reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

oj..ja też miałam dzis straszną noc..nie mogłam zasnąc chyba do 2ej:sorry: potem co chwilę się budziłam, bo a to za gorąco, a to za sucho, a to pic się chce a to siusiac..masakra:wściekła/y: ale w między czasie miałam sen..śniła mi się moja córcia, że juz ją urodziłam..była taka maleńka..ale mówiła i chodziła:szok: pytała się mnie jak masz na imię?? ja jej na to, że Ewelina ale jestem jej mamą i tak ma do mnie mówic..a ona, że Ewelina bardziej jej się podoba niż mama:-D no i oczywiście sniło mi się, że karmiłam..to już dla mnie jest jakis obłęd bo za każdym razem jak śni mi się moja córcia to zawsze ją karmię..nie wiem skąd to wynika..może z tego,że karmienia boje się najbardziej..jak to się robi nie mam pojęcia:sorry:
miłego dnia dziewczynki:) ja zaraz jadę odwiedzic moją chrześniaczkę:tak:
 
reklama
elwis, jakie szczęście, że miałaś tego dnia usg... dlatego nie dziwię się, że teraz bardzo tego pilnujesz!!!

Wniosek taki, że musimy sprawdzać dokładnie co i jak dzieje się z naszym dzieciątkiem.

Ja też w ciągu dnia latam jak szalona, ale za to wieczorem i w nocy mój synek daje o sobie znać i to bardzo.:tak::tak::tak::tak:
Będę tego pilnować.
 
asus współczuję, nawet nie wiem za bardzo co Ci napisać, ale ja bym męża chyba pobiła... :o
-j- bidulko, chyba sie przepracowałaś trochę, ja miałam podobnie, też zasuwałam jak mały samochodzik dopóki ból mnie nie dopadł ;/
Ja Andrzejkowo miałam wczoraj gości, zrobiłam kupę dobrych rzeczy, fajnie było, ale wygoniłam pijane towarzystwo o 23:00 :D
ewelinka mnie też coraz częściej śni się moja córuchna :)
elvis obyś nigdy w życiu nie musiała doświadczać czegoś takiego jak wtedy.
 
-j-, dzisiaj już chyba odpoczywasz, mam nadzieję:-)
Elwis, musiałaś piekło przeżyć... oby teraz było wszystko dobrze i Ciebie i całej reszty dziewczyn.
Cholera, dziadek wrócił:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Na szczęscie nie wymaga za dużo opieki, podreperowali go w sanotorium, ale i tak nie jest za miło. Człowiek do dobrego szybko się przyzwyczaja. Przez miesiąc czułam się jak bym była u siebie w domu, a teraz znowu czuję się tutaj nieswojo ;/ W każdym razie nic przy nim nie robię, zresztą nie mam kiedy, bo albo sprzątam albo Frankiem się zajmuje. Szkoda tylko że wrócił w trakcie remontu, a on niestety potrwa jeszcze z 2 tyg co najmniej. Cała rodzina krzywo na mnie patrzy, że taką wyrodną wnuczką jestem. Szkoda tylko, że mnie nikt się nie zapyta jak się czuję i czy nie potrzebuję czasem pomocy:wściekła/y::wściekła/y:
 
ardzesh, jezyk, Czytałam dużo o fenoterolu na róznych forach. BArdzo dużo kobiet go bierze, i tylko dzieki temu udało im się donosić ciążę. Mnie fonoterol przepisało 3 lekarz. Tylko w tym szpitalu nie chceli mi tego podawać. Fenoterol nie szkodzi dziecku, tylko ten drugi lek na serce czyli Ispotin. A ja go nie biorę i się dobrze czuję. Pojdę do lekarza za 2 tyg.

Dzis znów od rana mam bóle podbrzusza i twardnienie. Przechodzi dopiero pod wieczór. Niewiem dlaczego się tak dzieje :-:)-:)-( Smutno mi z tego powodu. Ledwo chodzę do łazienki, skulona z bolącym brzuchem. Ale mam stracha :crazy:

-j- Uważaj na siebie i nie przeslaj się tak.

Asusku To kolegium mąż musi juz wpłacić, czy możecie to robić na raty ? Może uda się tak. Wspołczuje CI. Mąż bedzie mial nauczke na cale zycie.

golimek Trzymaj sie dzielnie. Nie denerwuj sie. Dobrze, ze z dziadkiem sie polepszyło. Jesli Twoja rodzina ma jakies ale do Cieboe to niech sami się nim zajma, a nie krytykuja.
 
Ostatnia edycja:
Przepraszam, że dopiero teraz napisałam, ale nie miałam jak wczesniej, bo byl maz. A on zazdrosny jest, ze caly czas siedze na forum :D hihihi Poszedł do koscioła na 17 wiec mam godzinke luzu :D
 
habcia a nie możesz przyśpieszyć jakoś wizyty u gina? a co do wiedzy na temat fenoterolu u lasek z forów - będziesz wierzyć im, czy lekarzom z najlepszego szpitala w Polsce dla noworodków i wcześniaków? Nie podoba mi się to mieszanie leków i dawkowanie samej sobie :-:)wściekła/y:

A ja ostatnio otrzymuję same dobre nowiny :)
Koleżanka która miała problem z zajściem w ciążę - zobaczyła dwie upragnione czerwone kreseczki :-) termin na lipiec. A dzisiaj koło południa druga koleżanka zadzwoniła żeby się pochwalić! :) Akurat byłam w sklepie z wózkami i krzyczeć nie mogłam - ale bardzo się ucieszyłam! Jeszcze dwie się starają więc zobaczymy kiedy im się uda :-D Ja przecieram szlaki koleżankom. Mam tylko 3 koleżanki z dziećmi. A te najbliższe przyjaciółki wciąż oczekują kresek lub w ogóle stwierdzenia że chcą dzieci :)
Prawdziwe babyboom!
 
reklama
oo... ale dużo się u Was dzieje... :szok:
golimek - widzę, już "po wakacjach"... skupiaj się na sobie, Kobieto, Twój Dziadek ma w końcu jeszcze swoje dzieci...:eek:
Kraf- współczuję... a jakieś badania może można jeszcze w tym kierunku zrobić?? takie leczenie w ciemno i odstawianie po kolei losowo różnych produktów może potrwać...
Asus- oj, narozrabiał ten Twój chłop... nic, tylko rózgą w Mikołaja mu na goły zad... :wściekła/y::wściekła/y:nauczy go to czegoś? czy nadal będzie taki -hmmm...- nieroztropny??

Habciu- dołączam do dziewczyn- idź wcześniej, zwłaszcza ty powinnaś częściej Malucha kontrolować...

Antar- uważaj na siebie podczas sprzątania... :*


u nas ruch w baloniku, że ho ho... jakby ze dwie Hanie tam były... :-):-) na wagę wejdę dopiero za tydzień przed wizytą u ginka-po co sobie humorek psuć?? liczę, ze będzie już z 70 kg... ale nieświadomość tego jest jeszcze taka urocza ;-);-)

pojutrze przychodzi pan od kafelków, zrobi klatkę i się wprowadzamy!! Dziewczęta- proszę za jego pracę trzymać mocno kciuki!!!

no, witaj następny tygodniu... paa...
 
Do góry