reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

dziewczyny my jesteśmy prawie 5 lat po ślubie i też mamy weselną:-p:-) ale na chrzcinach wódki na pewno nie bedzie ewentualnie po lampce winka a i to się zobaczy ja podobnie jak ewelinka uważam że na imprezach dla dzieci nie trzeba alkoholu na urodzinach Kacpra nawet na roczku był tylko Picollo
 
reklama
Nathalie-dokładnie tak jest:tak:, moja rodzina, uważa ze śpie na kasie,najgorsze jest to że mówią to prosto w oczy bez cienia jakiegoś pochamowania. My nie wracamy do Polski, ja mam czworo dzieciaczków, nie zamieżam zmienić trybu życia ani jego standardu, tylko dla tego że jestem polką i tam moje miejsce. :no:wczoraj rozmawiałam ż mężem i zrobimy chrzciny beż udziału rodziny , tak jak z Majeczką było.:-)chyba że ktoś będzie podawał Maxa, narazie nic nie planuje, czekam na słoneczko, i ciepełko:-D
 
Ewelinka :-):-):-) chwała Bogu i Tobie bo już dziwnie się czułam robiąc to ,,wesele,, . Jeślibym miała brata lub siostrę to normalne że zaprosiłabym tylko ich i rodzeństwo męża , ale skoro jestem jedynaczkom (nie polecam ;-)) to skoro proszę ciocię A i jej dzieci to ciocia B by się obraziła gdybym jej nie zaprosiła, i stety czy niestety wtedy wychodzi tak jak wychodzi.
 
Nigdy na uroczystościach moich dzieci nie było ankoholu [wódki], zawsze podawałamtylko jedno wino do obiadu, tak aby starczyło tylko po lampce dla każdego. mój teśc jest ankocholikiem, to bardzo przykre dla mojego męża. Uważam że jest tyle okazji w ciągu roku do napicia się że na imprezach dziecięcych nie ma takiej potrzebypodawania tego trunku.Za rok Maurycy idzie do komuni,będzie zadyma, bo nic nie postawie:no:
 
a ja też dołączam do grona jedynaczek :-) u mnie w domu nigdy na dziecięcych uroczystościach alkoholu nie było i zamierzam podtrzymać ta tradycję. Zreszta w ogóle żadne święta nie były zakrapiane, bo niby po co?
 
reklama
jak czytałam wczoraj o tym ile asus i ewelinka ma gości na chrzcinach to się przeraziłam :szok: a że u mnie teściowa chrzciny organizuje to nie wiedziałam kogo od ich strony rodziny zaprosi, bo ode mnie tylko 3os. Zadzwoniłam do niej i jak zaczęła wyliczać to wyszło 28os, z czego tylko 4 to dzieci :baffled: choć ona się tym zajmuje to szczerze mówiąc nie wiem czy taka feta jest konieczna, poza tym nie wiem czy aby moja rodzina się nie obrazi...
 
Do góry