reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Październikowe Mamy 2010

Iduś ja chce w ten weekend pojechać do rodziców po spacerówkę i popróbować. mała tak sie już na boki ciekawie rozgląda ze szkoda mi jej w gondoli "ograniczać" a zawsze mogę jej opuścić siedzenie na płasko i da sie pospać...zobaczymy co wyjdzie z tych moich planów..
 
reklama
z tego co mi mówili w mopsie to "płatność" zależy od dochodów, aktualnie za 2009, i w tym układzie nam się nie należy ale od 10.2011 biorą dochody za 2010 i powinniśmy już się załapać.
Ala, ja też już nie mam serca kisić Inki w gondoli...a wszyscy dookoła wrzeszczą że chyba oszaleliśmy z tą spacerówką, że jeszcze gondola ... bla bla bla:/ dlatego pytam was:))))))))))
natuś, i jak spacerek? Piotruś nie zmarzł?
 
był cieplutki, chociaż ubrałam go w kurtkę i lżejszą czapeczkę pierwszy raz, bo wcześniej w kombinezonie cały czas chodziliśmy. ja pojutrze stanę się bezrobotną :-/ i nawet nie wiem czy zasiłek dostanę...
 
Spacerówki póki co nie wyjmuję, ale my mamy podnoszone oparcie w gondoli. Gdy młody ma ochotę pooglądać świat to nie ma z tym problemu. Jeszcze miesiąc na pewno pojeździmy w gondoli, chyba że synuś będzie mi próbował nawiać z wózka, to szybciej zmienię :-)

z tego co mi mówili w mopsie to "płatność" zależy od dochodów, aktualnie za 2009, i w tym układzie nam się nie należy ale od 10.2011 biorą dochody za 2010 i powinniśmy już się załapać.

Ida nie jestem pewna, ale z tego co słyszałam przy załatwianiu wychowawczego można liczyć twój dochód jako utracony. Wtedy braliby pod uwagę tylko zarobki męża. Wiem to od koleżanki, która była na wychowawczym. Popytaj, bo może akurat uda ci się mieć płatny od początku.
 
a coś sie tam stało czy po prostu matczyna więź? ja mimo, że uwielbiam moją prace to nawet nie chce słyszeć o powrocie..jak pomyśle że mam zostawić małą...buu...ale nie poradze..ehhh....
Frogg nie tylko tobie nie chce się wracać do pracy. Wczoraj odwiedziła mnie koleżanka z którą pracuję. Po jej opowieściach najchętniej wcale bym nie wracała albo zmieniła placówkę. Zresztą zobaczymy czy będę miała dokąd wrócić. Ponoć dyra szykuje się do zwolnień. Nie powiedziała kto, ale na pewno polecą 2 osoby. Bez sensu tak czekać do końca maja aż się określi kogo wywala (zapewne już teraz dobrze wie kogo zwolni).

.
Tak bardziej z ciekawości co tam slychać i czy mam wogóle do czego wracać, chociaż czuję w kościach że zostanę zwolniona po miesiącu. Niby brakuje im jednej osoby i kierowniczka powiedziała że jeżeli nie będę wracać to mam im dać znać bo będą musieli kogoś zatrudnić. A żeby było śmieszniej to mąż przechodzi na inny tryb pracy 2dni po 12h i 2 dni wolnego. Jak to dziś powiedział "cały nasz spokój zostanie zaburzony". A na wychowawczy płatny nie mam co liczyć bo moje dochody nie są małe. Poza tym nasze zobowiązania są dość wysokie i za wypłatę męża opłacilibyśmy wszystko a gdzie reszta? Na samą myśl łapie doła

FROGG - widzę swoje suwaczki:)) Kac wyleczony jeeee:)))
A nie mówiłam :)

A teraz idziemy się kąpać mam nadzieję, że uda mi się jeszcze zajrzeć do was.
 
reklama
Fakt, matki dochód nie bierze się pod uwagę, tylko męża. Z tego co wiem to 504 zł nie może przekroczyć na osobę w rodzinie.
emiliab to fajnie, że Wam się uda z tym wychowawczym ;-]
 
Ostatnia edycja:
Do góry