dziewczyny z tymi cesarkami to też nie do końca tak jak piszecie i nie chce tu bronić lekarzy ani tym bardziej nikogo krytykować ale to nie do końca jest tak że chodzi tylko o kasę. Poród siłami natury jest lepszy i dla ma matki i dla dziecka (o ile rzecz jasna jest możliwy i nie zagraża życiu obojga) dlatego lekarze czekają z csarką szczegolnie u pierworódek di samego końca. Cesarka to jest cięcie i jest to zawsze jakaś ingerencja w nasze ciało a poza tym dziecko rodzone siłami natury "inaczej" przezywa poród i jest lepiej przygotowane do przyjścia na świat. Czytałam kiedyś na ten temat świetny artykuł poszperajcie w necie a może coś znajdziecie. I dziewczyny które będą rodziły pierwszy raz NIE BOJCIE SIE NA ZAPAS wiem łatwo się mówi ale poród naturalny przebiegający bez komplikacji a trwający nawet 16 godzin (sama tyle rodziłam) jest rzeczą którą naprawdę można wytrzymać a przytulenie maleństwa po porodzie naprawdę rekompensuje cały ból i zapomina się o nim szybciutko:-)
Święte słowa!

Zgadzam się z kazdym słowem. Ja tez przeżyłam poród naturalny i całkiem go dobrze wspominam. W każdym razie wolę rodzić niż iść do dentysty. Jesli macie możliwość to zapiszcie się do szkoły rodzenia, to po pierwsze oswaja z tematem pordów,a po drugie bardzo fajnie można się przygotowac do prawidłowego oddychania czy parcia. Ja akurat miałam to szczęście, że trafiłam na połozną z mojej szkoły rodzenia i nawet ona sama z siebie dumna była, że tak mi ładnie i gładko poszło. Również miałam obawy, głównie przez to, że przez 9 miesięcy leżałam i jadłam

i przy głupim wejściu do domu (mieszkaliśmy na parterze) dostawałam zadyszki. Przy porodzie dostaje się takiej adrenaliny, że można góry przenosić! Urodziłam dopiero przed 10, czyli nie spałam całą noc, a w ogóle nie czułam zmęczenia, dopiero po jak opadły wszystkie emocje byłam w stanie zasnąć. Nie bójcie się, nie taki diabeł straszny jak go malują.
Ewelinka szok z tym seksem w szpitalu! To nie prościej byłoby gdyby połozna zrobiła masaż szyjki?
Barbarko ja nie mam tyłozgięcia, a kregosłup mnie strasznie boli. :-(
Magduś1983 witaj na forum. :-) Nie pamiętam dokładnie od kiedy może się pojawić mleczko, ale na pewno długo przed porodem.
Alekas współczuję Ci gorąco Twoich bóli biodra. Widocznie uciska Ci na jakiś nerw. Moja koleżanka (37 tc) ma to samo i chodzi o lasce skulona jak 90-cioletnia starowinka

Nie wiem co Ci może pomóc, na pewno zaleca się nie przeciążanie biodra czyli np nie wolno siedzieć z nogą na nogę.
Miałam jeszcze poczytać i popisać, ale muszę lecieć na zakupy.
