kurcze a my przebieramy Małą po każdym karmieniu

mi się wydaję, że ta mega obsiusiana pielucha jej przeszkadza i zakładamy nową..chociaż Blanka w nocy budzi się tak naprawdę raz o 3.00
u nas to wygląda tak między 19stą a 20stą kąpiel, karmienie i do łóżeczka..my z Małżonem cos tam oglądamy w tv, Mała budzi się o 23.00..przewijanie, karmienie..tatuś ponosi i do wyrka..my wtedy też się kładziemy i o 3ej tatuś wstaje do Niuni..mimo iż o 5.15 wstaje już do pracy

on ma w sobie tyle energii, że aż go podziwiam..w sumie jemu ten cały rytuał przewijania karmienia i uspania zajmuję ok 20 minut;-) nie wiem jak mu się to udaje..ja nieraz w nocy to nawet nie słyszę jak Mała płacze

jestem taka padnięta, że szok..zasypiam w locie normalnie..ale tatuś stoi na straży i tylko Blanka zajęknie tatuś już stoi na równych nogach

dzisiaj jednak córcia dała mu w kość..wstała przed 3cią a zasnęłą po 4tej..już o 3.30 wstałam i mówię do męża, ża ja ją ponoszę, bo zaraz do pracy musi wstać..żeby jeszcze wykorzystał te 1,5 godzinki i trochę pospał..ale tatus uparty i nosił Niuńkę aż zasnęła

mój dyżur zaczyna się koło 6tej lub 7ej zależy jak długo Blanka pośpi..;-)ale nam tak szybko nie idzie jak z tatusiem..mama musi conajmniej godzinę albo i dwie córcie lulać żeby zasnęła

jednak nie ma to jak silne, męskie ramiona..taka mała a juz wie o co chodzi
