reklama
Megi80
Mama Krzysia i Oleńki
Dziwczynki a jak jest z pokarmem po cc, bo moja koleżanka (ta z wcześnieczkiem) wczoraj mnie pytała co ma robić, bo nie ma pokarmu? Więc ja jej tylko powiedziała, że musi cały czas próbować ściągać i nie martwić się, bo to też wpływa negatywnie na laktację.
cleo28
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Sierpień 2005
- Postów
- 1 448
Megi u kobiet po cc troszkę później pojawia sie pokarm, niech wiec sie nie deneruje a spokojnie przystawia maleństwo do piersi (nawet co godz) a jesli nie moze to niech masuje piersi i ściąga pokarm. W kazdym razie niech sie nie denerwuje.
Ja się jak na razie nie przejmuje brakiem pokarmu, nie myślę o tym. Jestem pozytywnie nastawiona, myśle ze wszystko będzie ok a jak nie to w końcu mamy teraz takie super mieszanki zastępcze
Ja się jak na razie nie przejmuje brakiem pokarmu, nie myślę o tym. Jestem pozytywnie nastawiona, myśle ze wszystko będzie ok a jak nie to w końcu mamy teraz takie super mieszanki zastępcze
dzikuska pisze:Tez nic nie mama rozmiar znaczenia nie ma !!!! moja mama biustu 0 a kazde dziecko wykarmila - cale 8 sztuk
zobaczymy po porodzie teraz nie ma co sie martwic na zapas.
Dzikuska, to Ty masz 7 rodzeństwa???
Mam przechlapane z moimi piersiami.Jak tylko jest chłodniej zaczynają mnie bardzo bolec.Zwłaszcze sutki.Muszę szybko wracac do domu i ogrzac je dodatkowym ubrankiem.Tylko teraz nie jest aż tak zimno ,a one już nie pobolewają ,niewyobrażam sobie co będzie jak w zime przyjdzie mi wyjąc pierś na wierzch i karmic.
agutkaZG
<3 Zuzia <3 Kubuś <3
Mija,ja tak mialam na poczatku ciazy w zimie,gdy mi mocno urosly... Teraz,jak czasami zmarzne,to tez mnie pobolewaja... :
No,a ostatnio zauwazylam,ze cos mi uschly,hehehe.
Tzn. nie leci tak bardzo,jak wczesniej... Wtedy to bylo chyba od upalow. 
No,a ostatnio zauwazylam,ze cos mi uschly,hehehe.
reklama
Tycia
Mamy lutowe'07 Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 5 Marzec 2005
- Postów
- 5 811
Czesc Cleo,tu trycka z naszego drugiego forum ;D.
Moge cos powiedziec o karmieniu piersia po cc.Po pierwszej synka nie za czesto przystawiano mi do piersi i problem z karmieniem byl (malo pokarmu).Z corcia bylam nastawiona na 200%,ze bede karmic piersia i juz z godiznke po cesarce mialam ja przy piersi.Czulam taka radosc i taki optymizm,ze mleko mi ciurkiem lecialo.Az dziwily sie pielegniarki.Duzo zalezy od nastawienia samej mamy(wiadomo,ze mleko jest w glowie a nie w piersi ;p) i czestego przystawiania.Moja rada-domagac sie dziecka do piersi najszybciej jak to jest mozliwe.
Pozdrowienia dla wrzesnioweczek od lutoweczki 2007 ;D.
Moge cos powiedziec o karmieniu piersia po cc.Po pierwszej synka nie za czesto przystawiano mi do piersi i problem z karmieniem byl (malo pokarmu).Z corcia bylam nastawiona na 200%,ze bede karmic piersia i juz z godiznke po cesarce mialam ja przy piersi.Czulam taka radosc i taki optymizm,ze mleko mi ciurkiem lecialo.Az dziwily sie pielegniarki.Duzo zalezy od nastawienia samej mamy(wiadomo,ze mleko jest w glowie a nie w piersi ;p) i czestego przystawiania.Moja rada-domagac sie dziecka do piersi najszybciej jak to jest mozliwe.
Pozdrowienia dla wrzesnioweczek od lutoweczki 2007 ;D.
Podobne tematy
G
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 19
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 5 tys
U
Podziel się: