Witam mamuśki
mała_mi gratuluje pięknego suwaczka,wybacz że dopiero dziś,ale wczoraj mnie rozłożyło choróbsko i nie miałam mocy pisać.
monimomoni współczuję tej baby i całej tej dziwnej firmy,ale dobrze że jednak remonty idą do przodu w miarę i niedługo będziesz na swoim.Super kochana!
cambria gratuluję ząbka:-)
margaerritadasz radę w pracy,chociaż mnie by się nie chciało wracać do mojej starej pracy...
E_lona też mam ambitny plan,żeby znaleźć pare ciuchów wiosennych w szafie bo ja ciągle w zimowych.Szkoda mi troche zdejmować kurtkę zimową,bo naprawdę duuuużoo zasłania,hehe :-)))
cass powodzenia w urozmaicaniu diety,nie wiem czy przegłodzić ...ja bym też chyba nie miała serca,daj znać jak będą wyniki,no i na wszelkie dołki przesyłam uściski.
doris super,że już jesteś!
Alicja ale babka miała tupet na tym spacerze,no wiesz?Dobrze,jej powiedziałaś!A co do męża to jednak trzymam kciuki,aby zwolnienia go ominęly,nie martw się będzie dobrze.
kasis przytulam...jeszcze wyjdzie slonko,zobaczysz.
kania wow super, to miałaś prawie cały dzień na dworku.
Onesmmile,chudnę, ale z kopenchadzkiej musialam zrezygnować(jestem z tego powodu zła) bo jestem chora,mąż też..a Krzyś jak narazie się trzyma,oby tak pozostało.
Dziulka cieszę się,że u Ciebie ok.Super,że z dietką do przodu,zazdroszczę...ja jestem zła,że teraz musiałam się rozchorować,bo miałam świetną motywację i takie pozytywne podejście.No ale co poradzę...
happy dobrze,że nie przy kasie się kapnęłaś,że nie masz kasy,bo faktycznie byłoby głupio hehe,ja to bym znając mnie cegłe spaliła jak nic
Natolin buziaczki,nie smuć się.
Emiliab miałam właśnie wam tego linka wkleić(ubiegłaś mnie hehe

),wczorać z mężem się z tego śmialiśmy strasznie,tylko oglądaliśmy na JOemonster.Ja to rozumiem tak:
-no zobacz mam goła nogę,nie mam skarpetki
-no przecież ci tłumaczę i tłumaczę i ty nic nie rozumiesz,że tak się nie chodzi(tu mały który stoi tyłem wyma****e rękami)
-no ale nie mam,o patrz,zgubiła mi się
-no ale podłoga jest zimna(tu pokazuje na podłogę)
-nie no nie rozśmieszaj mnie,przecież jest ciepło(tutaj ten co przodem stoi,śmieje się)
Zresztą różne scenariusze wymyślaliśmy,a dzieciaki są niesamowite,widać że oni sie na 100% rozumieją,zadziwiające :-)
Efa buziaczki,życzę aby dzień był jednak dobry.:-)
A ja nadal chora,słaba.Są dobre aspekty tego przeziębienia-nie chce mi się wcale jeść.Mój Krzyś dziś wstał o 7.00 i nie chciał jeść,zjadł dopiero za trzecim podejściem o 9.30,ale już kaszkę bo mleko wylałam bo stało ponad godzinę.Pogoda piękna,a mnie się nie chce wychodzić...ale dla dobra niunia jakoś się zwlekę z tego trzeciego piętra i pojedziemy na spacer później.A teraz lecę na kawkę.Miłego dnia laski :-*****
edit:
monimoni - no piekny poprawiacz humoru

;-)
mala_Mi no przeciez by mnie szlag trafił,wrrrrr


Jedzenie,ręcznik,niedługo jeszcze kosmetyków zacznie waszych używać koleś.Trzeba go uświadomić,bo inaczej to jak kochana w końcu wybuchniesz to będą go ze ścian zbierać!Ehh przypomniało mi się jak mieszkałam w Warszawie na stancji i jak tam do tego mieszkania przychodzili koledzy do właściciela to też objadali mi lodówkę,no awanturę zrobiłam na maksa.Pamiętam jak sobie przywiozłam z domu bigos i zniknął caly taki ogromniasty słoik z lodówki.Później pusty znalazłam w łazience za umywalką,osz k....wściekłam się na maksa.