reklama
	
	
	
					
					
				
					
					
						
	
	
	
	
	dziulka wspolczuje nocki widocznie ja cos bierze skoro kaszle i ma katar stad ta nocka a to babe co tak bije dziecko zabilabym golymi rekami
a to babe co tak bije dziecko zabilabym golymi rekami ja nigdy nie dostalam od rodzicow mama byla daleka od tego ojciec to moze jeszcze ale wiedzial ze mama by go ukatrupila gdyby uderzyl mnie lub siostre na bartka dzialaja kary i tak samo bedzie z kubusiem to ich wiecej nayczy niz klaps ida fajnie ze udalo sie ze szczepieniem:-)68zl?co z tym zrobic?iw uk jest 84funty bezwzgledu na to ile ktios zarabia na drugie dziecko jest 55 do tego leki zadarmo dentysta w pl wiecznie bedzie bieda bo nikt nie dba o ludzi tylko kazdy nabija swoje kieszenie
ja nigdy nie dostalam od rodzicow mama byla daleka od tego ojciec to moze jeszcze ale wiedzial ze mama by go ukatrupila gdyby uderzyl mnie lub siostre na bartka dzialaja kary i tak samo bedzie z kubusiem to ich wiecej nayczy niz klaps ida fajnie ze udalo sie ze szczepieniem:-)68zl?co z tym zrobic?iw uk jest 84funty bezwzgledu na to ile ktios zarabia na drugie dziecko jest 55 do tego leki zadarmo dentysta w pl wiecznie bedzie bieda bo nikt nie dba o ludzi tylko kazdy nabija swoje kieszenie

 jeszcze chcialam cos do nat bardzo ci wspolczuje ze mialas ciezki porod ja z bartkiem mialam cesarke z drugim tez moglam miec ale wybralalam sn i nie zaluje choc bylo ciezko to wspominam to cudownie niepodobalo mi sie tylko to ze tu nie nacinaja tylko wszystko samo peka i przykro mi ze niemorzesz miec milych wspomnien po tym dniu niewiem czy to wszystko ma .lad i sklad ale szybko pisze bo idzie juz do mnie kolezanka pozniej doczytam reszte papa
jeszcze chcialam cos do nat bardzo ci wspolczuje ze mialas ciezki porod ja z bartkiem mialam cesarke z drugim tez moglam miec ale wybralalam sn i nie zaluje choc bylo ciezko to wspominam to cudownie niepodobalo mi sie tylko to ze tu nie nacinaja tylko wszystko samo peka i przykro mi ze niemorzesz miec milych wspomnien po tym dniu niewiem czy to wszystko ma .lad i sklad ale szybko pisze bo idzie juz do mnie kolezanka pozniej doczytam reszte papa
				
			 a to babe co tak bije dziecko zabilabym golymi rekami
a to babe co tak bije dziecko zabilabym golymi rekami ja nigdy nie dostalam od rodzicow mama byla daleka od tego ojciec to moze jeszcze ale wiedzial ze mama by go ukatrupila gdyby uderzyl mnie lub siostre na bartka dzialaja kary i tak samo bedzie z kubusiem to ich wiecej nayczy niz klaps ida fajnie ze udalo sie ze szczepieniem:-)68zl?co z tym zrobic?iw uk jest 84funty bezwzgledu na to ile ktios zarabia na drugie dziecko jest 55 do tego leki zadarmo dentysta w pl wiecznie bedzie bieda bo nikt nie dba o ludzi tylko kazdy nabija swoje kieszenie
ja nigdy nie dostalam od rodzicow mama byla daleka od tego ojciec to moze jeszcze ale wiedzial ze mama by go ukatrupila gdyby uderzyl mnie lub siostre na bartka dzialaja kary i tak samo bedzie z kubusiem to ich wiecej nayczy niz klaps ida fajnie ze udalo sie ze szczepieniem:-)68zl?co z tym zrobic?iw uk jest 84funty bezwzgledu na to ile ktios zarabia na drugie dziecko jest 55 do tego leki zadarmo dentysta w pl wiecznie bedzie bieda bo nikt nie dba o ludzi tylko kazdy nabija swoje kieszenie

 jeszcze chcialam cos do nat bardzo ci wspolczuje ze mialas ciezki porod ja z bartkiem mialam cesarke z drugim tez moglam miec ale wybralalam sn i nie zaluje choc bylo ciezko to wspominam to cudownie niepodobalo mi sie tylko to ze tu nie nacinaja tylko wszystko samo peka i przykro mi ze niemorzesz miec milych wspomnien po tym dniu niewiem czy to wszystko ma .lad i sklad ale szybko pisze bo idzie juz do mnie kolezanka pozniej doczytam reszte papa
jeszcze chcialam cos do nat bardzo ci wspolczuje ze mialas ciezki porod ja z bartkiem mialam cesarke z drugim tez moglam miec ale wybralalam sn i nie zaluje choc bylo ciezko to wspominam to cudownie niepodobalo mi sie tylko to ze tu nie nacinaja tylko wszystko samo peka i przykro mi ze niemorzesz miec milych wspomnien po tym dniu niewiem czy to wszystko ma .lad i sklad ale szybko pisze bo idzie juz do mnie kolezanka pozniej doczytam reszte papaemiliab
Fanka BB :)
Hej!
Ida cieszą mnie wieści z tematu szczepień .
. 
Mala_mi jak ja cię rozumiem:****
natolin ojjjj szkoda talerza;-).
A ja się wkurzyłam na siebie. Zrobiłam wczoraj rosół na dzisiaj i byłam na 100000000% przekonana,że mam makaron. Franek zasnął,chciałam ten makaron ugotować i co? Lipa . Makaronu niet
. Makaronu niet . To znaczy mam makaron w domu,ale nie taki"do rosołu"
. To znaczy mam makaron w domu,ale nie taki"do rosołu" . A chłop mi się obudzi i bedzie się domagał obiadu
. A chłop mi się obudzi i bedzie się domagał obiadu . Ale wpadłam na pomysła i  zapodam mu rosół bez makaronu;-),ale za to z mega ilością warzyw i mięskiem z nóżki z kurczaka,na której ten rosół przygotowałam. Myślę,że będzie treściwsze,niż z makaronem. A zakupu dokonam po obiadku,na spacerku.
. Ale wpadłam na pomysła i  zapodam mu rosół bez makaronu;-),ale za to z mega ilością warzyw i mięskiem z nóżki z kurczaka,na której ten rosół przygotowałam. Myślę,że będzie treściwsze,niż z makaronem. A zakupu dokonam po obiadku,na spacerku. 
A wczorajszy wieczór spędziliśmy z Kubą bardzo fajnie. Synek pomógł mi w robieniu rosołu,potem pomógł mi umyć podłogę,a na końcu...zszył sobie kieszeń w spodniach . Baaardzo mi pomaga. W "nagrodę" będzie dzisiaj ze mną spał
. Baaardzo mi pomaga. W "nagrodę" będzie dzisiaj ze mną spał
Aha,happy Kuba zgodził się na japoński,więc pewnie w weekend będziemy się"uczyć".
				
			Ida cieszą mnie wieści z tematu szczepień
 .
. Mala_mi jak ja cię rozumiem:****
natolin ojjjj szkoda talerza;-).
A ja się wkurzyłam na siebie. Zrobiłam wczoraj rosół na dzisiaj i byłam na 100000000% przekonana,że mam makaron. Franek zasnął,chciałam ten makaron ugotować i co? Lipa
 . Makaronu niet
. Makaronu niet . To znaczy mam makaron w domu,ale nie taki"do rosołu"
. To znaczy mam makaron w domu,ale nie taki"do rosołu" . A chłop mi się obudzi i bedzie się domagał obiadu
. A chłop mi się obudzi i bedzie się domagał obiadu . Ale wpadłam na pomysła i  zapodam mu rosół bez makaronu;-),ale za to z mega ilością warzyw i mięskiem z nóżki z kurczaka,na której ten rosół przygotowałam. Myślę,że będzie treściwsze,niż z makaronem. A zakupu dokonam po obiadku,na spacerku.
. Ale wpadłam na pomysła i  zapodam mu rosół bez makaronu;-),ale za to z mega ilością warzyw i mięskiem z nóżki z kurczaka,na której ten rosół przygotowałam. Myślę,że będzie treściwsze,niż z makaronem. A zakupu dokonam po obiadku,na spacerku. A wczorajszy wieczór spędziliśmy z Kubą bardzo fajnie. Synek pomógł mi w robieniu rosołu,potem pomógł mi umyć podłogę,a na końcu...zszył sobie kieszeń w spodniach
 . Baaardzo mi pomaga. W "nagrodę" będzie dzisiaj ze mną spał
. Baaardzo mi pomaga. W "nagrodę" będzie dzisiaj ze mną spał
Aha,happy Kuba zgodził się na japoński,więc pewnie w weekend będziemy się"uczyć".
dawidowe
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Luty 2010
- Postów
- 5 423
Rewelacja bo kurier za wczorajszą akcję z kierownikiemchyba postanowił się zemścić i zadzwonił o 6,23 abym mnie poinformować że będzie 11-12. Nie dość że obudził mnie to jeszcze Laure i było po spaniu. Teraz niunia wciągneła kaszke mleczno - ryżową czekoladową (pierwszy raz) i nawet jej smakowała. Już mi pomysłów brak a ona by jechała na jajkach i parówkach. Nie żałuje jej ale w tych produktach trzeba zachować umiar. Teraz gotuje jajka na twardo bo mam chęć na tosty z jajkiem, pomidorem i cebulką i troche szynki dojrzewającej. hehe któa ma teraz język do pasa. A jak odprawie kuriera i dam mu po ryju to jade do pracy zawieźć zwolnienia.
 
Roxi u mnie w pracy jeszcze listopad będzie bardzo pracowity a grudzień leniw wiec powinnam mieć czas na forum.
Dziulka główka do górypomyśl że inni nie mogą nawet wyjść na godzine do sklepu samemu żeby ochłonąć. A janie wyjde bo przecież nie zostawie ją samą.Raz zosta sama jak spała a moj kolega przyjechał z rzeczami moich rodziców i zeszłam na dół bo sam by tego nie wtargał. Trało może 10 minut i nawet się nie obudziła. Ale nawet pod blok do skpeu nie miałabym odwagi jej zostawić.
Ida moja koleżanka z pracy nosiła. Mnie tam to nie przeszkadzało. Powiedziała jednak że gdyby wiedziała że będzie to 3 lata a nie jak powiedziano jej 1,5 to by nie żałozyła. Bo finansowo ją to zrujnowało. Teraz jej zdjecli (33 lata) to i tak ciagle coś i ciagle trzeba płacić.
Happy mnie też nie zawsze chce się robic obiad ale tyle czasu mieszkam sama że żyć na kanapkach nie moge a tymbardziej na mroźonkach i fast foodach.
Niuni też mi się nie chce gotować. Zreszta jak ona je w żłobku to zostaje mi weekend. Albo je ze mna albo słoiczek tymbardziej że ona zjada pół.
Mała mi można sobie poradzić nawet z jednej wypłaty. Ja też żyje z jednej bo jak narazie żołd męża wystarcza na wykupienie śniadań, kolacji, sms i intenret (tam wojsko daje tylko obiady darmowe co dla mnie jest debilizmem). A że ma dziecko to nikogo to nie obchodzi bo obowiązek opieki nad zona i dzieckiem w takim momencie obowiązek mają rodzice albo teściowie. Trzeba zapłacic za wynajem mieszkania, rachunki i wszystko dla niuni. Plus że rodzice maniakalnie kupują pieluchy, ubranka, zabawki, czasem słiczki i mleko to mi odpada. No i po podwyższce żłobek kosztuje przeszło 500 zł a jak wcześniej 180 zł z wyżywieniem. A i najważniejsze przez to że każdego miesiąca mam jakieś zwolnienie dostaje 80% wypłaty i omijają mnie wszelakie nagrody jak mnie nie ma.
Ida ja osobiście mam koleżanke która skończyła podstawówke i zawsze pracowała naczarno. W wieku 20 lat urodziła córke i wychowywała ją sama. Kiedys jak mi policzyła ile dostaje to sama jej przytaknełam po co ma iść do pracy i wszystko tracić. Mieszkanie socjalne, płacili jej rachunki, alimenty które płaciła babcia, pomoc społeczna itp i co tadam 4000 zł. Też bym nie miała motywacji. Ja nie mam tyle pracując a to wyliczenie było jakies 10 lat temu.
Natolinu to witaj dzisiaj w klubie tłuączych talerze.
uwaga był kurier ale jaki prostak. Wydarł się na mnie że mam mu nr dowodu dać. I tym mnie już tak wkur........... że mu wygranełam: nie dość że kretacz i kłamca, prostak, brak kultury bo nie dzwoni się do nikogo o 6 a na koniec powiedziałam że mam nadzieje że tam długo nie popracuje.
				
			Roxi u mnie w pracy jeszcze listopad będzie bardzo pracowity a grudzień leniw wiec powinnam mieć czas na forum.
Dziulka główka do górypomyśl że inni nie mogą nawet wyjść na godzine do sklepu samemu żeby ochłonąć. A janie wyjde bo przecież nie zostawie ją samą.Raz zosta sama jak spała a moj kolega przyjechał z rzeczami moich rodziców i zeszłam na dół bo sam by tego nie wtargał. Trało może 10 minut i nawet się nie obudziła. Ale nawet pod blok do skpeu nie miałabym odwagi jej zostawić.
Ida moja koleżanka z pracy nosiła. Mnie tam to nie przeszkadzało. Powiedziała jednak że gdyby wiedziała że będzie to 3 lata a nie jak powiedziano jej 1,5 to by nie żałozyła. Bo finansowo ją to zrujnowało. Teraz jej zdjecli (33 lata) to i tak ciagle coś i ciagle trzeba płacić.
Happy mnie też nie zawsze chce się robic obiad ale tyle czasu mieszkam sama że żyć na kanapkach nie moge a tymbardziej na mroźonkach i fast foodach.
Niuni też mi się nie chce gotować. Zreszta jak ona je w żłobku to zostaje mi weekend. Albo je ze mna albo słoiczek tymbardziej że ona zjada pół.
Mała mi można sobie poradzić nawet z jednej wypłaty. Ja też żyje z jednej bo jak narazie żołd męża wystarcza na wykupienie śniadań, kolacji, sms i intenret (tam wojsko daje tylko obiady darmowe co dla mnie jest debilizmem). A że ma dziecko to nikogo to nie obchodzi bo obowiązek opieki nad zona i dzieckiem w takim momencie obowiązek mają rodzice albo teściowie. Trzeba zapłacic za wynajem mieszkania, rachunki i wszystko dla niuni. Plus że rodzice maniakalnie kupują pieluchy, ubranka, zabawki, czasem słiczki i mleko to mi odpada. No i po podwyższce żłobek kosztuje przeszło 500 zł a jak wcześniej 180 zł z wyżywieniem. A i najważniejsze przez to że każdego miesiąca mam jakieś zwolnienie dostaje 80% wypłaty i omijają mnie wszelakie nagrody jak mnie nie ma.
Ida ja osobiście mam koleżanke która skończyła podstawówke i zawsze pracowała naczarno. W wieku 20 lat urodziła córke i wychowywała ją sama. Kiedys jak mi policzyła ile dostaje to sama jej przytaknełam po co ma iść do pracy i wszystko tracić. Mieszkanie socjalne, płacili jej rachunki, alimenty które płaciła babcia, pomoc społeczna itp i co tadam 4000 zł. Też bym nie miała motywacji. Ja nie mam tyle pracując a to wyliczenie było jakies 10 lat temu.
Natolinu to witaj dzisiaj w klubie tłuączych talerze.
uwaga był kurier ale jaki prostak. Wydarł się na mnie że mam mu nr dowodu dać. I tym mnie już tak wkur........... że mu wygranełam: nie dość że kretacz i kłamca, prostak, brak kultury bo nie dzwoni się do nikogo o 6 a na koniec powiedziałam że mam nadzieje że tam długo nie popracuje.

witam ponownie, wrocilam z wizyty w aptece kupilam malej syropek i jakies czopki na kaszel zeby w nocy ja nie gnebilo. 
u nas ogolnie pogoda jest megazdradliwa bo niby cieplo ale jak nagle zawieje to szlak trafia.
HAPPY nie wiem czy to ode mnie bo teraz dzieci podobno lapia z powietrza paskudztwo a i w aptece babka mowila ze przez zeby dzieci czesto nawet moga miec zapalenie oskrzeli.
poza tym u niani ok, mimo ze mendowata dzisiaj jest. nawet ze olala tatusia pp
pp
swoja droga mowie do mojego ze powinien sobie zrobic dyplom niania bo naprawde jest cudownym ojcem, i mam wrazenie ze lepszym duzo niz ja jako matka. mnie cierpliwosci brakuje nieraz a on nie.
				
			u nas ogolnie pogoda jest megazdradliwa bo niby cieplo ale jak nagle zawieje to szlak trafia.
HAPPY nie wiem czy to ode mnie bo teraz dzieci podobno lapia z powietrza paskudztwo a i w aptece babka mowila ze przez zeby dzieci czesto nawet moga miec zapalenie oskrzeli.
poza tym u niani ok, mimo ze mendowata dzisiaj jest. nawet ze olala tatusia
swoja droga mowie do mojego ze powinien sobie zrobic dyplom niania bo naprawde jest cudownym ojcem, i mam wrazenie ze lepszym duzo niz ja jako matka. mnie cierpliwosci brakuje nieraz a on nie.
mała_mi88
30.09.2010; 3970g; 58cm
emilab to no masz w domu małego pomocnika, taki syn do skarb:-) Też pozwoliłabym mu w nagrodę spać ze mną:-).
dawidowe pewnie się da wyżyć z jednej wypłaty,ale raczej nie takiej którą ma G.
Łukasz już wstał. Zdążyłam się ogarnąć przed późniejszymi zajęciami i czekam teraz na G. aż wróci z pracy.
				
			dawidowe pewnie się da wyżyć z jednej wypłaty,ale raczej nie takiej którą ma G.

Łukasz już wstał. Zdążyłam się ogarnąć przed późniejszymi zajęciami i czekam teraz na G. aż wróci z pracy.
dorisday2512
Fanka BB :)
Witajcie
Dziś może uda mi się cos więcej napisać.
Sarisko cieszy mnie ten Twój drugi suwaczek ;-) Bil jest zaje.b.isty!!!! Majewskiego oglądalam tylko ze względu na niego.Ty i aparat? Jesteś pewna ,ze jest taka potrzeba? A z tym foszkiem to nie obecuj ;-) zębolki dokuczaja Zuzolkowi? :-( A o tej dyni to nie wiedzialam.
kasis wybacz ,ze nie złożyłam życzeń urodzinkowych . Najlepszego kochana! Niech Ci się życie fantastycznie ułoży.
mała_mi oj widzę ,ze nie tylko mnie brakuje pomysłów na obiadek. Tyle ,ze jak dzwonię do mojego J. i pytam co zrobic na obiad słyszę najczęściej : zrób co uważasz! - świetna odpowiedź. Przykro mi ,ze dopadł Cie dołek 'finansowy'. Ja tez nie lubię jak jestem pod kreska , bo wtedy swiat nabiera czarnych kolorów. To minie słonko. Mysl pozytywnie a doczekasz się lepszych czasów.
Sheeney ja też chętnie skorzystam z przepisu na makaron ze szpinakiem i fetą – nigdy nie jadłam, a brzmi bardzo smacznie ;-)
ikaa zakupy z chłopem ?? u mnie wyglądają tak samo. Gorzej jak z dzieckiem A jeśli chodzi o przewrażliwienie tych naszych facetów , to mój jest taki sam. Wczoraj np. mały dorwał się do mojego podkładu w kremie. Skubaniec otworzył go sobie i rozpaćkał po ubraniu , buzi, podłodze. Mój J. jak go zobaczył to zapytal czy jedziemy z nim do szpitala , bo pewnie się tego najadł. Ehhhh, ręce opadają.
 A jeśli chodzi o przewrażliwienie tych naszych facetów , to mój jest taki sam. Wczoraj np. mały dorwał się do mojego podkładu w kremie. Skubaniec otworzył go sobie i rozpaćkał po ubraniu , buzi, podłodze. Mój J. jak go zobaczył to zapytal czy jedziemy z nim do szpitala , bo pewnie się tego najadł. Ehhhh, ręce opadają.
Natolinku a co to Pudzianek ma biegunkę? To na pewno z lekartsw, także daj temu troszkę czasu. A jak on się miewa? Aha pytałas jak weekend wyglądał.
Hmmn dużo by pisać, ale powiem tak. Było nas 5 kobitek (jedna niestety w ostatniej chwili odmówiła), dojechałysmy na miejsce , zrobilysmy sobie kawusię i ciacho do tego , wypiłysmy przed domem w słoneczku, potem wzięłysmy się za przygotowanie sałateczek, bagietki z masełkiem czosnkowym i pstrągów z warzywami na grilka. W międzyczasie oczywiście popijałysmy drineczki i winko (niektóre).Dziewczynki obdarowały mnie prezentami w postaci kuponu na zakupy w Aparcie oraz zaproszenia na zabiegi do salonu kosmetycznego :-). Rozpaliłysmy w kominku ,zeby nam się w chatce nagrzało i przeniosłysmy całą imprezkę na zewnątrz . No i tak siedziałysmy sobie , jedząc, pijąc, smiejąc się do poźnego wieczora. Potem przeniosłysmy się do domku (choc byly jakieś propozycje ,zeby isc na nocny spacer do lasu , ale jednak twardzielki to jesteśmy tylko w gadce ). W domku przy kominku posiedzialysmy do pólnocy, następnie prysznic i na górę do łózeczek , tam znów pogaduchy do poduchy chyba do 2-giej. Rano obowiązkowo kawka i sniadanko (znów na łonie natury) – ahhh cudownie.  Pogoda była rewelacyjna . Po śniadaniu wybrałysmy się na długi spacer po górach, a jak wróciłysmy to nasi panowie z dzieciakami dotarli już,  siedzieli przy rozpalonym grilku i przygotowywali obiadek :-). Taki to był weekendzik.
). W domku przy kominku posiedzialysmy do pólnocy, następnie prysznic i na górę do łózeczek , tam znów pogaduchy do poduchy chyba do 2-giej. Rano obowiązkowo kawka i sniadanko (znów na łonie natury) – ahhh cudownie.  Pogoda była rewelacyjna . Po śniadaniu wybrałysmy się na długi spacer po górach, a jak wróciłysmy to nasi panowie z dzieciakami dotarli już,  siedzieli przy rozpalonym grilku i przygotowywali obiadek :-). Taki to był weekendzik. 
Wioli ja tylko poinformuję ,ze bardzo lubię czytać Twoje posty i w ogóle fajnie ,ze z nami jesteś. Przykro mi z powodu tak przykrych dolegliwosci Bartusia. A co do starania się o dzieci . To teraz wychodzi na to ,ze chyba tylko ja jedyna wcale się nie starałam i wręcz nie bylam szczęśliwa jak zaszlam w ciążę z Doriankiem.
Kania ojej Ty też cierpisz? Przykro mi ,ze taki ból gardła Cię dopadł. Syropki zapodawaj i wracaj do zdrówka. A jak Oliwka ? Biegunka poszła precz? Co do butków zimowych , ja już zakupilam w Bartku. A co do nudy , zgadzam się z Tobą i witam w klubie nie mających się czasu po tyłku podrabać. Dlatego marzy mi się dzień leżenia do góry d*** ;-)
Dziulka Ty to masz fajnie : post o godz. 14:59 – że idziesz do pracy na 15-tą :-) hehe , niech Ci fajnie ustawia godzinki w tej pracy. W sumie to lepiej mieć zajob 2 dni ,zeby mieć trzeci wolny. A jeśli chodzi o cierpliwosc , to co Ty skarbie zrobisz jak będziesz mieć drugie dzieciątko? Ja o odpoczynku po pracy moge sobie pomarzyć. Do wszystkiego jednak można przywyknąć i do życia na pełnych obrotach też. Przykre to bardzo z tą bita dziewczynką. Sama jednak pamiętam jak i wstydziłąm się na wfie przebierać :-(. Kochany tatuś.
elwirka jakie nudne życie? Bzdury jakieś gadasz.Oby wyprawa na spotkanie z klientem mieszkaniowym okazala się owocna
Cambria rozumiem Twoje rozterki. Tesknota za domem , ojczyzną , a z drugiej strony obawy jak temu podołać. Trzymam kciuki ,zeby mąż Twój znalazł bardzo dobrze płatną pracę !
E-lona i co z Danielkiem? Lepiej mu? Nocki też współczuję. Takowej patelni nie mam.
Dawidowe gratki dla Laurity. A ryb nie lubisz? No i lipa ,ze przesyłka pomylona przyszła :-(, nie lubie takich akcji. Ale z tym budzeniem koguta to mnie rozbawilas zdrówka dla Leane!
 zdrówka dla Leane!
Happy mam nadzieję ,ze randka z małzem na gmailu była udana ;-)... a jednak nie do konca, bo Amelka Ci zle spala... buuu :-(
makucku widzę ,ze silanka nocna u nas obu zawitala. Tak po cichutku powiem ,ze Dodo spi już 4 noc z rzędu bez żadnej pobudki ;-) juuuupi. Łikendu pracujowego nie zazdraszczam.
Ida co do tego aparatu , to może i zęby mam proste, ale ja sobie siebie nawet nie wyobrażam jak bardzo by mnie taki sprzęt w buzi wkurzał. Już nawet o wygląd nie chodzi co wlasnie nie potrafie sobie wyobrazic funkcjonowania z czymś takim. Trzymam kciuki za spokojne szczepienie.
Ika216 no bardzo miło jest czytać ,ze dobrze się z nami czujesz ;-). To szkoda ,ze musisz córcię czasem wybudzac . U mnie jest tak ,ze tesciowa przychodzi , więc nawet jak maluch spi jak wychodzę do pracy (co zdarzyło się jednak tylko raz) to nawet go nie ruszam. A na którą ją zawozisz?
Roxi bardzo miło czytać ,ze Ptys wrócił do zdrowia. No to teraz imprezka urodzinkowa będzie na pewno szampańska ;-) A na co do kina się wybierasz z psiółką? Baw się dobrze. No podziwiam ,ze tak dlugo wieczorkiem siedzialas na forum . Ja o tej porze już na drugi bok się obracałam.
Alicja jak ja Cię dawno tu nie widzialam. A z jakiego powodu bylas u lekarza?
Emiliab Ty się makaronem stresisz? No weź!! Mój chłopek to nawet czasem rosól z ziemniakami lubi zjesc (za czym ja nie przepadam) , ale makaron to robię taki jaki jest w domu i już ;-). kochany ten Twój Kubuś.
				
			Dziś może uda mi się cos więcej napisać.
Sarisko cieszy mnie ten Twój drugi suwaczek ;-) Bil jest zaje.b.isty!!!! Majewskiego oglądalam tylko ze względu na niego.Ty i aparat? Jesteś pewna ,ze jest taka potrzeba? A z tym foszkiem to nie obecuj ;-) zębolki dokuczaja Zuzolkowi? :-( A o tej dyni to nie wiedzialam.
kasis wybacz ,ze nie złożyłam życzeń urodzinkowych . Najlepszego kochana! Niech Ci się życie fantastycznie ułoży.
mała_mi oj widzę ,ze nie tylko mnie brakuje pomysłów na obiadek. Tyle ,ze jak dzwonię do mojego J. i pytam co zrobic na obiad słyszę najczęściej : zrób co uważasz! - świetna odpowiedź. Przykro mi ,ze dopadł Cie dołek 'finansowy'. Ja tez nie lubię jak jestem pod kreska , bo wtedy swiat nabiera czarnych kolorów. To minie słonko. Mysl pozytywnie a doczekasz się lepszych czasów.
Sheeney ja też chętnie skorzystam z przepisu na makaron ze szpinakiem i fetą – nigdy nie jadłam, a brzmi bardzo smacznie ;-)
ikaa zakupy z chłopem ?? u mnie wyglądają tak samo. Gorzej jak z dzieckiem
Natolinku a co to Pudzianek ma biegunkę? To na pewno z lekartsw, także daj temu troszkę czasu. A jak on się miewa? Aha pytałas jak weekend wyglądał.
Hmmn dużo by pisać, ale powiem tak. Było nas 5 kobitek (jedna niestety w ostatniej chwili odmówiła), dojechałysmy na miejsce , zrobilysmy sobie kawusię i ciacho do tego , wypiłysmy przed domem w słoneczku, potem wzięłysmy się za przygotowanie sałateczek, bagietki z masełkiem czosnkowym i pstrągów z warzywami na grilka. W międzyczasie oczywiście popijałysmy drineczki i winko (niektóre).Dziewczynki obdarowały mnie prezentami w postaci kuponu na zakupy w Aparcie oraz zaproszenia na zabiegi do salonu kosmetycznego :-). Rozpaliłysmy w kominku ,zeby nam się w chatce nagrzało i przeniosłysmy całą imprezkę na zewnątrz . No i tak siedziałysmy sobie , jedząc, pijąc, smiejąc się do poźnego wieczora. Potem przeniosłysmy się do domku (choc byly jakieś propozycje ,zeby isc na nocny spacer do lasu , ale jednak twardzielki to jesteśmy tylko w gadce
 ). W domku przy kominku posiedzialysmy do pólnocy, następnie prysznic i na górę do łózeczek , tam znów pogaduchy do poduchy chyba do 2-giej. Rano obowiązkowo kawka i sniadanko (znów na łonie natury) – ahhh cudownie.  Pogoda była rewelacyjna . Po śniadaniu wybrałysmy się na długi spacer po górach, a jak wróciłysmy to nasi panowie z dzieciakami dotarli już,  siedzieli przy rozpalonym grilku i przygotowywali obiadek :-). Taki to był weekendzik.
). W domku przy kominku posiedzialysmy do pólnocy, następnie prysznic i na górę do łózeczek , tam znów pogaduchy do poduchy chyba do 2-giej. Rano obowiązkowo kawka i sniadanko (znów na łonie natury) – ahhh cudownie.  Pogoda była rewelacyjna . Po śniadaniu wybrałysmy się na długi spacer po górach, a jak wróciłysmy to nasi panowie z dzieciakami dotarli już,  siedzieli przy rozpalonym grilku i przygotowywali obiadek :-). Taki to był weekendzik. Wioli ja tylko poinformuję ,ze bardzo lubię czytać Twoje posty i w ogóle fajnie ,ze z nami jesteś. Przykro mi z powodu tak przykrych dolegliwosci Bartusia. A co do starania się o dzieci . To teraz wychodzi na to ,ze chyba tylko ja jedyna wcale się nie starałam i wręcz nie bylam szczęśliwa jak zaszlam w ciążę z Doriankiem.
Kania ojej Ty też cierpisz? Przykro mi ,ze taki ból gardła Cię dopadł. Syropki zapodawaj i wracaj do zdrówka. A jak Oliwka ? Biegunka poszła precz? Co do butków zimowych , ja już zakupilam w Bartku. A co do nudy , zgadzam się z Tobą i witam w klubie nie mających się czasu po tyłku podrabać. Dlatego marzy mi się dzień leżenia do góry d*** ;-)
Dziulka Ty to masz fajnie : post o godz. 14:59 – że idziesz do pracy na 15-tą :-) hehe , niech Ci fajnie ustawia godzinki w tej pracy. W sumie to lepiej mieć zajob 2 dni ,zeby mieć trzeci wolny. A jeśli chodzi o cierpliwosc , to co Ty skarbie zrobisz jak będziesz mieć drugie dzieciątko? Ja o odpoczynku po pracy moge sobie pomarzyć. Do wszystkiego jednak można przywyknąć i do życia na pełnych obrotach też. Przykre to bardzo z tą bita dziewczynką. Sama jednak pamiętam jak i wstydziłąm się na wfie przebierać :-(. Kochany tatuś.
elwirka jakie nudne życie? Bzdury jakieś gadasz.Oby wyprawa na spotkanie z klientem mieszkaniowym okazala się owocna
Cambria rozumiem Twoje rozterki. Tesknota za domem , ojczyzną , a z drugiej strony obawy jak temu podołać. Trzymam kciuki ,zeby mąż Twój znalazł bardzo dobrze płatną pracę !
E-lona i co z Danielkiem? Lepiej mu? Nocki też współczuję. Takowej patelni nie mam.
Dawidowe gratki dla Laurity. A ryb nie lubisz? No i lipa ,ze przesyłka pomylona przyszła :-(, nie lubie takich akcji. Ale z tym budzeniem koguta to mnie rozbawilas
 zdrówka dla Leane!
 zdrówka dla Leane!Happy mam nadzieję ,ze randka z małzem na gmailu była udana ;-)... a jednak nie do konca, bo Amelka Ci zle spala... buuu :-(
makucku widzę ,ze silanka nocna u nas obu zawitala. Tak po cichutku powiem ,ze Dodo spi już 4 noc z rzędu bez żadnej pobudki ;-) juuuupi. Łikendu pracujowego nie zazdraszczam.
Ida co do tego aparatu , to może i zęby mam proste, ale ja sobie siebie nawet nie wyobrażam jak bardzo by mnie taki sprzęt w buzi wkurzał. Już nawet o wygląd nie chodzi co wlasnie nie potrafie sobie wyobrazic funkcjonowania z czymś takim. Trzymam kciuki za spokojne szczepienie.
Ika216 no bardzo miło jest czytać ,ze dobrze się z nami czujesz ;-). To szkoda ,ze musisz córcię czasem wybudzac . U mnie jest tak ,ze tesciowa przychodzi , więc nawet jak maluch spi jak wychodzę do pracy (co zdarzyło się jednak tylko raz) to nawet go nie ruszam. A na którą ją zawozisz?
Roxi bardzo miło czytać ,ze Ptys wrócił do zdrowia. No to teraz imprezka urodzinkowa będzie na pewno szampańska ;-) A na co do kina się wybierasz z psiółką? Baw się dobrze. No podziwiam ,ze tak dlugo wieczorkiem siedzialas na forum . Ja o tej porze już na drugi bok się obracałam.
Alicja jak ja Cię dawno tu nie widzialam. A z jakiego powodu bylas u lekarza?
Emiliab Ty się makaronem stresisz? No weź!! Mój chłopek to nawet czasem rosól z ziemniakami lubi zjesc (za czym ja nie przepadam) , ale makaron to robię taki jaki jest w domu i już ;-). kochany ten Twój Kubuś.
Dzien dobry 
Korzystam z chwili kiedy mały spi takze na szybko bo mam jeszcze pare rzeczy do zrobienia
Mala mi musisz zacisnac zebiska i wytrzymac jeszcze troche i na pewno w koncu wszystko sie ułozy. A sariska ma racje o spontanicznosc przy dzieciach bardzo trudno.Pociesze Cie,ze ja dwa razy byłam gdzies bez dziecka,raz na godzinnych zakupach a raz u lekarza (jak byla moja mama).
 A sariska ma racje o spontanicznosc przy dzieciach bardzo trudno.Pociesze Cie,ze ja dwa razy byłam gdzies bez dziecka,raz na godzinnych zakupach a raz u lekarza (jak byla moja mama). 
Wygadaj sie mezowi bedzie Ci lzej,kazdy ma wiele na glowie ale rozmawiac trzeba zawsze:-)
Wiola u nas druga ciaza byla 100% planowana i caly miesiac nad tym pracowalismy;-) a z Tomusiem to nastawieni bylismy,ze jak bedzie to bedzie i zbytnio nie uwazalismy Dziulka oj Dziulka..A Ty znowu o tych klapsach niu niu niu.Strasznie nie lubie jak ktos mowi o pouczajacych klapsach bo nie ma czegos takiego!! Zycze Ci wiecej spokoju tylko tyle moge.
 Zycze Ci wiecej spokoju tylko tyle moge. 
Ida aparat na zeby jest dobry w kazdym wieku!Ja bym chciala sobie wybielic zeby ale to jak juz zakoncze swoje przygody z ciazami i karmieniami.
Natolin ja tez zawsze hcialam wiecej niz jedno dziecko,zreszta zawsze mi sie wydawalo,ze jedynakom musi byc strasznie smutno,
Co do pomocy panstwa w polsce to szkoda gadac.Co jak co ale akurat w Norwegii to pomoc socjalna jest na bardzo wysokim poziomie,co nie zawsze jest tez dobre bo wielu ludziom zwyczajnie nie chce sie pracowac bo uwazaja ,ze przeciez i tak im sie nalezy...
No to tyle bo sie krolewicz obudzil
				
			Korzystam z chwili kiedy mały spi takze na szybko bo mam jeszcze pare rzeczy do zrobienia
Mala mi musisz zacisnac zebiska i wytrzymac jeszcze troche i na pewno w koncu wszystko sie ułozy.
 A sariska ma racje o spontanicznosc przy dzieciach bardzo trudno.Pociesze Cie,ze ja dwa razy byłam gdzies bez dziecka,raz na godzinnych zakupach a raz u lekarza (jak byla moja mama).
 A sariska ma racje o spontanicznosc przy dzieciach bardzo trudno.Pociesze Cie,ze ja dwa razy byłam gdzies bez dziecka,raz na godzinnych zakupach a raz u lekarza (jak byla moja mama). Wygadaj sie mezowi bedzie Ci lzej,kazdy ma wiele na glowie ale rozmawiac trzeba zawsze:-)
Wiola u nas druga ciaza byla 100% planowana i caly miesiac nad tym pracowalismy;-) a z Tomusiem to nastawieni bylismy,ze jak bedzie to bedzie i zbytnio nie uwazalismy Dziulka oj Dziulka..A Ty znowu o tych klapsach niu niu niu.Strasznie nie lubie jak ktos mowi o pouczajacych klapsach bo nie ma czegos takiego!!
 Zycze Ci wiecej spokoju tylko tyle moge.
 Zycze Ci wiecej spokoju tylko tyle moge. Ida aparat na zeby jest dobry w kazdym wieku!Ja bym chciala sobie wybielic zeby ale to jak juz zakoncze swoje przygody z ciazami i karmieniami.
Natolin ja tez zawsze hcialam wiecej niz jedno dziecko,zreszta zawsze mi sie wydawalo,ze jedynakom musi byc strasznie smutno,
Co do pomocy panstwa w polsce to szkoda gadac.Co jak co ale akurat w Norwegii to pomoc socjalna jest na bardzo wysokim poziomie,co nie zawsze jest tez dobre bo wielu ludziom zwyczajnie nie chce sie pracowac bo uwazaja ,ze przeciez i tak im sie nalezy...
No to tyle bo sie krolewicz obudzil
dobranocka
podwójna październikówka!
Witajcie.
Wiecie co? W piątek, jak się pakowałam i robiłam te sushi, to z nudów(!) zdążyłam jeszcze skończyć czytać książkę... A w weekend na wyjeździe się zmęczyłam! Chyba wolę siedzieć w domu i się nudzić niż nie wysypiać na wyjeździe ze znajomymi. Choć było FAJNIE
W niedziele na wyjezdzie Wojtek skończył miesiac. Mam juz duzego chłopczyka!;-)
				
			Wiecie co? W piątek, jak się pakowałam i robiłam te sushi, to z nudów(!) zdążyłam jeszcze skończyć czytać książkę... A w weekend na wyjeździe się zmęczyłam! Chyba wolę siedzieć w domu i się nudzić niż nie wysypiać na wyjeździe ze znajomymi. Choć było FAJNIE

W niedziele na wyjezdzie Wojtek skończył miesiac. Mam juz duzego chłopczyka!;-)
			
				Ostatnia edycja: 
			
		
	
								
								
									
	
								
							
							reklama
	
					
					
				
					
					
						
	
	
	
	
	Kania78
...
- Dołączył(a)
- 28 Luty 2011
- Postów
- 8 199
Witam się z Wami...
Dziś mam niezłe opóźnienie we wszystkim. Ogarnąć się nie mogę, córci tym bardziej.
Dobrze, że babcia jest i że zabrała ją na spacer bo z pracą by było ciężko, jeszcze została mi jakaś godzina Poza tym nocka hmm z dwiema pobudkami w tym jedna nad ranem, więc cool :-)
 Poza tym nocka hmm z dwiema pobudkami w tym jedna nad ranem, więc cool :-) 
Gardełko gorzej ale zajrzałam już do wiadomokogo więc czeka mnie znów leczenie...
Ikaa29 po prostu martwi się, nie ma co się obrażać, wystarczy spokojnie wytłumaczyć ze córcia się miewa dobrze i temp nie ma ;-)
Dawidowe a po co mu Twój nr dowodu??? ale bym sobie po nim pojechała... nie dziwne żeś wku:****
Makuc to tak z tym czasem jest niestety :-( A jak tam Alicja??? Mam nadzieję że bez guzów to jej potykanie dzisiejsze :-)
Wioli odnośnie starań to u mnie tak jak u Iki i Makuc, u Was rzeczywiście chwilę to trwało ale i tak chyba znośnie. A co do pomocy państwa to jest jakaś masakra... rodzinne czy wychowawcze, nawet jak złotówkę Ci przekroczy to już nic nie dostaniesz... pie***** kryteria.
Ika216 a myślałam że tylko ja w kwestii lazanii jestem do tyłu. Czekam na fotę butków :-)
Roxi super wieści że Patryk już zdrowy, że mężuś siedzi w domu i się nim zajmuje i że imprezka Was czeka roczkowa :-) Miłego oglądania, daj znać na czym byłaś.
Dziulka zdrówka dla Leane, widocznie wczoraj ją coś ewidentnie męczyło.
Polecam liczenie od 100 w dół w sytuacjach "wyjątkowych".
Happy znowu wieczorne szaleństwa, hmm Ty może rzeczywiście Ci Amelka podpija tą kawkę? Współczuję naprawdę, bo wiem jak to jest, zresztą większość z Nas to przechodzi teraz. Odnośnie jedzenia w krzesełku, to podobnie jak u Was większość ląduje na podłodze. Chyba zacznę folię malarską zaścielać na panelach heh. A co do mojego gardła, udało mi się dziś zajrzeć do dr i niestety kolejna kuracja przede mną...czyli witaj apteko !!!
Mała_mi szczerze współczuję trudnej sytuacji ale widzę że staracie się żeby było lepiej, Jesteście młodzi, skończysz studia znajdziesz wymarzoną pracę, mąż też szuka co raz to nowej więc nie stoicie w miejscu tylko robicie wszystko żeby tę sytuację zmienić a to bardzo ważne. Będzie dobrze :***
Będę trzymała mocno kciuki. Wiem jak to jest mieć przerwę w jeździe, sama się znów w tym opuściłam...
Z przewrotkami u Nas podobnie, jak zmęczona jest, niedospana to się o własne nogi potyka.
Zgadzam się odnośnie dyscypliny.
Elwrika nocki i małej maruderki współczuję, trzymam kciuki za mieszkanie, żeby się udało sprzedać :-)
Ida współczuję nocki, jednak cieszę się, że już po wszystkim (tzn. szczepieniu).
Nasze kciukasy mają wielką moc !!!
Natolin ten talerz to na szczęście a jak Piotrusia kupki???
Emiliab super, że syn Ci tak pomaga i robi to z własnej nieprzymuszonej woli, nagroda jak najbardziej się należy poza tym fajnie że jednak przekonał się do japońskiego a nie upiera się przy tym chińskim :-)
A co do makaronu to rosół może być i bez albo zmieniaczki mogłaś ugotować i też pycha :-) albo lane kluseczki.
Doris ale cudownie opisałaś ten wypad w góry się rozmarzyłam ehhhhh.
Syropki na mnie nie działają, Oliwce biegunka przeszła całe szczęście.
Fajnie, że marzenia nic nie kosztują :-)
Sheeney fajnie, że social u Was lepszy.
Fakt ludzie są wygodni, jak mogą dostawać kasę za nic to po co się przemęczać, iść do pracy itd...
E-lona a jak Twój Daniel???
Dobranocka Ty masz czas się nudzić przy dwójce??? To chyba jednak pomyślę o tym drugim bobasku heh :-) Zazdraszczam !!! Wszystkiego naj dla Wojtusia z okazji okrągłej miesięcznicy :-)
				
			Dziś mam niezłe opóźnienie we wszystkim. Ogarnąć się nie mogę, córci tym bardziej.
Dobrze, że babcia jest i że zabrała ją na spacer bo z pracą by było ciężko, jeszcze została mi jakaś godzina
 Poza tym nocka hmm z dwiema pobudkami w tym jedna nad ranem, więc cool :-)
 Poza tym nocka hmm z dwiema pobudkami w tym jedna nad ranem, więc cool :-) Gardełko gorzej ale zajrzałam już do wiadomokogo więc czeka mnie znów leczenie...
Ikaa29 po prostu martwi się, nie ma co się obrażać, wystarczy spokojnie wytłumaczyć ze córcia się miewa dobrze i temp nie ma ;-)
Z książkami u mnie to samo, przy Oliwii nie ma szans poczytać. Trzymam kciuki za szczepienie.ida ja tez tylko na necie siedze i czytam bo każda próba wzięcia gazety do ręki kończy się zwinięciem mi jej przez małą kradziejkę a książkę to ja ostatnio w ciąży czytałam.a do szczepienia w czwartek idziemy i się zastanawiam jak to będzie bo ostatnio to przecie dawno było a teraz Lenka starsza i wogóle.
Dawidowe a po co mu Twój nr dowodu??? ale bym sobie po nim pojechała... nie dziwne żeś wku:****
Makuc to tak z tym czasem jest niestety :-( A jak tam Alicja??? Mam nadzieję że bez guzów to jej potykanie dzisiejsze :-)
Wioli odnośnie starań to u mnie tak jak u Iki i Makuc, u Was rzeczywiście chwilę to trwało ale i tak chyba znośnie. A co do pomocy państwa to jest jakaś masakra... rodzinne czy wychowawcze, nawet jak złotówkę Ci przekroczy to już nic nie dostaniesz... pie***** kryteria.
Ika216 a myślałam że tylko ja w kwestii lazanii jestem do tyłu. Czekam na fotę butków :-)
Roxi super wieści że Patryk już zdrowy, że mężuś siedzi w domu i się nim zajmuje i że imprezka Was czeka roczkowa :-) Miłego oglądania, daj znać na czym byłaś.
Dziulka zdrówka dla Leane, widocznie wczoraj ją coś ewidentnie męczyło.
Polecam liczenie od 100 w dół w sytuacjach "wyjątkowych".
Happy znowu wieczorne szaleństwa, hmm Ty może rzeczywiście Ci Amelka podpija tą kawkę? Współczuję naprawdę, bo wiem jak to jest, zresztą większość z Nas to przechodzi teraz. Odnośnie jedzenia w krzesełku, to podobnie jak u Was większość ląduje na podłodze. Chyba zacznę folię malarską zaścielać na panelach heh. A co do mojego gardła, udało mi się dziś zajrzeć do dr i niestety kolejna kuracja przede mną...czyli witaj apteko !!!
Mała_mi szczerze współczuję trudnej sytuacji ale widzę że staracie się żeby było lepiej, Jesteście młodzi, skończysz studia znajdziesz wymarzoną pracę, mąż też szuka co raz to nowej więc nie stoicie w miejscu tylko robicie wszystko żeby tę sytuację zmienić a to bardzo ważne. Będzie dobrze :***
Co do mojego prawka to eh, wstyd się przyznać ale musiałam dodatkowe godziny dokupić, bo w pewnym momencie miałam za długą przerwę w jazdach i chyba wyszłam z wprawy. No ale w tym tygodniu mam jazdy, potem w następnym i będę mogła iść zapisać się na egzamin. Jak będę znała termin to poinformuję Was, abyście mi pomogły swoimi magicznymi kciukami .
makuc mój ma też takie dni kiedy gorzej mu to chodzenie wychodzi i aż się przewraca na każdym kroku, może Alutka jest nie dospana? U nas przeważnie częste wywrotki z niewyspaniem idą w parze.
natolin z dyscypliną się z Tobą zgadzam, że nie można przeginać ani w jedną ani w drugą stronę. W domu mają panować jakieś zasady ale nie takie aby czuć się jak we wojsku.
Będę trzymała mocno kciuki. Wiem jak to jest mieć przerwę w jeździe, sama się znów w tym opuściłam...
Z przewrotkami u Nas podobnie, jak zmęczona jest, niedospana to się o własne nogi potyka.
Zgadzam się odnośnie dyscypliny.
Elwrika nocki i małej maruderki współczuję, trzymam kciuki za mieszkanie, żeby się udało sprzedać :-)
Ida współczuję nocki, jednak cieszę się, że już po wszystkim (tzn. szczepieniu).
Nasze kciukasy mają wielką moc !!!
Natolin ten talerz to na szczęście a jak Piotrusia kupki???
Emiliab super, że syn Ci tak pomaga i robi to z własnej nieprzymuszonej woli, nagroda jak najbardziej się należy poza tym fajnie że jednak przekonał się do japońskiego a nie upiera się przy tym chińskim :-)
A co do makaronu to rosół może być i bez albo zmieniaczki mogłaś ugotować i też pycha :-) albo lane kluseczki.
Doris ale cudownie opisałaś ten wypad w góry się rozmarzyłam ehhhhh.
Syropki na mnie nie działają, Oliwce biegunka przeszła całe szczęście.
Fajnie, że marzenia nic nie kosztują :-)
Sheeney fajnie, że social u Was lepszy.
Fakt ludzie są wygodni, jak mogą dostawać kasę za nic to po co się przemęczać, iść do pracy itd...
E-lona a jak Twój Daniel???
Dobranocka Ty masz czas się nudzić przy dwójce??? To chyba jednak pomyślę o tym drugim bobasku heh :-) Zazdraszczam !!! Wszystkiego naj dla Wojtusia z okazji okrągłej miesięcznicy :-)
			
				Ostatnia edycja: 
			
		
	
								
								
									
	
								
							
							Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 21
- Wyświetleń
- 16 tys
- Odpowiedzi
- 5
- Wyświetleń
- 15 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 5 tys
			
				Podziel się:
			
			
		
	
 
 
		 
 
		 
 
		 
 
		 
 
		 
 
		 
 
		 
 
		 
 
		 
 
		 
 
		 
 
		 
 
		