DzieńDobry :-)
Wczoraj nie miałam czasu zajrzeć a i humorek był troszke nie bardzo :/ Na 8 rano mieliśmy wizyte u pediatry i samochód nam padł :-

-

-( nie było już sensu jechać autobusem bo była już 7:45 wiec dojechalibysmy pewnie na 9 :/ Naszczęście nie była to jakaś ważna wizyta i w dodatku nie u naszego lekarza, wiec sobie odpuścilismy, ale humor popsuty na cały dzien, a najgorsze było to że na wieczór mieliśmy zaplanowaną wizyte u rehabilitantki na którą koniecznie chciałam jechać. Wkońcu brat mojego M. się nad nami zlitował i nas zawiózł, dzięki czemu humorek się poprawił bo dowiedzieliśmy się że Patryk nie potrzebuje rehabilitacji i bardzo dobrze się rozwija :-):-):-) No a z samochodem nie wiadomo co się stało i mój małż podejrzewa dosyć drogą naprawe a u nas kasy brak i jeszcze wizja chrzcin Patryka, komunii chrześniaka mojego M. i na dokładke ślub naszych przyjaciół

ehhh ale najważniejsze że synek zdrowy ;-)
Roxi ukochaj tego naszego najmłodszego październikowego synusia od ciotki Dorotki :-) faktycznie kiedy to teraz uczcic? Hmmn. No i szkoda ,ze u Ciebie sen był dziś taki krótki :-/
A dla męża brawa za piękny gest :-) Miło
Doris, aż mi się milutko na serduszku zrobiło

a Patryczek przesyła buziaczki dla cioci Dorotki :-):-):-)
No to u nas smok jak uzależnienie. Kiedyś tylko do zasypiania brała, potem jak usnęła natychmiast wypluwała. A teraz, to chyba dla przyjemności ciumka :-( Staram się zaczynać jej po mału go ograniczać, ale jak już uśnie i wyciągnę, choć śpi już długo i mocno to potrafi się obudzić! Choć robię to najdelikatniej na swiecie :-( Będę miała dziecko z krzywymi zębami :-(
Dobranocka, spokojnie, nawet jeśli Justynka ssie smoka nie znaczy że bedzie miała krzywe zęby, gorzej by było gdyby kciuka ssała. Moi znajomi oduczyli synka ssać smoka dopiero przed 2 urodzinami a teraz ma 9 lat i piękne ząbki i zgryz
Dawidowe, wszystkiego NAJ i zdrówka dla Laurki!!! :-) "Nasza" najstarsza pociecha
Kania, gratki z okazji suwaczka na 5 :-)
Mona, 10 przyznana
Emiliab, mój Patryk właśnie rano strasznie się domaga jedzenia, wogóle jak mnie widzi a jeszcze jak go wezme na rece do odrazu cycka szuka, ale to pewnie dlatego że w nocy raczej nie je, a ostatnio też wieczorem coś kiepsko je, nie wiem czy jest tak zmęczony :-(
o właśnie drzemka się skończyła, wiec reszte nadrobie po cycaniu i spacerku ;-) Miłego słonecznego dzionka życze i dużo uśmiechów naszych dzieciaczków :-)