Maltanka to niezłą przejażdżkę sobie zafundowaliście
A właściwie mały smrodek Wam zafundował 
habcia, labudka współczuję przygód samochodowych.
larkaa i jak? Egzamin zdany? A tak odnośnie artykułu o 2 godzinach dziennie na spacerze, to może i racja, bo dzieć się hartuje, zarazki z noska się wybijają, ale niestety u nas to nie przejdzie. Mała coś się ostatnio wybredna zrobiła i nie chce jeździć za długo po dworze. Wychodzimy więc tak na 40 minut i do domu. Ale jeszcze codziennie wychodzimy, bo pod koniec tygodnia mają przyjść ;porządne mrozy i wtedy tylko siedzenie w domu.
Aniuś ja w sobotę byłam i zrobiłam radykalną zmianę: przefarbowanie na ciemny blond (miał być jasny, ale ta czerwona farba nie ściągnęła się dobrze i jasny blond nie pokryłby marchewkowego
) i cięcie. Jak zrobię jakąś fotkę, to wstawię 


habcia, labudka współczuję przygód samochodowych.
larkaa i jak? Egzamin zdany? A tak odnośnie artykułu o 2 godzinach dziennie na spacerze, to może i racja, bo dzieć się hartuje, zarazki z noska się wybijają, ale niestety u nas to nie przejdzie. Mała coś się ostatnio wybredna zrobiła i nie chce jeździć za długo po dworze. Wychodzimy więc tak na 40 minut i do domu. Ale jeszcze codziennie wychodzimy, bo pod koniec tygodnia mają przyjść ;porządne mrozy i wtedy tylko siedzenie w domu.
Aniuś ja w sobotę byłam i zrobiłam radykalną zmianę: przefarbowanie na ciemny blond (miał być jasny, ale ta czerwona farba nie ściągnęła się dobrze i jasny blond nie pokryłby marchewkowego

