reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pierwszy raz u fryzjera

ach te dzieciaczki :) juz sobie wyobrazam jak z moim bedzie ciezko bo ma 'trudny charakter" :) a nietykalski ze brak slow:) wlosy to ma juz takie dlugie,grzywka wchodzi na oczy no i do tego cienkie,a podobno jak sie obcina to gestnieja..ostatnio wypatrzzylam super fryzurke u innego chlopczyka mniej wiecej w tym wieku i tak sie nakrecilam zeby moj synus taka mial:)


a co wymysliłas...?:)) ja się teraz boję juz isc bo jest mądrzejszy i lepiej chodzi i tyłek go parzy...moze go nawet sama ciachne na śpiąco
 
reklama
Nie bylismy u fryzjera, młodego ścina tata lub dziadek. Teraz jest ok od kilku miesięcy, ale przez jakis rok nie dał sie dotknąć. Nie pomagały kolana mamy, bajki, ksiązeczki, nic. Ale jego tata przygotowywał go do strzyżenia obcinając mu kilka kosmyków co wieczór podczas kąpania. Pokazywał nozyczki, mówil co będzie robic i 2-3 kosmyki obcina. Staś nie piętrzy żadnych trudności i jest ok.
Moja siostra swoją córke do obcięcia tez przygotowywała kilka dni - pokazała jej nozyczki, pozwoliła obciąć sobie kilka włosów a potem obcinały komu się dało - lalkom, pluszakom, tacie i dziadkowi też. I potem młoda pozwoliła łaskawie obciąć sobie i od tej pory jest luz.



 
Widzialam chlopca w takiej fryzurce cos jak irokezik..przy uszach krotko wystrzyzone a ogolnie na glowie dluzsze no wygladal rewelacyjnie i taka mam wizje dla mojego malucha
 
Ja na razie nie ścinam, bo poza loczkami z tyłu nie za bardzo mam co ;) ale pewnie i loczki pójdą pod nożyczki, bo latem pewnie się będzie główka tam pociła...
Maks_olo super fryzurka :D
 
Ja byłam 2 tygodnie temu pierwszy raz z synkiem u fryzjera (16 miesięcy). Moje dziecko jest z tych baaaardzo ruchliwych i przez chwilę w miejscu nie potrafi usiedzieć. Próby podcinania w domu nic nie dały...Wybraliśmy się do specjalnego fryzjera dla dzieci. Zamiast krzesełek jest np. auto,motocykl...można kierować, włączać klakson, wybierać muzyczkę...oprócz tego masa zabawek...Mój synek tak zainteresował się kierowaniem motocyklem, w którym siedział, że nawet nie było źle:) Jak już się znudził to zaczynał pchać rączki fryzjerce pod nożyczki, a próby trzymania rączek kończyły się marudzeniem (ale to już pod koniec). Wydaje mi się, że u normalnego fryzjera nie byłoby szans....No ale jak już pisałam moje dziecko nie potrafi być spokojne...na nocniku też nie mogę go nauczyć siedzieć, bo po 10 sekundach musi wstać, bo nudno...

ps. takiego fryzjera miałam na myśli:
Galeria
Na koniec dostaliśmy dyplom pierwszego strzyżenia i dołączone do tego pierwsze włoski w woreczku, resoraka w prezencie, balonik...zapłaciłam za strzyżenie 25zł.
 
Pati mojemu synkowi rosły właśnie same na irokeza teraz go obcięliśmy na równo i zrobiły sie od razu gęstrze a te piórka już nie odstaja a na lato właśnie chcemy go obciąć na irokeza bo jemu bardzo pasuje:-)
 
Ja byłam 2 tygodnie temu pierwszy raz z synkiem u fryzjera (16 miesięcy). Moje dziecko jest z tych baaaardzo ruchliwych i przez chwilę w miejscu nie potrafi usiedzieć. Próby podcinania w domu nic nie dały...Wybraliśmy się do specjalnego fryzjera dla dzieci. Zamiast krzesełek jest np. auto,motocykl...można kierować, włączać klakson, wybierać muzyczkę...oprócz tego masa zabawek...Mój synek tak zainteresował się kierowaniem motocyklem, w którym siedział, że nawet nie było źle:) Jak już się znudził to zaczynał pchać rączki fryzjerce pod nożyczki, a próby trzymania rączek kończyły się marudzeniem (ale to już pod koniec). Wydaje mi się, że u normalnego fryzjera nie byłoby szans....No ale jak już pisałam moje dziecko nie potrafi być spokojne...na nocniku też nie mogę go nauczyć siedzieć, bo po 10 sekundach musi wstać, bo nudno...

ps. takiego fryzjera miałam na myśli:
Galeria
Na koniec dostaliśmy dyplom pierwszego strzyżenia i dołączone do tego pierwsze włoski w woreczku, resoraka w prezencie, balonik...zapłaciłam za strzyżenie 25zł.




SUPERR!! ale u mnie w okolicy o takim mozna chyba tylko pomarzyc :-(
 
A ja chce taki salon,w ktory byla Takhisis :) albo chociaz jakis sprawdzony zaklad co obccinaja takich maluchow.
 
reklama
Do góry