czarna tak, obok drabinek nie usłyszałam imienia małego, więc nie byłam pewna :-) ale M. się zapierał, że to Samuel (mi się zdawało że Dawid ) :-) no nic, trzeba jednak wierzyć facetowi
bredzelek zdrówka!
kurde szkoda ze tak się minełyśmy!!! a co do imiona to oby dwoje się nie przesłyszeliście bo byliśmy tak z brata rodzinką a ich syn to Dawid))) ale ciekawe po czym skojarzyłaś że to Ja))
Ostatnia edycja: