moja mama też mówi że takiego wrzątku nie można jeść bo to nie zdrowo. No cóz ojciec też je a ja mam to po nim. Pamietam jak przychodziłam do domu a mama zupa jest i mam sobie nalać bo dopiero wyłączona (jakieś 5 minut temu) a ja oczywiscie na gaz bo zimnej nie będę jadla.![]()
ja jak zupa mnei w pysk nei parzy to nie jem, musi byc parzaca goraca i juz. i tak jak ty podgrzewalam zawsze. nienawidze zimnego zarcia czegos co powinno sie jesc na goraco np bigos.
a tak w ogole to mam dylemat.... zrobic golabki czy bigos?? chce mi sie czegos takiego....



i monikę też sobie ściungłam
) zwalili mi się imieninowi goście dzisiaj, czyt. teście i szwagierki z dzieciakami(chociaż m mówił im że jak już to bez młodych bo ja chora
). i tak stwierdzam że bardziej lekkostrawni są na ich terenie niż na moim