reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe Mamy 2010

Dziulka to trzymam kciuki. Ja pomalutku tez sie nastawiam ale nie moge miec w domu niczego co by mnie kusiło bo bym tylko o tym myslała ;-). Znam sie raz zaczełam sie odchudzac a miałam cała duza paczke zelków haribo. 3 dni o nich myslałam ale nie ruszyłam czwartego wpadłam na pomysł ze jak zjem jednego dziennie to nic sie nie stanie. Dwa dni jadłam po jednym a trzeciego zearłam cała paczke i poszłam po jeszcze ;-)
 
reklama
Dziulka - No to w takim razie,skoro tak twardo się trzymasz postanowienia o rozpoczęciu jutro diety - jestem z Tobą.Mam nadzieję,że nie zemrę z głodu,bo menu to tam raczej ubogie jest,ale skoro mówisz że kiedyś na tym schudłaś to ja też chcę;-)
 
Ostatnia edycja:
CZARODZIEJKA- daje se lape ukrecic przy samej dupie ze na 3 dzien poczujesz jak ci portki fruwaja w pasie.
EFA wlasnie ta samotnosc mnie pozera bez litosci a maz puki co chocby chcial to nie moze pozwolic sobie na odejscie bez pracy zagwarantowanej na bank.moje przyjaciolki sa w PL, jedna bedzie chrzesna Leane wiec te kilka razy w roku sie zobaczymy a kochamy sie jak siostry doslownie. a tu jak przejechalam sie na pannie jednej to nie mam ochoty zaufac komus i zwierzac sie. szczrze mowie: do was mam wiecej zaufania, bardzo duzo, jestescie mi bliskie tak bardzo ze sobie sprawy nie zdajecie -mimo ze was nazywo nie widzialam JESZCZE NIE WIDZIALAM (tu sie cos wymysli...). podbnie jak SUGAR nienawidze zawistnych ludzi. a juz falszywych dwulicowych to wyzabijalabym do ostatniej sztuki.
DAWIDOWE- u mnie tez psycha dziala i jak wiem ze slodkosci sa w szafce to ok i nic nie kusi ale jakby ich nie bylo to by mnie skrecalo jak cholera. tak jak moja mama palenie rzucala- jak fajek nie bylo na stole to ja ciagnelo jak diabli a jak byly to zlewala je.

a teraz ide juz naprawde. bzykne meza i to tak zeby jajeczka w occie okladal...buzka wam :*
 
Chwale sie kupiłam kojec Jupi mam nadzieje że go bede miała w tym tygodniu i bede mogła sie zajac pozadkami typu wywal połowe ;-)
 
dziewczyny oba dochody mam z umowy o pracę i jak je zsumuję to wyskakuje mi w programie w którym się rozliczam, że za wysokie koszty uzyskania przychodów.
DAWIDOWE czyli maj prawdopodobny na przylot męża? no w każdym razie trzymam kciuki
ONESMILE super, że jesteś!!!
KASIS trzymam kciuki, żeby jednak wszystko jakoś się ułożyło...
CZARODZIEJKA my oba laptopy prawie cały czas trzymamy na łóżku ;-) dzięki za pomysł z ziołowymi lekami na uspokojenie, wprawdzie to do DZIULKI, ale i mi się przyda ;-)
DZIULKA nie wiem co napisać, ale nie możesz się tak przejmować, bo dzieci z wiekiem będą na pewno robiły nam większe problemy niż niezjedzone jedzonko.
trzymam kciuki za dietę i przytulam :-*
ciekawe jak DOBRANOCKA
wiecie, DORIS chyba coś mówiła, że jej w weekend nie będzie.
idę spać, bo śpiąca jestem...
 
Frogus spóźnione ale szczere dla Fifolka
Makuc dla Alutka również
Dagisu dla krasnoludka tez :)
Dziulka,Joli dla Leanderka i Gabi wszystkiego naj

A tak w skrocie co pamiętam, bo jak widzicie nadrabialam Was 3 godziny ..... to ja juz wiem czemu nie mam czasu na ksiazki, ale BB fajniejsze
Kania u mnie na 3 miesiac pojawil sie z grubej rury i po 5 dniach bylo plamienie
Aniawa no i giciar, chciala po swojemu to ma heheheh
Onesmile Men dzieki za przegigancie info hehe
Ones super, ze juz w Polszy jestes.
Sugar i wiadomo co z furakiem?
Idus ja ma, nokie E63(klawiatrua quwerty-uwilabiam)i nie zmienie na inny, choc małż kusi e73 bo tam lepszy aparat heheh i mocniejsza obudowa a w moim przypadki i czestych upadkach jak znlazl
Emis moj tez sie czepia, ze jak tylko komp i forum, komp i forum olac to hehe(ponawiam pttanko- jak dieta?)
Happi bucik dopiero 1 skonczony :( ale juz zaczelam drugi mysle, ze do konca tygodnia sie wyrobie. Bo teraz nie mialam kiedy
E-lona zdrowka. I jesli boli Cie gardlo ja juz pisalam Frogusiowi polecam salvispet do plukania gardla, ja jal tylko czuje, ze bol gardla sie zbliza to na patyczek do uszu i pedzelkuje migdaly heheheh(swieczki w oczach odruch wymiotny)+ plukanaka z wody i 20 kropel, ale dziala na nastepny dzien nie boli i odpukac od roku nie chorowalam
Dziulus przytulam. Chyba dopiero dopadl Cie babyblus, choc mam nadzieje, ze to chwilowa akacja i tylko tak sie gorzej poczulas i czujesz sie gruba niepotrzebna i tak odreagowalas( i dobrze, ze sie wypkalas to najgorsze wyrzucilas z siebie). Przzerazila mnie Twoja historia i Cie rozumiem. Kopie w tylek i przytulami wierze, ze bedzie lepiej. masz wspaniala corcie, ktora cie bezwarunkowo kocha i małża cudnego wiec masz dla kogo zyc- nniech to bedzie twoja sila napedowa.

Ja mimo ciaglej opieki nad zuzkiem do tego jeszcze sunia nasza musze ogarnaac spacery itp(a jak malz wyjezdza na 2 dni to jest jazda i przyjaciele ktorzy mieli pomagac, jakos pomocy nie oferuja, ja nie nalegam- dam sobe rade i sobie radze) mam tu sasiadki, ktore non stop chca sie spotykac, a ja nie chce. Ja wole z moim zuzkiem sam na sam, mamy swoj haromogram dnia i ja nie chce go burzyc( a jest on burzony zawsze w wekend jak M. jest) to sa takie nasze chwile razem i wiem, ze one juz nie wroca i jak mala spi ciesze sie jak mam chwile dla siebie. I wiecie co jeszcze nie zatesknilam za impreza, nie bylo mi zal, ze znajomi do kina chodza, bawia sie, ze wiekszosc o mnie zapomniala, mam to gdzies to sa bzdety, a ja mam dla kogo zyc i to jest dla mnie najwazniejsze.

Oj to chyba tyle w skorcie koncze i milej nocki. A weeknd minął jak zwykle zbyt szybko ehhh

edit: Czarodziejko podkaldka pod lapka - rewlacja Ikea http://allegro.pl/ikea-podkladka-podstawka-pod-laptopa-i1426964658.html#gallery w ikei kosztuje 50 zl, ale naprawde jest super i maz ma racje z przegrzewaniem lapka hehe
 
Ostatnia edycja:
Witam w poniedziałkowy poranek !!!

Wczoraj Oliwka wstała na nowy czas 7.15 wow !!! i wogóle bardzo miły dzień, wspólny spacer do parku, pogadaliśmy sobie, potem obiadek u rodziców, wieczorem znajoma przyjechała z córką to zabawiały Oliwkę, kąpiel, kolacja i 21.30 Oliwka usnęła.
Pisałam posta od 21:00 (karmiąc) i po skończeniu karmienia chciałam dokończyć pisać ale mąż mnie tak zgrzał :crazy: że go nie zamieściłam tylko wyłączyłam kompa i poszłam spać :wściekła/y: i głodna bo nie zjadłam kolacji. W nocy pobudka na jedzenie koło 2.30, rano o 5.30 z przesikaną pieluchą :-/i katarem. Idę z nią dziś do lekarza bo nie dość, że wysypana to jeszcze jakaś dziwna plama na brodzie się jej zrobiła. Koleżanka powiedziała, że to uczuleniowe tylko teraz będzie ciężko zidentyfikować z czego.

Dagisu, Dziulka i Joli najlepszego z okazji suwaczków (spóźnione ale szczere), buziaki dla dzieciaczków.
Dziulka strasznie dużo w Tobie tych emocji, ale dobrze że je wyrzuciłaś w końcu z siebie, bo na dłuższą metę tak się nie da tylko można by to było w łagodniejszy sposób uczynić :-)
Pamiętaj o tym, że mąż jak i córka bardzo Cię kochają, zawsze będą i masz dla kogo żyć :-)
Przytulam, życzę spokoju ducha, dużo cierpliwości i wytrwałości w diecie :-)
Ala widzę, że przetrwałaś wizytę u teściowej i nie było tak źle :-)
A co do chwalenia się dzieciaczkiem, to chyba wszystkie babcie mają to do siebie.
Moją mama wzięła i po sąsiadkach z góry na dół zaczęła chodzić i pokazywać.
Teściowa całe szczęście nie wpadła na taki pomysł ufff musiała by całą wioskę obejść.
Dawidowe życzę szybkiego powrotu męża, żebyś nie musiała się z tym wszystkim sama borykać.
Makuc niech się córcia szybko naprawi.
Ida ja mam taki telefon jakEmiliab jest świetny i całkiem spoko zdjęcia trzaska :-)
Emiliab mój mąż to ostatnio też się czepia o kompa a sam przesiaduje dziennie po 10 h :-/ jak tylko siądę na chwilę to mi mówi, że znów przy kompie siedzę, zaraz mi kabelki z routera powyciąga wrrrrrrr.
Onesmile super, że dolecieliście szczęśliwie :-)
Kasis Ciebie mocno przytulam.
Roxannka życzę Wam, żeby marchewka się przyjęła :-)
E-lona na gardełko albo lody albo tantum verde.
Sarisa głos na Zuzę oddany jak codzień.
Natolin a jak u Ciebie?
Jak wczorajszy relax?
Pit rozliczony?
Strip przytulam mocno, a na ból głowy apap !!!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ty z tą dietą poczekaj może lepiej, bo jeszcze bardziej przez głodówkę sflustrowana będziesz?
Przeraziłam się jak przeczytałam Twojego posta. Pomyśl Laska jak by Ci się coś stało? Nawet nie chce myśleć co by Twój mąż przeżywał! Ja rozumiem, że stres, że wszystko masz na głowie i że na dobrą sprawę nie masz czasu dla siebie ale Skarbie postaraj się wyluzować na moment. Pomyśl sobie "walić obiad i sprzątanie" daj młodej zabawkę albo oddeleguj ją do rodzinki na kilka godzin i walnij się z nogami na stole przed laptopem z piwem w jednym ręku a pizzą w drugim i olej schemat! bo zwariujesz szybciej niż przyjdzie czas na chrzciny! Dziecie nie robi Ci nic na zlość. Po prostu może nie miała w danym momencie ochoty na jedzenie? Kurcze chciałabym CIę przytulić tak na żywo i przy okazji trzasnąć czymś ciężkim w głowę co byś się opamiętała a tak zostaje tylko internet :( mimo wszystko :***** i nie daj się!

Dziulka ja tez uwazam ze moze z dieta sie wtrzymaj choc tydzien. Jak maz moze moze niech wejdzie jeden dzien wolnego i robi wszytko a ty poprsotu sie wyluzuj.
Ja juz pomalutku tez zaczynam wariowac i jedynie rozsadek ze ja nie moge trasnac drzwiami bo przeciez sama mała nie moze zostac powstrzymuje mnie.
Dziulka,żeby wilk był syty i Manchester city,to ja proponuję,że jak będziesz na tej diecie,to niech chociaz mama wpada codziennie do ciebie,zająć sie Leane i cie odciążyć troche,bo wierzę,że chudnięcie doda ci skrzydeł,ale z reguły bywa tak,że na diecie psyche "siada".to dobrze,że nam się wyżalasz,nikt Cie tu nie chce linczować;))).

Dawidowe,Strip ,dla Was też wielkie przytulaski...trzymajcie się ,Dziewczyny...:)***.Wojtusiowi kiedyś w końcu minie ta faza "terroryzmu" i pogodnym,zadowolonym dzieckiem:).
Dawidowe,pokaż ten kojec:).
Natolin
"
do obliczenia dochodu uzyskanego w 2010 r z tytułu (...)stosunku pracy(...),roczne koszty uzyskania przychodów wynoszą nie więcej,niż:
(...)
- 2002.05 gr ,w przypadku,gdy podatnik uzyskiwał przychody równocześnie z więcej,niz jednego stosunku pracy (stosunków pokrewnych) "
O to chodziło?Mozliwe,że wyszło ci więcej,jak obaj pracodawcy podawali tak,jakbys pracowała tylko u nich,ale jak masz 2 źródła,to to się nie sumuje wprost,tylko do tej kwoty.
Sariska,a jam myślała,żeś Ty tak haftem zajęta:).
A co do koleżanek,to mam podobne podejście ,jak Ty- akurat tak się składa,że nikt z bliskich mi przyjaciół - znajomych nie mieszka w Stargardzie- albo inne miasta,albo za granicą.No,jest ta jedna,o której juz tyle tu pisałam,ale akurat z jej "nalotów" to średnio jestem zadowolona....:no:Dziewczyna skupiona tylko na sobie,egoistyczna i bez wyczucia...ostatnio wpadła o 19.30,jak akurat usypiałam Amelkę...wrrrrry!dziecko rozbudzone i od nowa cała akcja...a kiedyś jak przyszła przed południem,akurat karmiłam Amelkę.A ta z pretensją w głosie "to zrobisz mi tą kawę?".Noż....k...!Powiedziałam,że chyba widzi,że karmię dziecko !A jak ja np. proponuję,żeby przeszła się z nami na spacer,to nie...a nie pracuje,nic nie ma do roboty.A wtedy przeciez na spokojnie mogłaby się wygadac itp.To nie,ona woli przyjść,jak jestem w domu,nie wiem,w co ręce włożyc ,a mam jeszcze ją zabawiać!
A u nas "cudu nad Iną" ciąg dalszy:))).Amelka jest teraz taka kochana....:)))).Wczoraj wieczorem ,co prawda,potrzebowała mojego towarzystwa do zaśnięcia,ale to chyba ta zmiana czasu tak nam sie dała troszkę we znaki,bo ja sama byłam zdezorientowana...nie wiedziałam,czy liczyc "po staremu",czy po nowemu.Ale nie było wrzasku na pół ulicy,jak dotychczas,tylko robiła oczka głodnego murzynka (albo kota ze Shreka,jak ktos woli;)) i takim delikatnym głosikiem mnie wołała...no,temu nie można było sę oprzeć:)- dlatego już wieczorem nie zajrzałam.Dziś wstała ze mna o 6.00,ale zjadła,pobawiła się grzecznie na macie i znów śpi:).A w nocy tez tylko jedna pobudka o północy ,żeby troszke "pociumkać".hm...może uda mi się ją "przeprowadzic " do kołyski na noc?Już wczoraj miałam to zrobic,ale jakos mi sie zapomniało i odruchowo uspiłam ja w łóżku,a potem juz nie chciałam ruszać...postaram sie dziś o tym pamiętac...:).Może się uda- trzymajcie kciuki:).No,bo teraz,jak jeszcze jesteśmy same,to ok.,mamy w łóżku full miejsca,ale jak wróci M.,to może się zrobić za ciasno ;)(hihi;)).
 
Do góry