Październikowe Mamy 2010

[Kania78]

Kania to tylko jakąs dobrą miotłe ukrandę od sporzątaczek i jestem. A te łazanki to z miesem czy

Z kaupstą i mięsem :-) a w piątek wstępnie zapraszam na "rafałka" wszystkie mamusie :-) (jak wyjdzie, żeby się nie skompromitować).

 

[E-lona]

Hej!
Właśnie kończę ssać ohydną tabletkę, ptasie mleczko się skończyło i nie mam czym zagryźć. A poza tym to do końca tyg siedzę w domu i może będę miała czas poczytać co tu piszecie.

 

[kroma]

hejka laski,

ja mam mało czasu na siedzenie na bb, dzieciaki cudakują, młody jakiś ostatnio się robi nie dobry, włazi wszędzie, biega z Olką po mieszkaniu, wszedł wczoraj na regał i na stół, muszę sprawdzać co oni robią jak nie widzę, a jeszcze naśladuję Olkę i próbuje skakać na misie z łóżka, co się skończyło upadkiem z tapczanu, bo on nie umie skakać.

co do filmu, bo się pytałyście to ja polecam, fajne efekty, ale jeśli mam być szczera to lepiej się czyta niż ogląda.

i coś miałam jeszcze ale nie pamiętam

 

[Alicja z Krainy Czarów]

E-lonka a co to, choróbsko Cie jakieś dopadło ?

ja wreszcie uporałam sie z bałaganem w szafie młodej, jejku jak ona szybko rośnie część rzeczy do pudła "za małe", część rzeczy wyjęte z pudła "za duże" .... jejku jak ten czas leci...tylko my wciąż piękne i młode

kania kurcze no że Ty tak daleko musisz mieszkać ... ale tym rafałkiem mnie Wielkiego Łakomczucha kusisz, ach kusisz

 

[mała_mi88]

kania to ja wpadam na łazanki do Ciebie:-)
E-lonka witaj! Ja tez mam nadzieję że posiedzisz z nami dłużej teraz. Chorzy jesteście wszyscy?
kroma mój Łukasz ostatnio z takiego siedzenie w kuchni wlazł na stół jak to zobaczyłam to myślałam że zawał na miejscu, prosiłam teściową żeby tego stołu nie dosuwała zaraz do tego siedzenie bo on wchodzi wtedy na ten stół ale do niej jak do ściany, chyba na złość dosuwa tak że Łukasz bez problemu na niego wejdzie, eh:-(

Ja już spakowana na wyjście. Jeszcze tylko ubrać siebie i Łukasza. Dzisiaj ugotowałam małemu rosół z lanym ciastem a na drugie będzie miał mięsko z udka kurczaka z rosołu + warzywa.

No i mam takie wrażenie że ostatnio trochę odstaję na forum.

 

[natolin]

E-lona jesteś chora?
Kroma to widzę, że Twój lubi uskuteczniać takie akrobacje jak mój... My dlatego prawie cały dzień siedzimy u niego w pokoju ;-) gdzie w miarę jest wszystko bezpieczne

A przypomniało mi się co miałam Wam już wcześniej napisać.
Zastanawiam się jak to jest jak dziecko lubi, żeby je nosić na rękach. Ja ostatnio nawet chciałam mojego trochę ponosić, bo byliśmy w przychodni i nie chciałam, żeby sam po niej biegał, ale on naprawdę tego nie lubi :-)
mala mi o Twój też lubi na stół. u nas wystarczy, że się krzesła nie wsunie to 5 sekund i stoi sobie na stole

 

[kahaaa]

kania - co to rafelek?
elona a ty chora jestes? bo przegapilam

 

[Kania78]

E-lona zdrówka życzę !!! na L4 siedzisz???
Kroma teraz to już tak będzie, ze Arek będzie Olę naśladował, więc czeka Cię wyzwań.
Alicja ej tam daleko, rzut beretem pewnie od Ciebie :-) oj leci ten czas leci też ostatnio porządki robiłam podobne, piwnica to mało na jej ubrania ale trzymam dla siostry.
Mała_mi zapraszam, z Krk masz naprawdę nie daleko :-) weź Sarisę ze sobą. Rosół z lanym ciastem mniammmm jadłam w niedzielę u mamy, pychotka od razu przypomniały mi się czasy jak byłam mała.
Natolin moja też nie za bardzo na rękach lubiała a teraz lubi, a dziadki wykorzystują każdą chwilę
Kahaa wejdź na kulinarny, jest tam gdzieś przepis, wrzucałam ciasteczko bez pieczenia :-) Pychotka !!!
Makuc w ciągu tygodnia dużo teraz masz lekcji, czy więcej w weekendy?

 

[natolin]

Strip gdzie jesteś?
Paolcia???
Ladygab??

Jeśli któraś z dziewczyn nas podczytuje mając obawy, że nie da rady się wbić niech szybko pisze co u niej :-)
Sugar
Frogg
Kasia33
Rzutka
Sivle
Luty Małgoś
Concita
Pszylaszczka
Uska
Ulisia
Mila
Ewelina09065
Mona6061
Kathe


Tyle na dzisiejsze wywoływanie :-)
Aha, jeszcze Kruszynka miałaś wrócić do nas :-)

A pamiętacie - "stare" mamusie szczególnie taką dziewczynę, właśnie nie pamiętam dokładnego nicku, ale mieszkała pod Wawą chyba z mężem i jego rodzicami i miała problem z teściami, a mąż nie chciał z nią mieszkać mimo iż miała mieszkanie w Wawie. No i pamiętam też, że jej dziecko było takie, że tylko z nią chciało być.

 

[E-lona]

Kroma mam radę. Przywiąż małych łobuzów do kaloryfera ;-)
Alicja, Mała_mi, Nat zatoki mnie dopadły, a oprócz tego trochę też i gardło. We wrześniu jaki mi lekarz przepisał antybiotyk, bo zatoki tez w złym stanie to stwierdzilam co on mi tu truje i nie wzielam. A teraz poszlam do laryngologa i to samo stwierdzila, wiec teraz grzecznie biore lekarstwa i mam nadzieje, ze bóle głowy miną na jakiś czas. Laura zdrowa i zastanawiam się kiedy z nią na szczepienie jechać, bo wypadałoby. Daniel ma suchy kaszel czasem brzmiący jakby chciało się tam coś oderwać i ostatnio narzekał, że go gardło boli, ale ile w tym prawdy to nie wiem. Męża ostatnio też coś brało, ale przeszło. No to tyle o stanie zdrowia rodziny ;-) Ogólnie nie najgorzej.

Ale z Waszych dzieciaków alpiniści. Moja to na razie tylko do pudełka po zabawkach wchodzi.

Edit
No i znowu kilka postów przybyło.
Kahaaa co mnie dopadło czytaj wyżej :-)
Kania L4 mam do końca tygodnia. Jakoś kiepsko się z tym czuję. Z jednej strony cieszę się, że posiedzę w domu, a z drugiej czuję, że zawiodłam i robię problem w pracy. Ech głupia jestem.
Mała_mi lane kluski, mniam. Ja tam nie mam kompletnie pomysłu na obiad i w ogóle ostatnio to byle co robię. A najbardziej się wkurzam jak zrobię coś dobrego, a mój mały niejadek twierdzi, że nie lubi chociaż w przedszkolu lub w domu wcześniej jadł.