Hello,
Kania, trzymam kciuki!
Czarodziejka, fajnie, że macie w pobliżu takich znajomych. Super, że szykuje Wam się więcej spotkań, w tym takie przy basenie.
My w weekend nad wodę nie pojechaliśmy, bo jakoś mąż wybija mi to z głowy. Mówi, że będzie dużo ludzi itd. Pewnie ma trochę racji, ale mam nadzieję, że jednak kiedyś się zdecydujemy. Wczoraj byli u nas znajomi z córeczką o 3,5 mies młodszą od Hani. Bałam się, że będzie masakra, że Hania będzie się jej bała i płakała, tym bardziej, że wczoraj darowała sobie drzemkę, ale było naprawdę miło. Dziewczyny może się ze sobą za wiele nie bawiły, ale trochę się naśladowały i, co najważniejsze, tolerowały, choć Hania się rozryczała, kiedy Basia zabrała jej Elmo, bo Elmo to świętość
Żałuję, że oni mieszkają w Siemianowicach, bo moglibyśmy się częściej widywać...
Jutro idę zajrzeć do dwóch klubów malucha, by wreszcie coś wybrać dla Hani. Jeśli się mi nie spodobają, to wybiorę taki, w który oglądałyśmy już kiedyś. Przeraża mnie to, że jakoś wzmogło się zainteresowanie klubami i w niektórych jest komplet. Zależało mi na znalezieniu takiego kameralnego, by było niewiele dzieci, ale obawiam się, że to mi się nie uda...
Strasznie u nas grzmi. Czyżby zapowiadała się konkretna burza?
Słodkich snów!
Kania, trzymam kciuki!
Czarodziejka, fajnie, że macie w pobliżu takich znajomych. Super, że szykuje Wam się więcej spotkań, w tym takie przy basenie.
My w weekend nad wodę nie pojechaliśmy, bo jakoś mąż wybija mi to z głowy. Mówi, że będzie dużo ludzi itd. Pewnie ma trochę racji, ale mam nadzieję, że jednak kiedyś się zdecydujemy. Wczoraj byli u nas znajomi z córeczką o 3,5 mies młodszą od Hani. Bałam się, że będzie masakra, że Hania będzie się jej bała i płakała, tym bardziej, że wczoraj darowała sobie drzemkę, ale było naprawdę miło. Dziewczyny może się ze sobą za wiele nie bawiły, ale trochę się naśladowały i, co najważniejsze, tolerowały, choć Hania się rozryczała, kiedy Basia zabrała jej Elmo, bo Elmo to świętość
Jutro idę zajrzeć do dwóch klubów malucha, by wreszcie coś wybrać dla Hani. Jeśli się mi nie spodobają, to wybiorę taki, w który oglądałyśmy już kiedyś. Przeraża mnie to, że jakoś wzmogło się zainteresowanie klubami i w niektórych jest komplet. Zależało mi na znalezieniu takiego kameralnego, by było niewiele dzieci, ale obawiam się, że to mi się nie uda...
Strasznie u nas grzmi. Czyżby zapowiadała się konkretna burza?
Słodkich snów!