reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

cath25 ojcem postaraj się nie przejmowac..to będzie Wasz dzień..nigdy wszystkim nie dogodzisz..zawsze będzie ktoś, komu się coś nie spodoba..przykro, że to akurat ojciec..ale nie myśl o tym..ten dzień jest dla Was a nie dla gości i tak o tym myśl:) nic nie powinno zburzyc Waszego szczęścia...może ojciec gdy zobaczy Twoją uśmiechniętą buzię i radośc w Twoich oczach zrozumie, że tak właśnie miało byc:) a gdy pokażesz mu że przejmujesz się jego zachowaniem uzna że dopiął swego i zepsuł Ci TEN dzień'!! a Ty się nie daj:)pokaż wszystkim że jesteś najszczęśliwszą Panną Młodą...w tym dniu tylko On jest najważniejszy..On czyli przyszły mąż..dla niego się uśmiechaj:) Powodzenia..będę trzymała kciuki żeby było jak sobie wymarzyłaś:)
Wiecie co dziewczyny ta moja koleżanka co miała mnie dziś odwiedzic..rano pojechała rodzic..pisała, że zaje... boli..trzymajcie razem ze mną kciuki za nią..oby mniej bolało..
Buziaki i miłego dzionka:)



08_11_2008_25_12_2007_48.png


 
reklama
cath25 nie ma co przejmować się ojcem. My bralismy 3 m-ce temu ślub i wierz mi też nie bylo łatwo. Za wesele płacili moi rodzice i musieliśmy się do wszystkich ich pomysłów dostosować, milion razy pokłociłam się o to z moją matką. Byłam negatywnie nastawiona do całej tej uroczystości, ale ku mojemu zdziwieniu było cudownie. Skupiliśmy się z Łukaszem tylko na sobie, olaliśmy rodzinę i naprawdę cudownie się bawiliśmy. Radzę Tobie podobnie, to jest przecież Wasz dzień:-) A tak naprawdę to rodzice mogą być zawsze niezadowoleni. Ja z moją rodziną całe życie mam problemy, głównie z matką i wiem jak to boli.
-Dorotka- zazdroszczę córeczki, też mi się marzy, ale moja intuicja mówi, że będzie to chłopak. Z cerą mam też problemy, a nigdy wczesniej nie mialam, cale czolo mam obsypane i nie mam pojęcia co z tym zrobić.
Muszę uciekać, bo zaraz Franek rozwali mi komputer. Miłego dnia:-)
 
-Dorotka- fajnie, że już wiesz jaka płec:) ja muszę jeszcze poczekac..mi moja ginka wyznaczyła następne usg między 20 a 25 tygodniem więc jeszcze ze dwa miesiące:( zobaczymy, chociaż ja cały czas mówie, że chłopak:)



08_11_2008_25_12_2007_48.png


 
Cześć Dziewczyny!!!!
Kochane jesteście, naprawdę!!! Dzięki za wszystkie ciepluśkie słowa!!!!
Postanowiłam dać sobie kilka dni oddechu, odprężę się, zrelaksuje, połażę na długaśne spacery i świeższym okiem spojrzę na wszystko.Narazie nie będę podejmować żadnych decyzji, żadnych nie będę forsować. Muszę nabrać dystansu do sytuacji. A poza tym to też dzień mojej kochanej drugiej połóweczki i dla Niego właśnie też ma to być cudowny dzień.
Ewelinko:) trzymam kciuki za koleżankę....ojjj..oby jak najmniej bolało....
_Dorotka_ chyba jako jedna z pierwszych znasz płeć Maluszka..jak nie pierwsza z Nas...super!!!! Zobaczymy jak to będzie u mnie..za tydzień idę do pana doktorka, może już coś wypatrzymy;-).
Miłego dnia!!!!
 
catch25 trzymam kciuki żeby wszystko dobrze się skończyło :-) a tak swoją drogą pomysł z prowadzeniem do ołtarza jest super, pomyśl o tym ;-)

Dziś posmarowałam twarz bephantenem (do pupy niemowląt) pożyczyłam od synka i chyba trochę świństwa z twarzy mi zeszło...
 
ja wyglądam jak negatyw muchomora- broda głównie, ale nie oszczędziło mi dekoltu i czasem pleców:baffled::baffled::baffled::baffled: i bardzo to boli i brzydko wygląda i nie wiem, co tym robić!!!!!:-:)-:)-:)-( alantan krem nie pomaga zbyt mocno, nowe egzemplarze wyrastają cichaczem w nocy i rano- ta ra- już są.... przeczekam do końca miesiąca, może ginek coś poradzi?? (maseczkę karnawałową na przykład??);-);-)

cath25 - nam teść jeszcze w przeddzień ślubu wizytówki przekładał na stolikach, bo miał "widzimisia" ;-) ale zauważyłam i zrobiłam po naszemu :-D:-D zdziwił się, Chłopak dzień później...:-D:-D nie przejmuj się humorkami taty, a na pewno nie pozwól mu na psucie humoru ciężarówki!! nie wolno mu tego robić!! nie denerwuj się, nie wdawaj w dyskusje- przytakuj i przebiegle rób po swojemu:-D:-D
POWODZENIA!!!

 
No niestety dziewczyny takie są uroki ciąży :tak: Jedna ma gładką cerę....jak pupcia niemowlaka, a druga gorszą..trzeba to przeczekać:-D
 
Witam!
Ciekawe czy jeszcze pamiętacie, że się witałam tydzień temu :confused:
Tak się fatalnie złożyło, że chwilę po napisaniu postu zaczęłam plamić, no i wylądowałam w szpitalu. Na szczęście USG wykazało, że z Bąblem wszystko w porządku, ale i tak zostawili mnie w szpitalu do ustania krwawienia. Następnego dnia już tylko brudziłam, a kolejnego już nic złego się nie działo, więc w sobotę wypisano mnie do domu :tak: Teraz trzeba się oszczędzać i polegiwać ile się da :tak: Jak tylko dam radę to napiszę o sobie coś więcej i spróbuję się rozeznać w Waszych historiach :-)
Pozdrawiam
 
AgniesiaP to cudownie że wszystko dobrze się skończyło . Na tym wątku odeszło już zbyt wiele aniołków . Oszczędzaj się , leż i odpoczywaj . Trzymam kciuki za Ciebie i Waszego Bąbla .:tak::tak::tak:
 
reklama
Ojjj, dzisiaj to się czułam jak stereotypowa ciężarówka;-) A teraz czuję się jak wielki baaalon.:-D Miałam ochotę na wszystko w wielkich ilościach od kwaśniego przez pikantne skończywszy na słodkich lodach (a przecież odpycha mnie od słodkości).
Kolejnym urokiem ciąży jest u mnie, jak napisała Martussa82, negatyw muchomora, który i mnie dopadł ze zdwojoną siłą:baffled::baffled::baffled: i nie mam na to żadnego skutecznego sposobu.....
AgniesiaP, ufff, to dobrze, że wszystko pomyślnie się zakończyło!!!! Najważniejszy jest teraz Maluch, a więc odpoczywaj, odpoczywaj, odpoczywaj!!!!
Ja dziś zrobiłam sobie dzień przyjemności dla siebie, do tego moje szczęście przekonało mnie, tak jak i Wy, że nie warto się przejmować tatuśkiem, tylko robić swoje. Zatem patrzę cieplej na świat niż w weekend. W końcu wszystkie macie racje- to będzie Nasz dzień i to dla Nas ma być najcudowniejszy :-):-):-) Obym wytrzymała w tym stanie ducha;-)
Życzę Wam, Dziewczynki, spokojnego wieczoru!!!!
 
Do góry