszystkiego naj :):)
ale się rymuje :):)
domowej roboty :)
Zobacz załącznik 325996
Piękny, aż nie moge uwieżyc ze takie cudo da sie domu wyprodukowac:)

Cześć wszystkim październikowym mamom :) jestem nowa, ale już mi się podoba ;)
Hej Ancze!

witam wszystkie nocne mamuski;)ojjj chyba nie od tego powinnam zaczac:)JEST KUPA:)))ojjj jednak jak to mowia wszystko co polskie to najlepsze:)dostalam czopek glicerynowy od kolezanki i wiecie co poszlo jak burza:)az sie poplakalam:)nigdy sie nie spodziewalam ze kupa moze cieszyc:)6 dni i sie udalo
gratuluje, znam to uczucie:)

a ja mowie dobranoc poniewaz siedze do pozna a potem moje dziecko o 7 rano z nudów wkładam mi palce do oczu, nosa, wsuwa smoczka do buzi a ostanio szarpie za włosy. genialne budzenie bo zawsze działa
mnie tez tak raz Karola obudziła, słodkie to:)

a u nas cienko. bylam w takim amoku, ze pamietam tylko 1 karmienie. kazalam spac A. z nami zeby mi malego podawal. to na drugie karmienie polozyl migo do lozka, a ja wole go odkladac, no ale nic maly zaciagnal i usnal, ale ja pierwsza, wiec nie wiele pamietam;p a pozniej to wiem tylko ze karmilam jeszcze ze 3 razy chyba.... i teraz brzdac wstal od jakis 20 min nie spi... zmiana pieluchy byla. ja nie wiem czemu on sie w nocy budzi. teraz pierdzi i gapi sie na karuzele... a ja wymiękam. a A. w miedzy czasie zdezerterowal. zastanawiam sie czy go nei budzic zeby to on siedzial z malym, alew znajac go usnie pierwszy.....
kurcze tak czytam Twoje posty i wychdze z podziwu jak Ty dajesz tak rade funkcjonowac, mam nadzieje ze szybko sie to unormuje
Onesmile spełninia marzeń, zdrówka dla całej rodznki i duuuuuzo miłosci z okazji urodzin!
Efa gratuluje wygranej
Ulisia spóznione gratki z okazji "4" na suwaczku
coj jeszcze chciałam napisac ale nie pamietam:(
o! sie udało nawet:)
 
No i wiecie mojej teściowej chyba też już przeszkadza to że mi tak wypadają i są wszędzie. Tyle że przede mną tego nie powie, ale buczy pod nosem sobie.
Gdybym była wredna to poszłabym do fryzjera i wzieła jeszcze włosów od nich i porozrzucała po domu- ale małpa ze mnie:)
Cześć wszystkim październikowym mamom :) jestem nowa, ale już mi się podoba ;)
Witamy nową mamusie i czekamy na wiadomości o niej:)
Jutro szczepienie i wazenie.
Trzymamy kciukaski
My dzisiaj mieliśmy cudną nockę. Wojtek padł przed 19:00. Obudził się po 1:00 i dostał smoka. Okazało się, że to wystarczyło, bo spał dalej. Po 4:00 osobiście go budziłam, ponieważ piersi miałam jak kamień, piżama i kołdra były całe mokre z mleka :szok:
U nas podobnie, wczoraj myślałam że mały mnie poślinił a to jednak mleczko było.

U nas nocka w miarę fajnie gdyby nie to że przy pierwszym karmieniu pierwsza ja usnełam a później Fifi. rezultat po 2h pobudka na kolejne jedzenie. Ja czekam na mała terrorystkę w postaci mojej siostrzenicy. A odnośnie wścieklizny jak będę mieć lepszej jakości zdjęcie to wrzucę, to naprawdę wygląda groźnie :)))
aaaa bym zapomniałam OneSmile spóźnione ale szczere- wszystkiego najjjjjjjjjj :)
 
Witam Was Dziewczyny :-)
Podczytywałam Was, ale jakoś nie miałam weny żeby coś skrobnąć. No więc tak, sprawa ciąży rozwiązała się sama.
Decyzja miała być podjęta do poniedziałku. W sobotę w nocy zaczął boleć mnie brzuch, ale niespecjalnie się tym przejełam bo w pierwszej ciąży też mnie pobolewał. Doszła do tego biegunka i temperatura, a w niedzielę zaczełam krwawić. Co się okazało, prawdopodobnie pęcherzyk był pusty, ale nie wiedzą skąd takie objawy mnie dopadły. Może jakiś wirus, nie wiem.
Do niedzieli wieczór się oczyszczałam, w poniedziałek rano na USG ciąży nie było. Jeszcze w szpitalu sprawdzali czy nic we mnie nie zostało.

I teraz mój lekarz zastanawia się czy to jednak nie był wpływ tej cholernej tabletki 72 po. K..wa to jest taki syf że szkoda gadać, nigdy temu nie ufajcie i nie bierzcie ! Do dnia dzisiejszego krwawię tak jakbym miała zwyczajny okres !
I co jeszcze Wam napiszę, znałyście rozterki moje, zastanawianie się co dalej, a jak przyszło co do czego to poczułam lekki żal, że tak się to skończyło i jednocześnie ulgę, że nie musiałam podejmować tak trudnych decyzji. Jeszcze może tylko dodam, że moje zachowanie w całej tej sytuacji było dla mnie totalnym zaskoczeniem. Niby nie mogłam się pogodzić z myślą o kolejnej ciąży, niby rozważałam usunięcie, a przez cały ten czas łykałam kwas foliowy i witaminy, które zostały mi z pierwszej ciąży... Taka podświadomość ? Czy co ?
Dobranocka, wiem że czekałaś na tą ciążę więc serdecznie Ci jej gratuluję :-)
 
Ostatnia edycja:
ida to sie kobietko naprodukowalas w tym poscie :-) ... a jak za długi to chyba znaczy ,ze musisz czesciej wpadac i odpisywac na biezaco!

ja tam pilke nozną bardzo lubie oglądac , ale mój małżyk niebardzo.

efa rewelka. ja to nigdy nic nie wygrałam , nie licząc konkursu pieknosci na obozie szkolnym hahahaha
no, chciałabym częściej ale nie zawsze się da:/ jak was kończę nadrabiać to muszę "gdzieś coś" i odpisać już nie mam jak... a co do konkursu to się nie dziwię!!!:)))))))))))) już pisałam że "jesteś w moim typie";))))))))))))))))) ja też kiedyś wygrałam...jak miałam 6lat;) a potem zaczęła się faza brzydkiego kaczątka, która trwa do dziś;)

ja juz tez bede się zbierac , bo mąż mi tu steka ,ze sie juz do niego nie tulę ... ehhhh

Dobrej nocy wszystkim a zwłaszcza strip :-)
żeby każda z nas tylko takie narzekanie od męża słyszała!!!!!!!!!!:D:-D
Jutro szczepienie i wazenie. Ida, dobrze pamietam,ze Wy jutro tez sie szczepicie?
my jutro, czyli w piątek, na 12;) to se nie pośpimy;)))))))))
kciukasy za Pawcia - pewnie okaże duszę twardziela i spłynie po nim jak po kaczuszce;-)
a u nas cienko. bylam w takim amoku, ze pamietam tylko 1 karmienie. kazalam spac A. z nami zeby mi malego podawal. to na drugie karmienie polozyl migo do lozka, a ja wole go odkladac, no ale nic maly zaciagnal i usnal, ale ja pierwsza, wiec nie wiele pamietam;p a pozniej to wiem tylko ze karmilam jeszcze ze 3 razy chyba.... i teraz brzdac wstal od jakis 20 min nie spi... zmiana pieluchy byla. ja nie wiem czemu on sie w nocy budzi. teraz pierdzi i gapi sie na karuzele... a ja wymiękam. a A. w miedzy czasie zdezerterowal. zastanawiam sie czy go nei budzic zeby to on siedzial z malym, alew znajac go usnie pierwszy.....
dziekuje zatroskanym o nasze cycanie i spanie nocne.
ida z tego co pamietam to mala ci swirowala na cycu, ale teraz co czytam to chyba cycacie sporo i juz grzeczniej jest?
rzutka odezwij sie do nas. ale moze ona po prostu potrzebuje spokojnie i samodzielnie pomyslec i podjac swoja decyzje sam na sam z mezem? tak czy siak tryzmam kciuki i jak wsyzstkie cyekam na wiesci.
nie nie nie!!! nie że "uśnie pierwszy i tak" !!!!!!!!!!! to go wtedy kopnij!!!!!!!!!! niech poczuje jak to jest mieć oczy na zapałkach!!!!!!!!!!!!!!!! :wściekła/y:nie pobłażaj mu!!!!!!!!! bo się tam do ciebie wybiorę i udzielę ci korków z "bycia zołzą":tak:u nas z cycaniem już spokój - minęły tamte cyrki, teraz tylko jak chcę ją cysiem molestować w porze kiedy zazwyczaj dostaje butlę to jest protest;):-D
Ja też w tym roku mam "chrystusowe lata",ale to dopiero...na początku lata;-)

Ida gratulacje dla ciebie i Inki:-). Oby ta cyferka zmieniła Inkę na lepsze:tak:

A my dzisiaj wstaliśmy o 7.30. Franek budził się 2 razy w nocy,ale tylko na picie. Nie wiem,czy dobrze,że w nocy pije,ale za to nie je. Nie chcę mu dawać mleka,żeby go nie nauczyć z powrotem nocnego jedzenia.
Ale piekne słońce u nas wychodzi:-):rofl2:.
Miłego dnia!
dziękujemy:-Dooby!!!!!!!!! emiś, a na początku lata to tak dokładniej kiedy, ............ bo ja też z początku letnich dni:tak:
a słonko faktycznie piękne!!!:laugh2:
 
To witamy się i my!
Wstaliśmy po 7:30 jak mąż wychodził do pracy, mały zjadł mleko, pogadał pół godziny i położyliśmy się razem do łóżka i UWAGA... dopiero teraz wstałam a dziecko nadal śpi w moim łóżku. Tak czy siak będzie trzeba mu mleko podać zaraz, bo po 14 musimy się jeszcze znowu nakarmić bo będziemy wyjeżdżać do lekarza. A jak dam mu później teraz to potem nie będzie chciał o tej 14. A i tak jedną flachę muszę zabrać do lekarza no a w autobusie niech mi obciachu nie narobi tym krzykiem:szok::szok:.
No i teraz mam pytanko do mam której podróżują MPK heh, bo ja jeszcze z wózkiem nie jechałam MPK i nie wiem czy wtedy muszę też za dziecko z wózkiem kasować bilet czy tylko za siebie ?

Lolisza miłego pakowania! Na samą myśl Ci o tym bardzo współczuję, ja też za każdym razem jak jedziemy do moich rodziców przeżywam koszmar z tym, a teraz do tej jeszcze dojdą słoiczki! Matko!

Dobra to tyle w tej chwili, idę dziecko nakarmić bo się zaczęło przeciągać!:-)

A i powiem WAM jedno, JESTEM WYSPANA!:-):-) Mimo że mój szkrab w nocy się nie budzi to jakoś tak fajnei było sobie pospać do 11 :)
 
reklama
Do góry