reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Pielęgnacja naszych maluszków od A do Z ...

reklama
Mam pytanko czy Wasze maleństwa też mają obrzęki sutków?? Nasz pediatra kazał nam to traktować oliwką i na to położyć gazik namoczony w spirytusie na 30 min przed kąpielą
 
Moja też ma ciut nabrzmiałe sutki, ale Iga też miała i samo zeszło. Ja nic z tym nie robię.
Dzisiaj posmarowałam trochę sudocremem te krostki, zobaczymy czy będzie jakiś efekt.
 
Sudocrem wysusza więc lepiej buzi nie smarować.lepszy jest alantan czy linomag.
Te białe krosteczki to prosaki i znikają same.Moj maly też je ma.
Co do obrzęknietych sutków to tez jest normalne u maluszków bo to ma hormonalne podloże i związane jest z naszymi hormonami jak jeszcze maluchy były w brzuszkach.Mój synek nie ma powiekszonych piersi.Miała za to moja pierwsza córa i jeździłam z nią do endokrynologa bo miała mocno powiekszone jak miała ok 7 miesięcy.I lekarz powiedziała że tak do 3 roku zycia może się jeszcze utrzymywać,nie może się natomiast sączyć nic.
 
Sudocremu bym też nie używała na buźkę niemowlaka.

Mój Maluszek ma dość suchą skórę na twarzy i ciągle mu się złuszcza. Posmarowałam mu kremem Nivea Baby S.O.S. hipoalergicznym i od razu dużo lepiej, piękna skórka się pokazała. Zresztą poelcają go w necie nie tylko na suchą skórę, ale na zaczerwienienia i inne niedoskonałości do ciała i do twarzy właśnie.
 
reklama
Moja Malutka też ma te białe krosteczki na nosku, poczekamy aż zejdzie...Ostatnio jak była położna to oglądała Duśkę i mówiła, że suteczki ok więc się nie martwię...A buzinkę myjemy albo solą fizjologiczną, albo przegotowaną wodą przecieram...A pępuch znaczy kikut psikam octeniseptem dookoła przecieram patyczkiem, żeby zebrać to wodniste, zapsikuje na świeżo i zostawiam do zaschnięcia i ładnie się goi, w sumie zbiera się do odpadnięcia..
 
Do góry