reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe Mamy 2010

Mąż znowu mi odpadł przy kołysce, na szczęście razem z dzieciem;)
chyba niedługo kochanka sobie poszukam bo ileż można...???
qrczę, jutro do spowiedzi... ja nie wiem jak ja się jutro ze wszystkim wyrobię, a plany mam że ho ho...
skoro wy sobie śpicie to ja idę na allegro:-D
właśnie też jestem na allegro bo na BB coś dzisiaj życie dość wcześnie zamarło;-)
No nic szaro,pusto i ponuro więc ja też mówię dobranoc:-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
dzięki rysia
ida
co na tym allegro oglądasz? kochanka tam chyba nie znajdziesz ;-) trzymam kciuki, żeby jutro udało się wszystko załatwić
ja powinnam już dawno spać, jutro będę nieprzytomna...
 
Mam mikroskop Donna - jak wpiszesz w Allegro, to się wyświetli. Jedyne co moze się w nim nie sprawdzić, to jeśli źle go używasz (tzn. nałożysz ślinę po jedzeniu albo piciu. Bo wtedy krystalizuje sól z jedzenia/picia a nie ze śliny z organizmu). Jak nakładałam próbkę rano, zaraz przy porannym siku/ po wstaniu z łóżka, to zawsze miałam śliczny obraz. I powiem wiecej: po owulacji (obraz: paprotka) gdy staraliśmy się o dziecko, obraz się nie zmienił - czyli cały czas była paprotka! Wiec wiedziałam, że jestem w ciaży (paprotka) od razu po zapłodnieniu hehe, dlatego pisałam ze "podejrzewam ciażę". Ale test zrobiłam znacznie później, no i potwierdził nasze szczęście :)))))) Jak nie ma owulacji, zbliża się owulacja lub jest zaraz po owulacji to jest paprotka lub jej fragmenty (ślina krystalizuje), jak nie ma owulacji albo jest 3-5 dni przed, to są kropki. Proste jak budowa cepa :-) Jak mi podasz maila na priva to prześlę Ci konkrety :-)
No właśnie ja też jestem zainteresowana. Nigdy wcześniej nie słyszałam o czymś takim :no: Znalazłam coś takiego na e-Bay:
OVULATION/FERTILITY SALIVA TEST KIT + FREE TTC CHART on eBay (end time 18-Feb-11 14:53:08 GMT)
czy to jest to samo???
a co do albumu to jak dla mnie straszna frajda! Kupiłam w papierniczym kronikę, taką ze zwykłymi białymi kartkami i ją powoli uzupełniam, wklejam zdjęcia, wpisuje swoje mądrości i ozdabiam czym sie da :-p bardzo polecam bo to wspaniała pamiątka na przyszłość a i dużo radości daje. Małż dostał taką ode mnie na ślub- nasze początki do dnia przed ślubem i teraz ją uzupełniam dalej. mam jeszcze album ciążowy...ogólnie to ja jakaś nienormalna jestem z tymi albumami :rofl2:


Muszę przyznać, że mnie również zmotywowałaś do zrobienia czegoś podobngo ;-) Przykładowao - ja - nie mam żadnego zdjęcia z wieku niemowlęcego:-( Pierwsze jest z okresu przedszkola - jak miałam 3 lata... Bardzo mi przykro z tego powodu, bo chętnie bym obejrzała taki album jak ma Dobranocka.

Odmroziłam bagietke czosnkowa i ja zgriluje a na to zawsze kłade pomidorka i zeby nie było za mało cmierdzoca od czonku na pomidora kłade cebulke :-). Jak ja kocham cebula. A wszyscy sie dziwia ze nie choruje a ja codziennie zajadam sie cebula chyba ze jest jakas wizyta. Głupio by tak było pojsc do lekarza bo takiej cebulce
J

Mamy te smae smaki :tak: Kocham czosnek i cebulkę. Uwielbiam taką pokrojoną w drobną kosteczkę, lekko posoloną i połozoną grubą warstwą na chlebusiu z masełkiem uhhmm pycha:-p Szkoda tylko, że jest skutek uboczny... długo utrzymujący się zapach...


My wczoraj miałyśmy szczepienie - nie obyło się bez łez - obie płakałyśmy. Poprzednio byłysmy razem z A. Niestety wczoraj musiał zostać dłużej w pracy i byłam sama. Nie wiem dlaczego, ale zawsze jak mi dziecko tak żałośnie płacze to mi się same łzy leją... Na szczęście nocka była OK i dzisiejszy dzień również. Jedyny skutek uboczny to, że jakoś mało dzisiaj jadła, aż piersi mi robiły się nieprzyjemnie twarde. Właśnie przed chwilą nadrabiałam forum i się doiłam i przez to niejedzenie nadoiłam aż 360ml :szok: (zwykle uciągam w granicach 240-300) Mam nadzieje, że ten brak apetytu to chwilowy...
 
Witam! Zyje jeszcze, chociaz ciezko jest :( Milo mi, ze ktos mnie nawet wspomnial (dzieki, Natolin i Happybeti). Chyba dopada mnie depresja. A tutaj normalnie lato sie zrobilo, dzisiaj bylo 16 stopni na plusie! Tylko, ze za tydzien ma byc znowu 2 - ale sie ludzie pochoruja pewnie, zeby tylko malego oszczedzilo...
W pracy pograzam sie w zaleglosciach z dnia na dzien coraz bardziej i w ogole do d...py jest :-(
Dobrze ze Adas taki slodziak...ostatnio tylko sie usmiecha, smieje i piszczy z radosci....cale szczescie. Myslalam juz, ze mu sie kwasny klimat udzieli....
Moze w weekend cos wiecej sie poudzielam, bo tyle piszecie, ze ledwie Was zdaze nadrobi (tylko glowny) to padam na twarz.
 
witam sie popoludniowo i szpitalnie. Dalej nic nie wiem, lekarz był jeszcze raz wypytał o wszystko, moja prowadzaca jest ta zolza z pierwszego dnia, dzisiaj walnela hit: czy nie pomylilam daty urodzenia dziecka, bo on na pewno nie ma 4 miesiecy, ze za duzy jest. no tak fakt porod to taka truma, ze zapomnialam kiedy to bylo ;-)
babka wymacala brzuch Wojtka sprobowala mu pomasowac dupke, ale kupa nie poszla, teraz 3 dizen bez kupy sie konczy, lub nawet 4, zobaczymy co bedzie dalej. nic nam nie mowili, wiem tylko ze planuja badania. ale nie robia ich poki co. pewnie utkniemy tu na weekend, porazka......
Ojej...przytulam:***

AAaa niech ktoś mnie dobije!! Masakryczny mam katar i gardło i kaszel ehh

Jak ja mam w tym stanie wybierać meble i farby i inne rzeczy do mieszkanka jutro?! Oby pani od wnętrz mi dużo pomogła bo mam problemy z myśleniem w tym stanie.

Strip - trzymam kciuki za Was :*

Natolin - pobiłam dziś Ciebie zapewne bo z piżamy w ogóle nie wyskoczyłam dzisiejszego dnia, a teraz się już nie opłaca :)
No,Ty masz świete prawo chorej osoby,zdrówka życzę,współczuje bardzo.Pocieszę cię,ze u mnie po 3 dniach zaczęło się polepszać:***
1) u nas ten text jest na porządku dziennym:/
2)Powiedziałam, żeby się w głowę popukała, najlepiej czymś ciężkim.- to było zajebiaszcze!!!!!!!!!!!!!:-D
3) to se pani R.J. Kleopatrę małą chowa (albo Kleopatra małego:huh:):rofl2:


Principessa najczęściej łapie "fazę" po południu, ale wcześniej jej świta i tak musi być do dyspozycji bo inaczej foch i ryk:angry:

mała mi mieszka z taboretami, a ty masz parapety za teściów!!!!!!!!!!!!!!kto tych ludzi urodził???i (czy) wychował???:angry: olej bo szkoda nerwów, Tomka też...... przytulamy:*:*:*


ta baba jest jakaś pieprznięta!!!!!!!!!!! trzeba było powiedzieć, że faktycznie nie pamiętasz, ale zadzwonisz do męża żeby ci przypomniał kiedy wracał na czworakach do domu o 4rano i odejmiesz jeden dzień i podasz jej datę urodzenia Wojtka;-) tylko żeby wtedy już nie wątpiła bo za następny komentarz zapłaci stołkiem:tak: a przez weekend niech poobserwują maluszka - może ten okres czasu wystarczy i w poniedziałek zameldujesz się na bb już z domu?:))))))))

wiecie co? nawet mąż dzisiaj stwierdził że jego rodzice przejmują się chrzcinami wnuczki zdecydowanie do przesady!!! my się tak nie stresujemy jak oni:-D mam nadzieję że to się nie przełoży na ich oczekiwania...
jutro ciąg dalszy zakupów itd... cip cip kura:cool:
No,to twoja księżniczka całkiem jak moja...eeech...Ja sie tylko pocieszam,że ponoć takie dzieci,co to mało śpią ,...to inteligentne :-p

Witajcie wieczornie!
Najpierw info o uldze na dziecko. My teraz nie odliczamy całej kwoty. Jeżeli urodziłyśmy w październiku, to odliczmy 92,67 zł x3 miesiące.

Efa współczuję waszej trójce i...przytulam:*
strip no wiecie co? Za takie komentarze lekarki, to też coś bym jej "miłego"powiedziała:szok:
Mała_mi oczywiście,że kciuki będą jutro zaciśnięte:-)
Sheneey życzę spokojniejszej nocy
A'propos sprzątania, to dzisiaj oglądałam Rozmowy w toku i właśnie było o sprzątaniu,ale takim już chorobliwym... Przeradzało to się nawet w nerwicę natręctw...Masakra:confused2:

Franek już śpi. Wcale mu się nie dziwię. Dzisiaj zaliczył tylko jedną drzemkę 1,5 godzinną. Potem to już było tylko lekkie spanie w aucie-ale tego nie liczę...
Idę policzyć z Kubą nakrętki...
No,tak,zapomniałam,że to tylko za te miesiące to odliczenie:)

Ciemnota olana. Napisałam jej ze chyba sama miała wpadkę skoro tak dopytuje!!!
Alicja ma rację - nawet jakbym nie chciała mieć z M. od razu kolejnego dziecka, to przecież jestem swiadoma konsekwencji seksu - i chyba nie jestem aż tak głupia, żeby nie wiedziec, że dziecko z bzykania moze się po prostu począć!




Jak nie podczytywałaś innych wątków super dokładnie to mogłaś odnieść takie wrazenie, ale wierz mi - Twoje pytanie nawet minimalnie nie sugerowało takiej odpowiedzi! Umiesz się zachować. Czego nie mogę powiedzieć o tamtej dziewczynie. I to oficjalnie na forum ogólnym takim tekstem walić noż....


Justyna już śpi. Koncert sie skończył. Zasnęła bez butelki nawet. Przemęczona. Ja też. Zęby to masakra.... Aha, koleżanka wpadła do nas, dojadła pierogi z obiadu, posiedziała, pogadała z nami... Kochana jest. Takich gości mogę mieć codziennie!
Dobrze miec kogos fajnego do pogadania:).Ja wszystkich mam daleko...no,brat w Stargardzie,ale on pracuje do późna,potem kąpią małą,więc w tygodniu im dooopy nie zawracam,ale w sobotę może się wybiorę,bo juz zdrowa jestem.

no niby macie rację, że powinno się mieć świadomość możliwości poczęcia, ale jak powiedzmy np ktoś się zabezpiecza i nie chce kolejnego dziecka to jednak liczy, że nie będzie w ciąży, a jeśli antykoncepcja zawodzi to wtedy jest wpadka ;-)
a tak apropos to pytałam Cię dobranocka o ten mikroskop - jakiej firmy i czy mu ufasz, bo ja to będę musiała teraz naprawdę uważać
No,u nas własnie zawiodła;).Ale wcale a wcale nie żałujemy:).Nie myśleliśmy o dziecku (wspólnym;)),bo wiadomo,w tym wieku raczej juz się powiększenia rodziny nie planuje:).Nawet zabawna sytuacja,bo jak w grudniu 2009 kupowaliśmy kołyske dla mającej w styczniu urodzic sie Zuzi(córeczka siostrzenicy M.),to sprzedawca spytał,czy dla siebie wybieramy.My,oczywiście,że skąd,gdzie tam nam do dzieci itd.,a w styczniu "zmajstrowalismy"Amelkę:).Kołyska oczywiście do nas wróciła;),hihi.

Ja już wierzę tylko w brak seksu. To moja antykoncepcja.

Moje dziecie też już śpi, a mnie naszło na rozmyślanie... Ja już mam trochę dość siedzenia cały dzień z małym, jak ma gorszy dzień to najchętniej wyszłabym z domu i nie wróciła. Od marca mam 3 razy w tygodniu na 4 godziny opiekunkę, no i przeraża mnie myśl, że go zostawię z nią :-(
Tak źle i tak niedobrze. Mam wrażenie, że nikt nie zrobi tego wszystkiego tak dobrze jak ja i ogólnie najchętniej to dałabym jej go zapakowanego w wózku i niech łazi te 4 godziny (on wtedy śpi). Miała być już od lutego, ale udało mi się męża przekonać, że jeszcze nie.

Koleżanka mi mówi, że najgorsze jest pierwsze 3 razy, a potem już lepiej, sama nie wiem.
Hm...może dobry pomysł z tym spacerkiem;P- ty spokojna,dziecię dotlenione,niania ma jogging:)-same korzyści dla wszystkich;).

Natolin sprawdziłam z ciekawości,ile ważył Jakub mniej więcej w tym samym"wieku" (waga urodzeniowa 3900). Jak miał 4,5 miesiąca to ważył 8300 i był tylko na piersi. W ogóle tył mi 1200 od szczepienia do szczepienia. Był takim wielkim pulpetem,że szok. A teraz co? Szczuplutki,zgrabniutki. Generalnie zaczął mniej przybierać,jak zaczął się przemieszczać-raczkowanie,chodzenie. W szoku byliśmy,że taki pulpet "poszedł na nogi" jak miał 10 miesięcy. Więc się nie przjmuj. Ma chłopina apetyt i tyle:-)
To jak mój Tomir,juz nie pamiętam,oczywiscie,ile ważył w tym wieku,ale przy urodzeniowej 3150 po miesiącu ważył 5000!A teraz śmieję sie,że ma wymiary modelki- wzrost 178 a waży 55 kilo:).I też nie było problemów z ruchliwością.
Witam wieczorem.
Wpadam tylko na chwilkę. Jutro jadę do Katowic. Trzymajcie kciuki, żebym trafiła gdzie mam trafić.
Do jutra.
Trzymam:)

Mała mi mój mi tak zrobił we wtorek: budzimy się on sie wtula, komplement strzelił więc już wiem oho, czegoś chce. No i oczywiście: Kochanie zrób nam śniadanko.... no i leci dobra żonka do kuchni męczy się przy kanapkach. Stawiam mu pod nosem a on wpatrzony w komputer i w końcu stały tak sobie godzinę! Więc już mężusiowi niezmiernie kulturalnie :-p wytłumaczyłam, że przez najbliższe pół wieku śniadania mu nie zrobię
U mnie to samo ,najpierw prosba o jedzonko,a jak stawiam na stole,to siedzi przy kompie!
DZIULKA, daj mi trochę tych cycków! Ja ważę już tylko 51kg i czuję się, jak wieszak. Dziewczyny, od porodu straciłam już ponad 24 kg, normalnie nic ze mnie nie zostało!!! A w ciąży przytyłam tylko 9kg, więc sobie nawet nie chcę wyobrażać, jakie spustoszenie się dzieje w moim organizmie. Trzeba będzie na jakieś badania wreszcie się wybrać.No nic, dobranoc, mamusie.
No,wybierz się.Choc powiem ci,że ja po 11 mcach karmienia Tomira,ważyłam 43 kg i tez mama wyganiała mnie do lekarza i kazała skończyc karmienie.No,skończyłam ,bo i tak już dosyc było,ale wyniki miałam bardzo dobre.Ty po prostu musisz się wziąć za jedzenie,troszkę się podtuczyć- frytki,słodycze,ciasta,pączki i wszystko,na co wiele dziewczyn patrzy z tęsknotą.Korzystaj,póki możesz bezkarnie:).
Za egzaminy Małej Mi też kciuki zaciśnięte:)
Elizabennett dobrze,że sie pojawiłaś:).Przytulam,mam nadzieję,że dołek szybko minie:***

Alicja ,dzięki:-).

A ja wczoraj padłam z małą...widocznie musiałam odespac poprzednią nockę,ale widzę,że light,nawet szybko Was poczytałam,a potem obudziła sie o 4,bo katar jej przeszkadzał.Więc czyszczenie noska,zmiana pieluszki,karmienie...zasnęła,ale ja juz nie mogłam.Nic to,pobawie sie laktatorem:).
 
Ostatnia edycja:
Witam
Dzisiaj noc bez pobudek-jestem szczęśliwa i wyspana...po takiej nocy czuje że mogę "góry przenosić":-).Właśnie się kawkuje,później lece na zakupy,oddać zdjęcia do wywołania(zapał do zrobienia albumu mi nie minął) i biorę się za porządki(mam nadzieje że w końcu od x czasu uda mi się w domu wprowadzić jakiś ład);-):-)
E-lona kciuki zaciśnięte
Monimoni dużo dużo dużo zdrówka
Elizabennett życzę Ci dobrego humorku
A wszystkim Mamuśkom życzę miłego dnia:-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
U nas też jakieś święto - spanie 21, a pobudka o 4 i 7. Tak to mogę żyć. Oczywiście ja położyłam się później, około 23, ale i tak czuję się super wyspana w porównaniu do ostatnich hm... miesięcy.

I ja też ściskam kciuki, E-lona.
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia monimoni.
Wielkie kciukasy za egzaminy małej_mi i frogg.
Szybkiego powrotu do domu dla Strip i Wojtusia.
 
Hej! U nas nocka z dwiema pobudkami na picie. A jak obudziłam się o 7.30, to Franek już nie spał. Oczywiście zaspaliśmy z Jakubem do przedszkola,więc dzisiaj mamy luz...
Lece,bo synuś domaga się jedzenia;-)

Miłego dnia
 
Rysia, Efa zazdroszczę nocki. Mój P. po 2:00 się obudził, zaczął się trzaskać po domu i obudził wszystkich po kolei. Stary chłop a głupi. Rano mu powiedziałam, że jak się nie nauczy po cichu zachowywać w nocy to go gdzieś eksmituję :-) Najgorsze, że młody jak się obudził to do rana nie miałam za bardzo spania- smok i cycuś na zmianę. W efekcie ja padam.
Dzisiaj za oknem śnieg, córcia chora i chyba nawet nosa nie wystawię z domu.

Elizabennett dobrze, że jesteś. Przytulam cieplutko.

Monimoni dużo zdrówka.
 
reklama
Witam się :-) a więc:

AAaa niech ktoś mnie dobije!! Masakryczny mam katar i gardło i kaszel ehh

Jak ja mam w tym stanie wybierać meble i farby i inne rzeczy do mieszkanka jutro?! Oby pani od wnętrz mi dużo pomogła bo mam problemy z myśleniem w tym stanie.

Strip - trzymam kciuki za Was :*

Natolin - pobiłam dziś Ciebie zapewne bo z piżamy w ogóle nie wyskoczyłam dzisiejszego dnia, a teraz się już nie opłaca :)
Dużo ciepełka i szybkiego powrótu do zdrówka, ;-)
Justyna już śpi. Koncert sie skończył. Zasnęła bez butelki nawet. Przemęczona. Ja też. Zęby to masakra.... Aha, koleżanka wpadła do nas, dojadła pierogi z obiadu, posiedziała, pogadała z nami... Kochana jest. Takich gości mogę mieć codziennie!
To ja chyba też wpadnę z wizytą o ile są jeszcze pierogi :-)
Witam wieczorem.
Wpadam tylko na chwilkę. Jutro jadę do Katowic. Trzymajcie kciuki, żebym trafiła gdzie mam trafić.
Do jutra.
Trafisz na pewno, gdzieś mi umkneło gdzie jedziesz, a tak może udało by mi się pomóc. :-)
Dziewczyny dziękuję za kciuki, proszę zaciśnijcie je jutro o 18:30.

Denerwuję się właśnie na męża, robił mi dziurę w brzuchu,że głodny tak więc poszłam zrobić mu kanapki ja dobra żonka, przynoszę mu je pod nos a on siedzi przed kompem i ani rusz żeby ruszyć ręką po nie i zacząć jeść. To mu powiedziałam że albo zacznie je jeść albo je sprzątnę zaraz, kurde ja robię mu a on ma to gdzieś, to niech sobie sam robi pff..
W ogóle coś mnie dobry nastrój opuścił, bo chyba chodzę zła jak osa.
Dobrze że chociaż synek ze mną współpracował- ładnie zjadł mleczko po kąpieli i poszedł spać.
A może chciał żebyś go nakarmiła :-) A na poważnie- mój jak jest głodny to sam sobie robi papu, jedynie rano dostanie śniadanie do pracy bo pewnie wykupiłby wszystkie pączki w cukierni tak jak już kiedyś pisałam. Oczywiście kciuki zaciśnięte.
DZIULKA, daj mi trochę tych cycków! Ja ważę już tylko 51kg i czuję się, jak wieszak. Dziewczyny, od porodu straciłam już ponad 24 kg, normalnie nic ze mnie nie zostało!!! A w ciąży przytyłam tylko 9kg, więc sobie nawet nie chcę wyobrażać, jakie spustoszenie się dzieje w moim organizmie. Trzeba będzie na jakieś badania wreszcie się wybrać.

No nic, dobranoc, mamusie.
Efuś Olek to Cie wciągnie nie długo. Dlatego ja już odstawiłam cycusia, bo jeszcze miesiąc i by mnie nie było.:baffled:


Ja wczoraj jeszcze próbowałam się czegoś nauczyć, efekt taki że napierdziela mnie strasznie kark od schylania się nad notatkami. Jak ja nie lubie uczyć się czegoś co mi nie będzie potrzebne i na dodatek pokrywa się to z materiałem który np.był wcześniej na licencjacie. Poza tym oba egzaminy mam z kolesiami którzy muszę mieć słowo w słowo odpowiedziane na pytania tak jak jest w ich materiałach wrrrr.
A teraz mi tak coś zaświtało któraś z was pisała o zgubionym guziczku z maty- przepraszam nie wiem kto i czy tu- i jeszcze coś o wkrętce z kolczyka. Zguby się znalazły?
 
Do góry