reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Październikowe Mamy 2010

cały czas zapominam napisać jeszcze a propos zdrobnień jakich uzywamy do naszych szkrabów:
więc ja na swoją bardzo często mówię Michelin (Miszlę sie chyba wymawia, tak Dziuluś???), od ludzika Michelin z reklamy opon:-D

więc aktualnie moja Miszlę(;-)) jest u babci (teściowej), a ja zdziałałam obiad, zmieniłam szylkowi trociny i ... bb-uję:-D
 
reklama
cały czas zapominam napisać jeszcze a propos zdrobnień jakich uzywamy do naszych szkrabów:
więc ja na swoją bardzo często mówię Michelin (Miszlę sie chyba wymawia, tak Dziuluś???), od ludzika Michelin z reklamy opon:-D

:-D :-D Misia to 1/3 tego ludka :-D

edit:

łaaaaaaaaaaaaaa! właśnie Isia mnie uszmała w palec :-D mamy pierwszego zębolka :-D :-D :-D
 
Ostatnia edycja:
Hej

Ja dosłownie na jednej nodze do was wpadam,bo musze wam napisać coś.Dzięki za słowa wsparcia i odwagi w związku z wizytą teściowej,Emiliab - miotła mnie powaliła na łopatki,hehhe dzięki! :-D Coś czułam,że teściowa pewnie zadzwoni i powie żeby później się umówić - sprawdziło się.Trzy godziny później zadzwoniła,że jednak nie da rady przyjść - bo coś jej wypadło.wkurzyłam się bo jednak mimo swojej niechęci szykowałam się na to spotkanie - posprzątałam w domu,ubrałam ładnie małego,siebie umalowałam,przeprałam się w ładniejsze ciuchy i co? I d..upa! :wściekła/y: Cały dzień na szpilkach,a ta jednak nie przyszła.NO nic dałam jej szansę i umówiłam się jeszcze z nią na jutro popołudniu,zobaczymy czy przyjdzie i (mimo iż nie jestem materialistką) coś kupi małemu,bo jak narazie to kupiła mu tylko zestaw trzech koszulek na ramiączkach(na 5 lat!!! ) i misia na gwiazdkę.NO i kasę dała na chrzciny i tyle.Już się negatywnie znowu nastawiłam,ale staram się naprawdę i mam nadzieję że do jutra już złagodnieję i przyjmę ją z uśmiechem na ustach.aha i jeszcze mnie dziś mój szef wkurzył,bo byłam na chwilę w pracy.Nie mogę mówić tutaj o tym,w każdym razie posprzeczałam się z nim tak ostro w obecności innych pracowników,że później sobie to opowiadali jak ktos nie słyszał,oczywiście są po mojej stronie.dobra dziewczyny więcej nie mogę naprawdę,później napisze na zamkniętym może,ale teraz musze lecieć szybko do sklepu.Dziesiejszy dzień mi zlecial jak minuta! wieczorem poczytam i popiszę - obiecuję!

Alicja teraz zobaczylam co napisałaś - gratuluję kochana!!!!!!
 
i (mimo iż nie jestem materialistką) coś kupi małemu,bo jak narazie to kupiła mu tylko zestaw trzech koszulek na ramiączkach(na 5 lat!!! ) i misia na gwiazdkę.NO i kasę dała na chrzciny i tyle.

moja cudowna teściowa NIC nie kupiła wnuczce na jej pierwsze święta :-( przykre to było bardzo. nawet nie pomyślała że mogłaby Isi coś, dać, jakiś drobiazg by wystarczył. A na pierwszą wizyte? aż pampersy... to by było tyle jeśli chodzi o prezenty. Smutne troche bo jak ostatnio byliśmy to sie chwaliła że była u sąsiadki zobaczyć dziecko i kupiła małemu dwa zestawy ubranek i grzechotke :-(
 
Witam się po kilkudniowej nieobecności ehhh jakoś humoru nie było to i wena do pisania gdzieś uciekła :-( dziękuje tym które o mnie pamiętały :-)
szczególnie Doris, kochana nawet nie wiesz jak bardzo mnie ucieszył twój sms :-) szkoda że tak daleko mieszkasz bo bym cie wyściskała :-D powinna być chociaż ikonka uścisku ;-)a co do teściowej to współczuje, ale tak jak pisałam myśle że z czasem się wyrobi, pewnie miała sporą przerwe w zajmowaniu się takim brzdącem i się zestresowała. Dacie rade, tylko potrzeba czasu :tak:musisz ją wytrenować ;-)Z moją teściową pewnie byłoby tak samo, ale ona nawet nie chce podjąć opieki nad wnukiem, no i zostaje tylko żłobek :-(

Dzis dziecko powiedziało mi komplement z rana. Przyszła do mnie a raczej nade mnie klepneła mnie reka w buzie i powiedziała "Hau". jak myslicie obrazic się ??

mała mi trzymam kciuki i wierze ze dasz sobie rade z palcem w d............. hihihi
Pamietam jak zdawałam prawko ale to juz dawno dawno temu jak były wszystkie manewry. Nie wiem czemu jakos nieciarpiałam zatrzymywania sie na recznym i ruszania na góre. Bardziej panikowałam niz to było warte. Wiec podchodze do egazaminu wszystko pieknie, cofanie łuk koperta zawracanie na 3 i nagle pan wsiada do samochodu i mowie no to jedziemy na miasto. Ja zadowolona że pan zapomniał o górce a ze był dwa wyjazdy to sie ładnie zapytałam pana któredy a pan mi ładnie odpowiedział "przez góre dziewczyno droga przez górke" . Zdałam ale do dzis wspominam jakie to miałam złudne nadzieje.
ja za "Hau" bym się nie obraziła hihi :-p;-)
też miałam przygode z "górką" na egzaminie i niestety oblałam za pierwszym razem :-( chociaż górke miałam w małym paluszku i strasznie chciałam ją na egzaminie, to niestety dostałam jakiegoś rozklekotanego strucla i nie mogłam wyczuć pedału sprzęgła, no i dwa razy mi zgasł i d..., Pan mi podziękował :wściekła/y: Byłam taka wściekła że wogóle już nie chciałam zdawać prawka, ale mój małż poszedł i mnie zapisał, udało się tak że po tygodniu miałam już kolejny egzamin, mimo że terminy były dużo dłuższe, no i za drugim razem już wszystko poszło gładko :-) Ale najśmieszniejsze jest to że ja zawsze strasznie chciałam mieć prawko i jeździć autem, już jako kilkulatka na kolanach u taty prowadziłam, a teraz jak mam prawko to zdecydowanie wole jeździć jako pasażer ... kobieta to jest jednak przewrotna bestia :rofl2: ;-)

mała mi, ja też trzymałam kciuki, więc napisz jak po egzaminie!

margerita, frogg,
podziwiam was, jesteście bardzo dzielne!!! :tak: teraz już bedzie tylko lepiej, a później bedziecie służyć radą tym które dopiero czeka powrót do pracy.

monimoni
,przytulam :-(

cass
, zdrówka :tak:

Alicja, gratulacje dla Isi z okazji pierwszego ząbka :-)

rysia, emiliab gratki dla was i waszych chłopaków :-)
a i dawidowe, spóźnione ale szczere gratulacje dla Laurki :tak:


wszystkim bym chciała odpisać ale nie dam rady, lecicie jak szalone ;-) ale mam nowy patent na marudzenie Patryka, więc mam nadzieje, że częściej bede zaglądać :tak:
a jeszcze co do zdrobnien to u nas standardowo to Patryś, Patryczek, a takie z innej beczki to Don Patrizio (że niby po włosku) :-D Pan Żaba (bo robi takie miny jak żaba) :-) Dziub Dziub (bo robi dziubek z usteczek) :-) Niuniolek (ja jak byłam mała to mówiłam na siebie Niunia, a to taka męska wersja) :-D a nasze ulubione to "niedobzyzna" jak jest niegrzeczny i marudzi, wtedy zaczyna się śmiać :-D
 
Wpadam jak pędziwiatr :-) Dziś już było trochę lepiej ale i tak płakałam na klatce żeby nikt nie widział, dziś pierwszy raz był z moją sis. Wstałam przed jego obudzeniem i musiałam wyjść z sypialni bo jak widziałam jak śpi to od razu bym ryczała. Wyszykowałam wszystko do pracy, zrobiłam śniadanko sobie i mężusiowi. Później wstał A. i chwilę później mały. Nakarmiliśmy go a poźniej mały spacerek do sis. Teraz jeszcze fajnie bo mieszkają nie daleko ale później będę go odwoziła do Sosnowca. W pracy starałam się nie myśleć o tym co dzieje się w domu i zająć myśli pracą. Trochę to egoistyczne ale przez to szybciej mi leciał czas. Gdy tylko myślałam o nim to od razu czas zatrzymywał się ehhhh. Nie dam rady przeczytać was i nie każdej odpiszę, przejrzałam tylko wątek.
Doris ojjjjjj mam nadzieję że teściowa się poprawi i to szybko
Ala gratki zębolka
Rysia, Emiliab gratki dla was i waszych chłopaków
biggrin.gif

Monimoni tulaski
Mała mi to dziś???mam nadzieję że pomyślnie
Dawidowe poprawił mi się humor ja chyba bym padła ze śmiechu.

Tyle pamiętam wybaczcie. Ogólnie tulaski i przytullaski i kciukaski i buziaczki i czego jeszcze tylko byście chciały :)
A teraz zabieram się za przygotowania do kąpnia bo dziś jesteśmy sami do prawie do 22
 
dorisday, współczuję teściowej. czarodziejka, Tobie też... Jak wiecie, wiele wiem o numerach, jakie wspaniała teściowa potrafi wywinąć.
Monimoni, szczere wyrazy współczucia z powodu smierci wujka.
Rysia, Emiliab, suwaczkowe gratulacje!
Alicja, zębólkowe gratulacje.
Frogguś, jesteś dzielna!
Cass, życzę zdrówka.

A moje dziecko już dzisiaj lepiej się czuje po tych przedwczorajszych szczepieniach. Pojechałam dzisiaj z nim do Akpolu i kupiliśmy "dorosły" fotelik samochodowy, bardzo mu się podoba.
Poza tym sprezentowałam Olusiowi kaczuszkę do kąpieli. Dla mnie to kultowa zabawka, chociaż sama nie miałam. Coś jak maskotka tygryska, którą Oli dostał od chrzestnego. Albo klocki Lego (na kiedyś), czy Barbie (dlka dziewczynek). Kaczuszka musi być! Hehehe.
 
reklama
Witam wieczorowo, dzień do d...y, szkoda gadać, ale Was miło poczytać :-)

Ala wielkie gratki zębolka.
CzarodziejkaM współczuję teściowej.
Mała_mi jak egzaminy?
Efa super, ze Oluś czuje się już lepiej, ze sprawiłaś mu kaczuchę, moja odkąd polubiła kąpiele kaczucha kąpie się razem z nią :-) bez niej to nie kąpiel.
Frogg cieszę się że dziś już lepiej przetrwałaś rozłąkę z maleństwem.
Doris życzę mniej stresów z teściową ...
 
Do góry