No mojemu Kacperkowi buzia się nie zamyka cały czas nadaje, a w Kościele to jak coś głośno powie to zaraz mówi cicho i przykłada paluszek do ust, a jak grają i śpiewaja to on tańczy w ostatnią niedzielę kręcił się spokojnie koło ołtarza, aż nagle dał takiego dyla na ołtarz musiałam go gonić po ołtarzu
oczywiści ludzie się śmiali, ale nie wiem z kogo bardziej, pewnie ze mnie
;-)No taki agregad mi rośnie że strach się bać !
;-)



