reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe Mamy 2010

to wspaniale ze tak sobie świetnie radzą, tak wspierają. A kiedy dokładnie Smoniq ma urodzinki?
10 marca, jeśli dobrze pamiętam:-)oj, ciężko z tą moją pamięcią ostatnio, demencja starcza?hehe, chyba ociupinkę za szybko;-)
Alicja zapraszam do siebie na ospę ;-)
oplułam wiadomo co mieszanką ciasteczek korzennych i kawy:-Dzastrzelę bo wczoraj W KOŃCU wypucowałam lapka:-Dno i powodzenia w dietowaniu!!!

emiś, co tam u mojego zięcia???pogoda u nas taka, że najchętniej pod kołdrę bym wlazła i tam się zabunkrowała do wieczora... żeby chociaż na chwilę przestało padać bo ze spacerku nici będą... i mam nadzieję że łebki nas dzisiaj boleć nie będą:no:
efuś, muszę cię o coś zapytać i tak sie zbieram zbieram i zbieram żeby napisać na priva i ... ale jak w końcu napiszę to będzie znaczyło że w końcu wygrałam z lenistwem:-D

a co do spadania z łóżka: Kania, qrczę strasznie ci współczuję "wrażeń"!!!!!!!!!dobrze, że z Oliwką ok!!! Laurka dawidowe też niedawno zaliczyła taki lot, jeśli dobrze pamiętam...
a coby zakończyć śmiechowo: wczoraj w nocy młoda mnie obudziła standardowo na amu amu koło 4 rano, więc trza było ruszyc dupę z wyrka, ale stwierdzłam że najpierw skoczę szybko do łazienki. no i wstaję, stawiam lewą nogę, stawiam prawą i ...GLEBA!!!!!! padłam na tyłek!!! nawet nie czułam że prawa tak mi zdrętwiała że "jakby jej nie było" taka byłam zaspana!!! dobrze że w nic nie pieprznęłam:-Dale śmiałam sie sama z siebie cały dzień ze hej!!! nawet męża nie opieprzyłam, bo to przez niego było!!! zawsze kładzie te swoje nogi-kloce na moje biedne drobinki aż mi krew nie dopływa:cool:taką ma biedak potrzebę przytulania że nawet groźba oprdolu ze strony żony mu nie straszna:-pale jeszcze się brechtam jak sobie przypomnę to "zejscie do parteru" - uczucie naprawdę przezabawne:-D
 
reklama
Kania to się biedna strachu najadlas!. Dobrze , ze wszystko ok. nie przejmuj się , nie jestes pierwsza, której dziecie wylądowalo na ziemi. Nie tak dawno dawidowe pisala o podobnej sytuacji.
Miniu alez oczywiscie zapraszam ! To ja może na kawę jeszcze nie będę stawiac czajnika , bo trochę Wam zejdzie zanim się zjawicie ;-)
Alicja to w takim razie w kwietniu przypomne o cmokaniu imieninowym ;-). A Ty skąd jestes ?! Bo nie pamietam i nie wiem czy Tobie już kawke mogę zrobic , zeby nie była zimna ;-)
ida Oczywiscie monitor mogę Ci wypucowac tak ,ze będzie lsnił – tylko go do mnie dostarcz ;-)


To ile tych kawek mam robic ?! :-D
 
Iduś mój też zawsze ma taką wielką potrzebę bycia blisko mnie, taką, że ja śpię na 1/4 łóżka a on prawie, że na mnie. Mamy ogromne łóżko (3 osoby by się zmieściły na luzie) a śpię na boku na skrawku łóżka.
 
ja z łodzkiego więc troche mi zejdzie, ale w takim towarzystwie to ja nawet zimną pić moge :-D

a Isiaka i tak już od cioci wycałowałam :-) niech ma próbę przed imieninowymi buziakami :-)
 
Doris pisz,będę miała motywację,żeby odpisać. Wiem,że wcześniej prosiłaś o priv,ale jakoś nie mogłam się zebrać. Ale jak już dostaję wiadomość,to odpisuję:-)
Miniu jak to napisała jedna dziewczyna na BB(jest taki dział o diecie)- jestem kochanką Dukana;-)
Ida Franuś cały czas ma się świetnie! My też czekamy na ładną pogodę,żeby się wybrać w swaty;-).
Kania ojjj współczuję! Najważniejsze,że Oliwce nic poważniejszego się nie stało. Ja też już od tygodnia kładę Franka na koc na podłogę.

Ciekawe,kiedy Frankowski się obudzi:tak:
 
Kurcze ja to mam kiepskie samozaparcie. Też chciałam spróbować tej diety Dukana aż naszła mnie ochota na Kopiec Kreta ;o i po diecie...

Nie zdziwcie się dziewczyny, poczułam nagłą potrzebę nabycia przyjaźni ;]
 
Doris ja lubie zimna kawke wiec mozesz wstawiac wode;-)a tak wogole to mocno kruszynke wysypalo?
Ida ale ty sie naczyscisz dzis monitorow;-)
mam podobnie lozko wielkie i to ja zawsze omalo nie spadam z niego bo moj A jak taka pchla sie przyczepi i puscic nie chce och..te nasze chlopy;-)

Prowiant Casperosa przyszedl:-)ide rozpakowywac:-)ciesze sie jak dziecko,a to tylko sloiczki ojjj...stuknieta jestem;-)
 
Ostatnia edycja:
Aniawa-oby gorączka szybko mineła i wszystko wróciło do normy-tulaski, słoneczka nie dam rady wysłać bo od rana niemiłosiernie leje.
Dziec wymyty , wygolony , wesz wybita ... i juz spi , a ja wlasnie zbieram sie na basenik.
I'll be back ;-)
kochane witajcie.

Zanim Was nadrobię mam kiepską wiadomosc - Dodo ma ospę :-(
buuuuu .

Doris-ciekawe co ty mu goliłaś hmmmm, a tak poza tym to masz teraz biedronkę w domu :) oby szybko ospa przeszła może i ja wybiorę się na kawę hmmm.
Iduś mój też zawsze ma taką wielką potrzebę bycia blisko mnie, taką, że ja śpię na 1/4 łóżka a on prawie, że na mnie. Mamy ogromne łóżko (3 osoby by się zmieściły na luzie) a śpię na boku na skrawku łóżka.
Taaa skąd ja to znam. Kiedyś spaliśmy na wersalce i nie było problemu a od kiedy mamy duże łóżko to co raz mniej miejsca.
Kania współczuję przeżyć- jak to mówią- do wesela się zagoi
Natolin- nie zostawiaj nas PLISSSSSSSSS!!!!!!!

Ja tego mojego małego dziecia to kiedyś z miłości uduszę. Spał oczywiście z nami, ale to już mały pikuś przy tym wszystkim. O 2 nad ranem obudziło mnie smyranie. Podnoszę się patrze a moje dziecie na brzuchu sobie leży a po prawej stronie ma mega mokrą plamę. Wstałam poszłam do pokoju po nowe rzeczy do przebrania. Wchodzę do sypialni a on w najlepsze śpi. Przecież nie zostawię go zlanego. Więc zabieram się za przebranie obsiurańca. Efekt taki że rozbudził się i nie chciał dalej spać. Więc matka zwlekła się po raz kolejny z łóżka i poszła zrobić butlę. Zjadł i kimka dalej. Mąż rano wstał wcześniej bo jechał na siłownię i zostawił mi małego a do zabaw dał mu gryzaka. Oczywiście musiał nim tak wywijać że o 7 zostałam brutalnie obudzona z gryzaka prosto w nos. Z bólu to aż mi łzy poleciały. Pytam się czy nie mam co robić a on banan od ucha do ucha i pffffffff. Oczywiście przez karmienie o 2 cały harmonnogram dnia szlak trafił wrrrrrr.
 
reklama
na razie malizna ma tylko kilka kropek : 1 na plecach, 2 w pachwinach i 2 na udach... pewnie to jeszcze nie koniec (bo wysyp trwa ok. 5 dni) , ale modle sie tylko ,zeby mu sie w buzi nie porobilo ;-)
Kawa zrobiona teraz w oknie stoję i wypatruję kiedy się zjawicie :-)

emiliab to ja juz piszę !

monimoni masz szczęscie ,ze jeszcze nie jestem na diecie bo bym Cię udusiła za tego kopca ;-)
 
Do góry