reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Październikowe Mamy 2010

No to dzień minął w tempie expresowym. Zanajomiłam się z tematami, nagoniłam z praca, zaliczyłam jedno szkolenie i wróciłam do domku. Niunią niestety nacieszyłam się niecałe 1,5 h bo powrót był 17,05. Jak niunia usneła to sobie zrobiłam pizze aby wyczyścić lodówke heheh. Ciasto zrobiłam sama i reszte też. Dochodze do wniosku że jestem mniej zmeczona po pracy niż po całym dniu z niunią.
Chciałam was nadgonić ale co włączyłam strone to coś i tak ciągle.

Ida a znasz moj typ?? hahahahahahahaha a co do cytatu to znam inną wersję "urwe .... (sprzęt męski) przy samej dupie.


Kroma ja też nie wyżyta a po takiej abstynencji to by padł chłopina

Dziulka ja wpadne nawet na kurczaka bez jaj ;-)

Happy ciekawy pomysł panierki. Tylko jakoś nie przepadam za majonezem a nie wiem czy go sie potem czuje? A ze wzrokiem to współczuje choć nie wiem co znaczy bo mam 0 przynajmniej do lipca tak było.


emiliab a ja sukienke miała zrobioną całą na drutak przez moją ciotkę.

Czarodziejka wracaj do nas

Sarisa czekam na fotki ze spotkania


mała mi przynajmniej odstesowałaś się od teściów

rysia ty się ciesz że nie musisz po takiej nocce wstac z rańca do pracy. Ja wstaje o 5 i jak by mi niunia takie nacoe urządzałą to bym na pysk przy biurku padła

Kania moj mąż często miał powstarzane że jak by mnie uderzył to by dostał pare razy mocniej. Przynajmniej by się chłopina nie dziwił. Naszczęście nigdy jakoś nie próbował nawet krzyknąć. Śmieje się że bym go zakrakała.
A ja wyrzutów nie mam bo nie mam innego wyjścia i niunia do żłóbka pójść musi. Jak bym zapłaciła za nianie to w ramach obiadu wystawiłabym mleko i jakieś tanie pieluchy i wraz niunią patrzyly się.

wioli pomalutku pomalutku i widze że się wkręcasz w doborowe towarzystwo

Baśka ja podziwiam te co mają np dwoje dzieci z tak małą różnicą wieku i sobie radę dają. Wiem że jak bym musiała to też był dała ale nie chce. Jak sobie dobranocka świetnie radzi czy Kroma. podziwiam

Ikaa29 oj trzymam kciuki aby było ok

emiliab oby było jak u Ciebie. Szef też mi to mówi, że to normalne że tez pochoruje i on się z tym liczy.
A jak mąż?
 
reklama
dawidowe- witaj, a mój chyba by był zadowolony, bo się zachowuje jakby mnie nie było z parę miesięcy i ciągle narzeka. A twój kiedy wraca i jak długo go nie ma?
Ikaa- to wczesna ciąża. Może jeszcze się uda. Czasem ciężko być kobietą i znosić to wszystko.
 
Kroma bo ogólnie to kobiety muszą w życiu więcej przejść niż faceci a w ogóle to Olena mi się przymoniała bo tak zniknęła nagle...
Święta racja, ale my jesteśmy silne i potrafimy przejść bardzo wiele z podniesioną głową. A o Olenie też myślę od ostatniego jej wpisu :-(
Ikaa29 :***
Kroma mam nadzieję, że tak jest :-) Ty też komplikacje ciążowe miałaś? Z Arkiem czy z Olą?
Dawidowe Tobie rzeczywiście dzień ucieka przez palce i Laurką to możesz się tak naprawdę nacieszyć w weekend. A mąż kiedy wraca? Ostatnio napisałaś że nie chciałabyś mieszkać tam z jego mamą (męża). Wcale się nie dziwię, z dala od rodziny, znajomych, nie pracując.

Dobrej nocki Mamusie.
 
Ostatnia edycja:
Kroma już minął rok. A kiedy nie wiem. Czekam i zastanie mnie jaką starą zazuszoną staruszkę. Ale jakoś nie czuje potrzeby do rozglądania się za kimś innym a tymbardziej na jakieś skoki w boki. Ja tylko mocna w gadaniu :laugh2:.
Teściowa tylko mówi że jak mąż na przepustce to cień człowieka albo znika na internet ze mna rozmawiać albo siedzie w domu i nigdzie nie che iść.
 
Mnie też Olena po głowie chodziła. Szkoda mi jej i dzieci. I chciała bym ony znalzła jakieś resztki sił aby pogonić dziada.
 
sarisa- witaj, pisz więcej szczegółów z waszego spotkania i też zazdroszczę, że się skopałyście, ja w okolicach Wrocławia i Krakowa będę na wakacje planuję z M jechać w góry.
.

wydawało mi się, że napisałam że fajnie było ;-). A kopniak sie Doriskowi należy tak czy inaczej, bo chodzi i narzeka jaka gruba i brzydka ;-)

Ika co z siostrą? trzymam kciuki

odnośnie łikendowej dyskusji się nie wypowiem. Szanuję każde zdanie.... zgadzam się z niektórymi z niektórymi nie jednak w mojej naturze nie leży narzucanie komuś mojego zdania. Kiedyś byłam inna i uważałam, że to co myślę jest naj......jednak z czasem wszystko się zmienia i człowiek uczy się dystansu, tolerancji itp. Tak jak chyba Ika napisała każda z Was ma troche racji, ale fajniej by było przeczytać co każda z nas ma na ten temat do powiedzenia.................i nie chcę tego teamtu już poruszać i cieszę się, że wszystko jest git :-)
Roxi, Kania przykro mi, że u Was choróbska nadal :( ehhh i mniejmy nadzieję, że będzie jak Emiś napisała :-)
Kania zdrówka dla małża 3 antybiotyk biedaczek i szacuna za post
Kroma
kciuki za rozmowe
Czarusiu ucz się ucz :-) i też trzymam kciuki za Ciebie i super, że Krzysio taki samodzielny
Dawidowe ładują się i wiadomo gdzie będą
Happy baffcie się dobrze :-)
Mała mi super Ci mamcia niespodzianke zrobiła :-)
Olena bardzo mi się smutno zrobiło jak przeczytałam co napisałaś o swoim małżonku. I się zagotowało we mnie........nie pozwalaj na takie traktowanie. Jako kobieta, jako człowiek masz prawo do szacunku i nikt nigdy w zyciu nie ma prawa podnosić na Ciebie ręki.......zabiłabym dziada. strasznie mi przykro...............zamelduj się jak gdzieś tam jesteś ??


cóż póki co to tyle

edit :

Baska ja się już nad tym zastanawiam, ale nie jeszcze o tym nie myślę. I myślę jak Wioli, że to kwestia dobrego zorganizowania. Wiadomo ciężko będzie, ale jak mamy dają rade z bliżniakami, trojaczkami i czwaraczkami to cóż sobie dać radę z dwójką ;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
dawidowe- ja cię podziwiam rok to szmat czasu :-) a są jakieś szanse że wy będziecie tak na stałe razem, czy on ciągle będzie wyjeżdżać? Pewnie za wami tęskni, jak cień człowieka z niego.
Kania- z Arkiem, bo byłam po cc z Olą i źle mi daty wyliczyli porodu i jeszcze głupoty wyszukali, że Arek ma coś na głowie jakieś krwiaki, że mam żle łożysko rozrośnięte a na końcu że Arek pośladkowo leży, ale po badaniach wyszło tylko, że mam za długą szyjkę i że mam jakieś zwyrodnienia.
Sarisa- ale mi wyszło, miało być spotkałyście a tu jest skopałyście :-)
 
Do góry