reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

reklama
Ja też się cieszę, że Wasze wizyty były udane :tak:
A skoro tyle z Was było na badaniach, oznacza to, że macie nowe zdjęcia Waszych pociech! Nie leniu****cie tylko wklejajcie je na forum :-) no i brzuszki też. Tak żebyśmy mogły porównać się - za te upragnione pół roku.
Witam również nową mamę patus :-D

Ja wizyty jeszcze nie mam umówionej, ale myślę, że umówię się na połowę sierpnia. Wiecie jak licze czas? Od wizyty do wizyty :-D więc standardowo nie mogę się jej już doczekać!

P.S. Przy podglądzie wiadomości zauważyłam u siebie cenzurę :-D:-D:-D
Megusek - jako moderatorowi zadam Ci pytanie :-D - dlaczego słowo leniuchować jest ocenzurowane?? ;-) hehehe
 
Fajnie, ze z waszymi Dzidziulkami wszystko dobrze:tak: Ja mam wizyte w poniedzialek, ale staram sie myslec pozytywnie, choc ta niepewnosc czasem mnie przytlacza:-( Tak czytam jakie duze juz Wasze Babelki i wyobrazam sobie, co powie mi lekarz, ze Dzidzia mniejsza, wieksza, czy tez bedzie do mnie "machac":-) i najwazniejsze, bicie serduszka, ech...

Jeszcze tylko jutro do pracy i w sobote frrrrrrruuuuu do Polski! Oj, jestem bardzo podekscytowana, w koncu powiemy rodzicom! Moja mama cos podejrzewa i kiedy z Nia rozmawiam, to strasznie musze sie pilnowac:-D Kochana mamusia:*

Ardzesh, ale jaja, no nie moge z tej cenzury:-D:-D:-D

Alekas udanego urlopu, wypoczywaj ile sie da!:-)

Dobra Mamusie, ja lece, zycze Wam slodkich snow i jak najmniej siusiana w nocy,;-) poglaskajcie Wasze brzusie od cioci.:happy2:
 
Milenka zaznaczyłam Ciebie , ponieważ jak widzisz nie ma sie co stresować na zapas:-):-):-)
A ty zawsze się bałaś, że coś może być nie tak? Dlatego bardzo sie cieszę razem z tobą, że ty i twój skarb jesteście w Super kondycji:tak:
Oby tak dalej Milenka!!! i życzę WSZYSTKIM DUŻO POZYTYWNEJ ENERGII...bo tego oczekują od nas nasze słoneczka!
Buźka:-)
 
Lajfik Dziekuje za mile slowa :-)

To fakt, ze musze w koncu dac sobie na luz, przestac snuc czarne scenariusze. Tylko czasem tak jest. Marek w pracy, ja sama w pokoju i do glowy same takie mysli przychodza. Ale wtedy patrze sobie na zdjecie mojej kruszynki, glaskam brzuszek i czuje ze juz nie jestem sama. ;-)

Niech ta ciaza, zleci nam wszystkim w spokoju i radosci, Tego zycze zarówno WAM jak i sobie :tak:
 
Mam dosc powazny problem, bo moj maz chce wziasc mnie na wakacje pod koniec wrzesnia lub poczatkiem pazdziernika. Chcemy leciec na Dominican Republic (Punta Cana) :-) wiem, ze lot z polski jest dosc dlugi, ale ja mam tylko ok 3 godzin an DR, wiedz naprawde nie wiem co robic, dzwonilismy do lini lotniczych czy jest problem jezeli kobieta leci w ciazy, powiedzieli, ze nie ma. Pozatym obawiam sie troche, ze gdyby czasem cos sie zaczelo dziac czy jest tam jakis lekarz. :confused: wiem ze nie moge jesc tam surowych warzyw, nie wiem jak z owocami. No i szczerze mowiac troche sie boje bo musze byc teraz odpowiedzialna za nas dwoje. ( bylam juz wczesniej na DR i bylo naprawde swietnie mozna odpoczac i zrlaksowac sie na maxa :tak:) Prosze o rade bo nie wiem co robic :baffled:
 
witam serdecznie wszystkie lutóweczki :-)
znalazłam to forum i postanowiłam się dopisać, jeśli oczywiście mnie przyjmiecie;-)
termin mam na 20 lutego i chętnie spedziłabym z Wami tych kilka miesięcy...

trzymam kciuki za wasze brzuszki i pozdrawiam :-):-)
 
Justine witaj na naszym forum. :-) Napisz coś o sobie w wątku "poznajmy się".

Asus niestety nie bardzo Ci pomogę w tej kwestii. Nie rozumiem czemu możesz tylko tam rodzić, czy poród cukrzycowej mamy jest inny od pozostałych?

Barbara myślę, że sama musisz zdecydować. Niby ryzyko istnieje podczas lotu (i z tego co wiem bardziej chodzi o zmienę ciśnienia podczas lądowania czy startu niż o sam lot). Moja koleżanka w 4 miesiącu leciała (już nie pamiętam gdzie dokładnie) i to żeby popływać na desce surfingowej!!! A potem ok 7 miesiąca leciała do Chin... i wszystko było w porządku... Jednak ryzyko zawsze istnieje.

Była dziś u mnie położna na wizycie domowej. Wypytała o mnóstwo rzeczy, choroby, poprzednią ciążę itp itd, pobrała mi krew, wzięła mocz do badania, posłuchałysmy bicia serduszka dzidzi i umówiłysmy się na kolejną wizyte za 3 tygodnie, a za 7 tyg idę do przychodni przyszpitalnej ze względu na to, że w poprzedniej ciąży miałam skróconą szyjkę macicy i teraz będą sprawdzać czy to się nie powtórzy.

Ruchy czuję juz dość wyraźnie, szczególnie wieczorkiem, Jakie to fajne uczucie! A jak u Was? Czujecie już jak dzidzia się wierci?
 
do ginekologa idę we wtorek ale nie wiem czy na tej wizycie zrobi mi usg (chodzę prywatnie ale on nie zaleca częstych , nie wiem czemu?) czy dopiero za trzy tygodnie 26 sierpnia

No właśnie przed chwilą wróciłam od ginka rozczarowana, bo nie zrobił mi usg. Powiedział, że przy następnej wizycie czyli za 3 tygodnie... A już 3 teraz czekałam, żeby zobaczyć maleństwo. Nie wiem, może za często to też nie za dobrze...:confused:
Ale ja tak chciałam zobaczyć moją dzidzię, bo ostatnio był tylko maleńki zarodek i miałam nadzieję, że dzisiaj to już będzie "kawał" Potomka :-)
W ogóle zastanawiam się nad zmianą lekarza, bo ten dzisiaj na wszystkie moje pytania dotyczące rzeczy, które mnie niepokoją odpowiadał tylko: "no, tak może być"...
Ech...

justine_32 witaj na forum :-)
 
reklama
Barbara ja Ci opowiem jak wrócę jak przezyłam mój lot na teneryfę (około 5 godzin będziemy lecieć plus 5 godzin samochodem), wyjeżdzam w przyszły wtorek :)

A ja kochane znikam chyba troszkę, jutro już mój ślub, także napewno nie poklikam, znając życie pewnie w niedziele wieczorem się pojawię, buziak :*
 
Do góry