aga221122
mama Jurandzika :))
co do wózka to ja też zmądrzałam, nie kupuję, szkoda mi kasy. Jest wielki i zajmuje cały bagażnik, więc na wyjazdy chcę kupić jakieś badziewie za parę groszy, najlepiej używany. Ten co mam ma duże koła i lekko się nim jeździ, całe szczęście nie muszę go dźwigać bo tu byłby już problem.
Ja też marzę o wiośnie, przede wszystkim o tym, żeby nie musieć ubierać na siebie miliona rzeczy i na J. My wychodzimy, bo J lubi spacery i siedzi grzecznie, ale ubieranie...... nie cierpię tego.
Ja też marzę o wiośnie, przede wszystkim o tym, żeby nie musieć ubierać na siebie miliona rzeczy i na J. My wychodzimy, bo J lubi spacery i siedzi grzecznie, ale ubieranie...... nie cierpię tego.