reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

pchanie raczek do buzi

narazie jeszcze twoj maluch jest za maly zeby zakumac ze mozna gryzak do dziobka wlozyc ale przyjdzie taki czas ze bedziesz wszystko chowac bo wszystko co wyda sie ciekawe powedruje do dzioba :)
 
reklama
a ja wrocilam dzis z mala z wazenia i mi pani polozna powiedziala, ze ssanie kciuka jest lepsze od smoka, bo smok wypycha zabki do przodu, a kciuk niby nie. Co osoba to opinia :) No nic, jak ssie niech ssie najwyzej na aparat bede zbierac :D
 
witaj zgadnij! Mój dwuletni Mateuszek do tej pory zasypia ze smoczkiem, zabki ma na szczescie równiutkie.
Co nie znaczy, że nadal tak będzie. Zgryz dziecka nadal się rozwija, kości rosną. Może Twój synek nie będzie miał wady zgryzu, ale to, że teraz ma równe ząbki nie znaczy, że tak już zostanie.
A zabki...... coz poki nie wyrosna stale nie ma czym sie martwic.
Złe ustawienie zębów mlecznych wpływa na rozwój wyrostków zębodołowych i w przyszłości rozwój wady zgryzu u dziecka. Jeżeli już dziecko dostaje smoczek- to jak najrzadziej i najlepiej go wyeliminować, zanim dziecko zacznie ząbkować.
 
ja sie w 100 % podpisuje z tym co napisala joan-na tak samo dzieje sie z prochnica, to ze mleczaki wypadna nie konczy problemy, pruchnica zostaje, straszne prawda ...
 
dlaczego pozwalasz tak duzemy dziecku ssac smoka a im dluzej bedzie to trwalo tym gorzej bedzie zabrac smoka...liczysz ze sam odrzuc??w wieku 20 lat??
Oj już bez przesady :sorry2:
Dziecko odda smoka jak będzie więcej rozumieć i jestem pewna,że będzie to przed 20 rokiem życia.
Mój smoczkował do ponad 2 lat a próchnicy brak,zeby proste i ładny zgryz.I nie mówie tak bo ja tak widze ale koleżanka dentystka.
Widzisz wypowiadasz się tak bo Twoje dziecko nie ssało kciuka ani nie ssie smoka.A gdyby tak to robiło?
Uwierz,że cięzko jest odzwyczaić,nawet jak się próbuje ;-)
Mój młodszy ssie smoka i jakoś nie spędza mi to snu z powiek :sorry2:
 
to ja jeszcze dodam, ze mialam w grupie 3 latka, ktory zaczal ssac smoka, bo mama znow zaszla w ciaze i wten sposob chcial zwrocic na siebie jej uwage i byl zazdrosny o nowego braciszka
 
dlaczego pozwalasz tak duzemy dziecku ssac smoka a im dluzej bedzie to trwalo tym gorzej bedzie zabrac smoka...liczysz ze sam odrzuc??w wieku 20 lat??
dzieci nie sa jednakowe wiec maja rozne potrzeby...sa dzieci ktore potrzebuja wiecej snu, inne np smoczka..nie mozna ich mierzyc jedna miarka-i jestem pewna ze dziecko przed 20 rokiem samo ze smoka zrezygnuje...a jesli chodzi o zgryz posmoczkowy-nie jest to wada ktora powinna przysparzac bezsennych nocy...mija naogol samoistnie :tak:
 
dzieci nie sa jednakowe wiec maja rozne potrzeby...sa dzieci ktore potrzebuja wiecej snu, inne np smoczka..nie mozna ich mierzyc jedna miarka-i jestem pewna ze dziecko przed 20 rokiem samo ze smoka zrezygnuje...a jesli chodzi o zgryz posmoczkowy-nie jest to wada ktora powinna przysparzac bezsennych nocy...mija naogol samoistnie :tak:
Absolutnie się nie zgadzam...przez ssanie smoczka może nie powstać wada zgryzu, ale może też dojść do dużych nieprawidłowości wymagających wieloletniego leczenia ortodontycznego. Nie chodzi tylko o wadliwe ustawienie zębów, ale o zaburzenia w rozwoju kości szczęki i żuchwy. Nie można uspokajać własnego sumienia takimi stwierdzeniami!
 
Absolutnie się nie zgadzam...przez ssanie smoczka może nie powstać wada zgryzu, ale może też dojść do dużych nieprawidłowości wymagających wieloletniego leczenia ortodontycznego. Nie chodzi tylko o wadliwe ustawienie zębów, ale o zaburzenia w rozwoju kości szczęki i żuchwy. Nie można uspokajać własnego sumienia takimi stwierdzeniami!
alez ja wiem co mowie i nie chodzilo mi tylko o zeby ale takze wlasnie o zuchwe..ktora pozniej naogol nadrabia...wiem co mowie w koncu duza czesc naszej rodziny po fachu jest :tak:
 
reklama
ja nie jestem ""po fachu"" i owszem moje dziecko nie ssie smoka co nie znaczy ze bylo lekko, bo to jest wygoda mamusi dac dziecku smoka do dzioba i jest cisza ja wstawalam 200 razy do dziecka i dzieki temu smoka nie ma i uwazam ze bez wzgledu na charakter i potrzeby dziecka 2 lata to stanowczo za dlugo na smoczek!! i watpie zeby samo smoka oddalo jeszcze o tym nie slyszalam a bez pracy nie ma kolaczy, nie wstyd ci z takim duzym dzieckiem i ze smokem w buzi na miasto wyjsc bo mi by bylo wstyd bo jak patrze na takie dzieciaczki choc to nie ich wina tylko rodzicow to sie ogromnie dziewie!......:baffled:
iii jeszcze nie słyszałam pozytywnej opinii pediatrów na temat smoczka co tez o czymś świadczy!
 
Do góry