reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Pierwsze kłopoty z naszymi maluszkami

reklama
Loja może jedz po prostu do szpitala,biedny Mati,4 lekarzy rozłożyło ręcę to może 5 pomoże.My kiedyś używaliśmy Tormentiolu na pupę,używają go w szpitalu na wcześniakach.

A my byliśmy wczoraj u naszego pediatry i zmienilismy leczenie,wyrzucilismy antybiotyki zamiast tego dostał zastrzyk :szok: i nalepke dzielnego pacjenta i granulki do domu,przynajmnije z nimi nie ma problemu sam buzie otwiera ,żeby mu dać.:tak:

Trzymajcie sie chorowinki:sorry2:
 
Moniqa z tymi krostkami to nie mam pojęcia co to może być:confused:.Trzymam kciuki,zeby to ropiejące oczko było efektem zatarcia - buziam i trzymajcie się:tak:
Iwonko...Kubusiowi przeszły wymioty :confused::confused:

!

Więcej nie wymiotował,więc jednak mu coś tam musiało zalegać na żoładeczku:tak:. Już po drzemce sobotniej wstał zadowolony i głodny;-):-D
Dużo zdróweczka dla Amelki i gratulacje za ząbka:tak:

Loja i co z Matim:confused: Mocno trzymam za was kciuki:tak:

Wszystkim choraskom dużo zdróweczka:tak:
 
Moniqo trzymam kciuki, zeby to bylo tylko zatarcie:tak:

Iwonko dobrze, ze Kubus szybko wrocil do formy:tak:

Mada usciskaj Julke. Niech ten katar szyko minie!
 
Podobno u Dawidka to tylko zatarcie ... pisze podobno bo jakoś przestaje ufać Naszej PANI DOKTOR ... duzymi literami pisanej :baffled:

nie ma gorączki katarku ale zaczerwienione oczy i ropiejące ... na moje pytanie "a jak uszka" ... nie uzyskałam odpowiedzi bo nawet nie raczyła tam spojrzeć ... jedyne co powiedziała, że jest ok jak brac leki i na koniec kiedy poptrosiłam o dopisanie na recepcie jeszcze zyrtec ( bo sie skonczył Dawidkowi) usłyszałam ... "boże ja nigdy stad nie wyjde" :baffled:

na poczatek zreszta wizyty w przychodni dostałam zjebke, że jak ja śmiem przychodzić do poradni bez karty CHIP-owej dziecka :baffled: ... było głośno :sorry2: ... szczegółów pisac nie bede ... ale miałam poparcie innych pacjentów, którzy tez włączyli sie do "dyskusji" ;-):tak:

nie mam ochoty juz tam chodzic i definitywnie przenosze Dawidka choćby do Katowic , pomimo tego, że przychodnie mam pod nosem ... dosłownie, wychodze z bloku, schodze po schodach i juz jestem ....

takich nerwów jak dziś na Nasza piekna kochana służbę zdowia dawno nie miałam ... :wściekła/y:

pielegniarki myślą że są Bogami, a pani doktor ma wszystko gdzieś ... zlewa totalna :baffled::wściekła/y::no:
 
Oj wiele mozna o nich pisac>Ja kiedys z 10kg Julka stałam 30min do rejestracji bo pani obsługiwała dorosła strone.Widziała mnie ale co sie bedzie spieszyc...:wściekła/y:To u nas czeste zjawisko.
 
Jestem, u nas niestety grzybica w pełnej krasie dostał po Bactrimie, zanim przyszła lekarka obszukałam Net i miałam już praktycznie pewność że to to, ale czekałam na jej opinie bo pozostali dali ciała, ale doktorka tylko spojrzała i odrazu stwierdziła grzybicę dostał maść chlorochinaldin H i lacidobaby ( to już mu od tygodnia podaję) + skierowanka na badania, troszkę się uspokoiłam że przynajmniej wiem co to za cholerstwo .
Kajenko - dzięki:tak:
Buziaki od Matka dla wszystkich cioć :tak::tak::tak::tak:( jak się go zapytałam czy da ciociom buzi to tak mocno kiwał główką)
 
Monia...pozostawię to bez komentarza :wściekła/y: Ja też szczerze mówiąc nie trafiłam jeszcze na godnego zaufania pediatre :-(I wychodzi na to że musimy być mądrzejsze od lekarzy :baffled:

Loja...cieszę się że wiecie już co Matiemu dolega i że leczenie rozpoczęte :tak::-):tak:
 
cześć Dziewczyny!
Wreszcie się trochę zebrałam i mogę Wam napisać co z moją małą i badaniem u neurologa. Wygląda więc na to, że na 90% nie jest to padaczka, ale... choroba genetyczna tzw. zespół Ehlersa-Danlosa. Mała ma to w lekkim stopniu. Lekarka prawie od razu była pewna diagnozy, bo charakterystyczne dla tej choroby są twardówki o niebieskawym odcieniu. Jakoś nigdy na to nie zwróciłam uwagi, dopiero gdy ona powiedziała, to widzę wyraźnie, że mała właśnie takie ma. Poza tym po zbadaniu jej, powiedziała, że Meduza jest "za wiotka". Te "omdlenia" też są częste przy tym zespole. Brzmi to strasznie, ale nie jest tak źle, bo właściwie jedyny problem to jej kości i mięśnie, które trzeba wzmacniać. Musimy chodzić na basen a w okresie intensywnego wzrostu uważać na kręgosłup i kolana i stopy itp. Jest i haczyk! Często tej wadzie towarzyszą wady serca, ale też nie jakieś poważne. W każdym razie mamy skierowanie do kardiologa. No to tyle. Oby u kardiologa było ok i właściwie po problemie :tak:
buziaki
 
reklama
No Mamuska to dobrze ze wiesz juz na czym stoisz.DOBRZE ZE TO NIE PADACZKA. Trzymaj sie i ucaluj Meduzke.
Loja - dobrze ze Ty juz tez wiesz. A co do PL sluzby zdrowia, ...ja chodze tylko prywatnie do pediatry, ktora pracuje w szpitalu takze nie jstem zmuszona do tych walk o swoje prawa.
 
Do góry