reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

Ardzesh- No to z moja dietka to jest tak, ze zaczełam od nowa, bo nawaliłam :cool2:. Miałam przez 2 tygodnie gości [ mama i siostra] no i było gotowanie i ciastowanie . Odpuściłam bo pokus było tyle że nie dałam rady. Generalnie to waga spadała mi dość wolno [ tylko 3 kg]Teraz zaczynam od nowa, bo waga wrociła do stanu poprzedniego:zawstydzona/y:w zastraszającym tępie:zawstydzona/y:. Tak czy innaczej jestem 5 dni na proteinkach, lubie ta diete, mam nadzieje ze pokus będzie mniej i uda mi sie osiagnąć cel. Na dodatek może wroce do pracy, co by mi to zadanie bardzo ułatwiło, bo ja generalnie gdy nie widze żarełka to nie jestem głodna;-)
mamaflavi- kliknij co u Was kochani, jak tylko znajdziesz czas. POzdrawiam Was serdecznie:tak::-)
dziewczyny gdzie jestescie ???
 
reklama
mikimauro to u mnie jest wręcz odwrotnie. póki siedziałam w domu łądnie dieta szłą schudałm 10 kg, ale pójście do pracy utrudniło sprawę. Nie mam czasu na przygotowanie sobie posiłków a jedzenie ciągle serka light wychodzi mi bokiem. Będzie dobrze. Ja też planuję wreszcie się odchudzić jak należy :sorry2:

maranka dużo zdrówka dla Was

a mnie mąż wczoraj tak wkurzyl że hej. niestety robi od dłuższego czasu a ja mam już totalnie dość ...
 
Hej Babolki ;-)
Jestem po wizycie. Niestety marzenia o porodzie sn pękły jak bańka mydlana. Lilka ma już ok 4 kg wagi, więc doktorek boi się o macicę, bliznę po cesarce poprzedniej. w niedzielę idę do niego na oddział na ktg i najprawdopodobniej zostawi mnie już wtedy w szpitalu. A wtedy poniedziałek lub wtorek cc.
 
agniesia nie wiem co to sn ale powiem ci cc to rewelacja :DDD. Ja bym się nie zdecydowała na sn już nigdy (choć nie wiem co to jest). Będziesz miała porównanie to dasz znać co ci się bardziej podobało :))
 
agniesia nie wiem co to sn ale powiem ci cc to rewelacja :ddd. Ja bym się nie zdecydowała na sn już nigdy (choć nie wiem co to jest). Będziesz miała porównanie to dasz znać co ci się bardziej podobało :))


POPIERAM!!! :tak::-p
2 sn i 1 cc , rezultat: co kobita , to inna opinia.:-D :-p. Po sn szybciej dochodzi się do siebie , ale skurcze podczas porodu są nie do wytrzymania .:baffled:Po cc gorzej dojść juz po " porodzie".:baffled: I tak żle i tak nie dobrze. Znieczulenie proszę !:-p


Kobitki wieki do was nie zaglądałam ( nikt nie tęsknił :-() .

Miki uwielbiam czytać perypetie Twojej rodzinki.:tak::-):-):-) Cieszę się, że piszesz.

Aga czy Jurand naśladuje "Swinkę Peppę"? Bo u mnie czasem zgłupieć idzie. :dry: Tata sinka, mama sinka ( a czemu , przecież mama schudła :-p:confused2::confused2:), Kapi sinka, Julka sinka... Amela chce nowe buty :eek::eek: ćerwone, Amela cie do pećkola , do dzieci ( po starszaków do szkoły w -15 stopniowy mróz iść), Amela cie do biedlonki ( jedziemy do Biedronki - teraz, natychmiast, już!)...

Agniesia trzymam kciukasy! Będzie dobrze, nie stresuj się ! Niedługo maleństwo pojawi się na świecie :tak::-) Toż to dopiero cud .:tak:;-):-):-):-)

Maranka jak sobie radzisz? Ali juz lepiej?

Martuś wyrazy współczucia.:-(

Jolek :-D:-D:-D


Wybaczcie babolki , zmęczona po całym dniu padam jak stonka po oprysku i spać idę.;-) Miłego weekendu.:-)
 
Justa no jasne,że tęskniliśmy. Masz rację, pojawienie się Lilki i tak będzie wielkim cudem, dla którego warto wiele znieść. Ale z drugiej strony właśnie najbardziej boję się tego dochodzenia po porodzie. Miałam już kilka operacji na brzuchu: wyrostek, 2xlaparoskopia, cesarka i za każdym razem ciężko dochodziłam do siebie. Najbardziej niemile wspominam to jak Wercia płakała w swojej "wanience", a ja nóg z łóżka nie mogłam ściągnąć :-(
Już teraz ledwo chodzę... No ale cóż, trzeba przeżyć...
 
justa, nawet nie wiesz, jak ja marzę, żeby Mielona tak mi powiedziala, że "Mila cie do sklepu" :) młoda jak mowi babaci, że chce paluszka kukurydzianego (czekoladowego), to mówi MNIAM MNIAM! i ciagnie ją za rekę do kuchni i pokazuje palcem, gdzie leżą :))) jak babcia powie NIE, to leci do dziadka i robi smutną minę z kota ze shreka - dziadek wie, co to znaczy :) zawyczaj dziadek daje chrupka. ale ostatnio nie było i powiedział, że się skończyły i nie ma, a młoda do niego "dziadzia papa" i ciągnie go do przedpokoju - co oznaczało "idź kupić chrupki!!!" :-D:-D:-D:-D
polewkę z niej mamy :)))
 
Agniesia wiedz, że jesteśmy z Tobą !
Ja również niemiło wspominam czas połogu po cc. Z resztą po sn też ciężko mi było dojść do normalnego funkcjonowania.

A właśnie miałam pytać mamusiek , które rodziły przez cc...
Czy nie odczuwacie żadnych komplikacji po cc? Ostatnio złapało mnie przeziębienie , katar... Do dnia dzisiejszego jak próbuję odkaszlnąć, smarknąć, krzyknąć... w prawym boku czuję coś , jakby ktoś kawałek skóry mi odrywał , taki szczypiący wewnętrzny ból. Hmmm... czy to może ból zrostowy ? Gina dopiero mam za miesiąc, mam nadzieję , że do tego czasu nie umrę.

ardzes no widzisz, Mila sobie umie radzić. :-D Nim się obejrzysz a zagada Cię na śmierć. Z obserwacji mogę Ci tylko napisać, że dzieci wychowywane wśród dzieci szybciej się uczą , zaś te wychowywane pośród dorosłych ( synek brata męża , szwagra i szwagierki) mówią pokazując, ciągnąc za rękę itp. Jeden wniosek : rodzeństwo Mili by się przydało.:-p;-):-D:-D

domma83 , mikimauro jak Wam przygotowania do dietowania idą?

Ja się nieskromnie pochwalę, że stoję już 3 m-ce na 58 kg. :-) Odpuszczam narazie dalszy spadek wagi, ponieważ otoczenie mnie nie rozpoznaje.:-p Z ponad 80 kg do 58kg. :sorry2: Niech się otoczenie przyzwyczai do chudej Justy , a potem zobaczy się...;-):-D
 
reklama
Niech się otoczenie przyzwyczai do chudej Justy , a potem zobaczy się...;-):-D
czyli co?! planujesz czwarte dziecię? ;))
ja nawet powoli już bym chciała drugie - tak ekonomicznie myślę ;) bo teraz mam dwie babcie do pomocy, a nie wiadomo czy będą w stanie pomagać mi za te kilka lat...
ale na razie mam umowe na czas próbny... za 1,5 miecha może podpiszę umowę na czas nieokreślony (albo określony tylko dłuższy ;) ) wciąż zastanawiam się nad własnym biznesem za jakiś rok... ale wtedy to pewnie w ogóle przełożę drugie dziecko na później.... kurka, latka mi lecą i przydałoby mi się urodzić dziecko już rok temu ;) eh polska rzeczywistość...
 
Do góry