reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

Cześc laski
No pogoda dziś straszna ale to lepiej bo Piotrek poszedł na słuzbę do jutra (już niestety po urlopie:-() i nie jest mi żal że sami siedzimy.
Musieliśmy wykorzystać weekend i w sobotę byliśmy na festynie prawie do 19. było fajnie kacperek się wyszalał, potańczył brał udział w różnych konkursach. A wczoraj bylismy cały dzień nad jeziorkiem razem ze szwagrem, szwgierką i ich synkiem a na wieczór zachciało nam się jeszcze jechać do Łagowa na rowerki, oni sobie pływali a my z Cypisem zajadaliśmy się deserem. było tak świetnie że aż żal do domku wracać i byliśmy dopiero po 21. byłam zmęczona ale Cypol dał mamie pospać i tylko raz koło 5 się obudził i spalismy do 9:30.
 
reklama
habcia super!! juz sobie wyobrazam to cudne wesele :-D;-) kopiec kosciuszki to musila zrobic olsniewajace wrazenie ;-)


ja tez juz pow weselu kolezanki... zabawa byla udana tylko ze ja niestety usypialam przez caly wieczor :-( poprzedniej nocy spalam tylko 4 h bo maciek sie wybudzal :-( no wiec nie moglam porządzic na parkiecie :-p wrocilismy o 5 do domu :tak: dzis juz troszke odespalam, ale nadal nie mam na nic sily i ochoty :-p
 
a do nas w sobotę przyjechał chrzestny Nikusia ze swoim rocznym synkiem i dopiero pojechali dzisiaj i Nikol taki wymęczony że oni odjeżdżali o 15 to on o 15,30 padł i jeszcze śpiii ciekawe kiedy się obudzi może jutro:-p
 
Moniko, straszna tragedia. W sumie to żal mi wszystkich. Ten motocyklista na pewno nie myślał o dzieciach kiedy rozpędzał sie do 140 km. Jej, aż mnie zmroziło.
Habciu wszystkiego naj naj!!!
 
A my chyba wyjedziemy na trochę do moich rodziców, Piotrek teraz praktycznie codziennie będzie w pracy i nie będzie go nawet na nocki w domku no ale jeszcze zobaczymy ciągle się zastanawiam
 
reklama
Do góry