Październikowe Mamy 2010

[magnolia85]

dziecko nie chce mi jeść mleka. jak ją zmusić??

znowu? chyba nie zmusisz, bynajmniej moja nie dawała sie na nic nabrac, dawałam jej jabłko do mleka bo myslałam ze jej nie smakuje, potem zaczelam dosładzac glukozą tez bez wyraźnej poprawy, teraz juz po prostu wyluzowałam z tym jej niejedzeniem, jak mocno zgłodnieje to sie upomni a ze mało je? nic na to nie poradze. jej srednia to 530 ml w ciągu doby, wiem bo zapisuje. Twoja zdaje sie wiecej pije. chyba ze któras z dziewczyn ma jeszcze jakis sposób na niejadka to chetnie wypróbuje
emiliab- no to du.pa, ciezko spamietac to co sie chce napisac

 

[mała_mi88]

Dobry wieczór!
Nastał czas relaksu wieczornego, gdyż dziecko już śpi.
Byliśmy w Tesco na zakupach.
Moja załoga już śpi a ja słucham sobie mp3 na uszach:-)


ida, masz racje wolę zostawić komuś zaprzyjaźnionemu dziecko niż własnej teściowej. Zresztą sama sobie tego chciała. Jeśli nie szanuje mojego męża, to tak jak i mnie oraz mojego syna. Jeśli chce wnuka to niech najpierw zacznie zauważać swojego syna. A nie tylko córeczkę.
dobranocka ja już też tęsknie za Tobą.
emilab a jak Ty to robisz ten makaron z jajkiem i ketchupem?:-)
sugar- nie no aż z mężem brechtamy z Twojej rozmowy z mężem.
frogg- jak to Cię bolą cebulki włosów?
Alicja- super że już wróciłaś, ja jak byłam u rodziców po świetach a mąż był w Kraku to też jak wróciłam to miałam pełno sprzątania po nim:-). Bawcie się dobrze z mężem dziś!:-)
makuc Tobie na poprawę nastroju przesyłam pozytywne fluidy!:-)
czarodziejkaM niech już będzie 1 do 0 dla was w walce z pleśniawkami.;-)

 

[mamaagusi]

Dawaj adres
Co do mleka to chodzi o to, że z butli nie chce? Moze spróbuj miarką taką jaką dają do syropów (taka strzykawka), albo łyżeczką.

Uciekam na Bera Grylsa

obawiam się, że ciastka nie dojadą ale na przepis czekam:-)
no właśnie z niczego nie chce. za to mam wrażenie ze mogłaby tylko zupki jeść. tzn je troche tak mniej wiecej ok 600-700ml mleka na dobę wypija ale to jest takie że je częściej a mniej. coś jej się wszytko poprzestawiało

 

[frogg]

frogg- jak to Cię bolą cebulki włosów?

Hmm zastanawiam się jak Ci to obrazowo wytłumaczyć, jak je przeczesuje palcami to boli mnie na samym dole przy skórze

A wiecie co jest najlepsze, mąż dziś po kąpaniu dawał małemu jeść, wchodzę teraz do sypialni bo wydawało mi się że strasznie długo go usypia, wchodzę a te moje stworki potworki śpią w najlepsze.

 

[DZIULKA78]

FROGG bo to jest tak ze jak glowa pelna to boli ... a ze ciebie bola cebulki wlosow to... )))))

 

[frogg]

to co no słucham ?????
a tak z innej beczki słyszałyście dziś o tym
Pomorze: Coraz popularniejsza metoda odchudzania "na tasiemca" - Dziennik Bałtycki

 

[emiliab]

emilab a jak Ty to robisz ten makaron z jajkiem i ketchupem?:-)
;-)

Prościzna! Gotujesz makaron(ja najbardziej lubię świderki z Lubelli). Jak jest ugotowany,odcedzony, to odpowiednią dla ciebie ilość wwrzucasz na patelnię i przysmażasz. Jak będzie już delikatnie przysmażone,wbijasz do makaronu jajka(jak na jajecznicę) i mieszasz wszystko razem. Przyprawiasz do smaku. Jak jajka będą ścięte-danie gotowe!Aha-przed zdjęciem z gazu daję jeszcze pokruszony czosnek w kostce-ale to wg uznania. Na talerzu polewasz ketchupem wg uznania i... włala.

Ja jeszcze czasem przed wbiciem jajek podsmażam kiełbase(albo parówkę) pokrojoną w małe kawałeczki-wtedy jest trochę treściwsze!

Smacznego!



A co do bólu włosów,przy cebulkach,to mam identycznie,jak frogg, więc łączę się w bólu:-(

A o tasiemcu słyszałam dzisiaj w tv. Masakra jakaś!!!!

 

[happybeti]

Tomas,dzieki za wyrazy współczucia .Natolin chyba jest z Warszawy?!?!A co do konkursu Sariski,to tam trzeba kliknąć w "zagłosuj "czy cos w tym stylu.
Emiliab ,przyznam sie,że ja czasem kartką sie posiłkuję i tak hasłowo zapisuję,wygląda to mniej więcej np. tak "basia -łóżeczko,Balbinka- sposób na kupę"- specjalnie wzięłam z sufitu.Ale z tą drugą kartą to nie wpadłam!Magnolia dzięki.

A ja tęsknię dzis za Natolin i Miniu .Nat to wiem,że wyjechana,a Miniu co?Dziecko nadal popsute czy cos innego?

 

[sugar_and_spice]

dawidowe ale oni muszą Ci pod same drzwi te zakupy przyniesc .... nie ma innej opcji, przecież po to się robi w taki sposób zakupy , zeby nie trzeba bylo z domu wychodzic!!!

Muszą dostarczyć Tobie pod wskazany adres, klatka schodowa nie ma adresu.

Pieprzę rower, padam na ryjek... zasypiam na stojąco...

 

[emiliab]

Natolin i Miniu .[/B]Nat to wiem,że wyjechana,a Miniu co?Dziecko nadal popsute czy cos innego?

Miniu miała chyba jakiegoś mega dooooooła....