reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Pierwsze słowa naszych pociech

No mojemu Kacperkowi buzia się nie zamyka cały czas nadaje, a w Kościele to jak coś głośno powie to zaraz mówi cicho i przykłada paluszek do ust, a jak grają i śpiewaja to on tańczy w ostatnią niedzielę kręcił się spokojnie koło ołtarza, aż nagle dał takiego dyla na ołtarz musiałam go gonić po ołtarzu:wściekła/y:oczywiści ludzie się śmiali, ale nie wiem z kogo bardziej, pewnie ze mnie :zawstydzona/y:;-)No taki agregad mi rośnie że strach się bać !:confused:;-):tak:
 
reklama
Gratuluję wszystkim dzieciaczkom postępów!!!!

U nas Julka mówi cały czas buzia sie jej nie zamyka mówi całymi zdaniami tylko nie umie odmieniać osób np. wczoraj dzwonił telefon, czekała grzecznie koło tatusia a potem jak skończył rozmawiać zapytał: Tatusiu to to dzwoniła???? Usiadłam z wrażenia a w oczach zakręciła się łezka. Jesteśmy z niej bardzo dumni bo z dnia na dzień robi ogromne postępy:-)
 
Marysia mówi coraz więcj ale powiem wam ze nie jest to zbyt wyraźne - powtarza słowa ale po swojemu. Najlepsze jest "fafał' to Rafał, ananana to banan, zel to żelek "po" to spacer (idziemy na pole - po krakowsku) jest jeszcze kilka ale już późno i jakoś nie pamiętam - ale idzie jej to opornie - chociaz porównywałam z dziećmi znajomych i jakos tak mam wrazenie że te dzieci mojaowe tak przyspieszyły. Bo żadne dziecko z tych znajomych jeszcze nie móiw tak dużo jak wasze dzieci. Dlatego przestałam się martwić. A waszym dzieciakom tylko gratulowac zdolności!!!!! SUPER!!!
 
Kasiak pieknie Jula mówi!! Zreszta kazde dziecie pieknie mówi po swojemu...słodko:tak:
Alek jest na etapie kombinowania i ćwiczenia końcówek takich słów jak TAK i te K to oczywiście jet takie przerysowanie az, az smiesznie to brzmi, albo np. mówi tata ADAM i to M takie z akcentem:-D to usmiac sie mozna nieżle...ale nie chce powiedzieć Alek ani Aluś. Niby cos tam probuje powtarzać jak sie go nie prosi, nie pyta ale jak zapytać go o to jak ma na imie to oczywiscie powie: "NIE"! Aha bo on juz przestał mówić Nie-ee tylko zostało mu "nie" i moze to stosować do bólu nawet jak cos chce to powie nie a potem ciagnie za ręke i pokazuje ze to chce:sorry2: Probuje tez wychwytywać rózne subtelności słów np. oko, ogon- (tez tak smiesznie brzmi)obiad, albo kółko, inaczej mówi niż kaka, czy kuku, gumka to guga ale garnek dziś powiedział jakoś tak gagek...,no i ma taki wachlarz naśladowania odgłosów takich jak psik, cyk, psyk, pryk...no różne różności;-)
 
Anzk - Ignac to w Kościele tak się patrzył na ministrantów jak klęczeli a potem pomaszerował wprost przed ołtarz i klęknął na tych stopniach i skubany długo wytrzymał - a potem poszorował do dzwonków, też musiałam go łapać.

Aga
 
No a co do mówienia, to też robi postępy, ale jeszcze nie składa zdań i ma ograniczony repertuar - np każde jedzenie to "am". Powiedz jajko = am, powiedz banan = am, powiedz chlebek = am, i tak ze wszystkim. No a bydlęta wszystkie to "muu", owca, krowa, wsio ryba.
Za to doskonale wychodzi mu

NIE

:)

Agnieszka
 
Ole tez wszystko "nee"
W porownaniu z osignieciami werbalnymi majowych sloneczek to moj Olo jest daleko daleko.... Tylko: mama, baba, dziadzia, aucho (auto), am, ne, no, i to by bylo chyba na tyle... ale wszystko przed nim...
 
pieknie wszytskie maluszki bede mowic juz na przyszle swieta,zobaczycie,zaraz bedziemy sie smialy z ich rozmum z rowiesnikami i innym dziecmi.

Ja juz zauwazylam(niewiem czemu tak sie dzieje)Natalka odawniejsza jest posrod samych dzieci,nie ma w poblizu doroslych,spokojnie rozmawia z dziecmi.Ostatnio u kolezanki tlumaczyla cos dziewczynce mlodszej od niej o pol roku,widzialm w lustrze jak gestykulowalam,poczulam sie cudnie.jak one szybko rosna:-)
 
reklama
Ania przedwczoraj nauczyła się mówić "jeść" Słodko jej to wychodzi :tak:Za to niestety ogólnie bardzo mało mówi i nie potrafi powiedzieć "o" a to chyba jedno z najprostszych głosek :-(Idę z nią jutro do logopedy. Zobaczymy co powie...
 
Do góry