Martuska współczuję decyzji, ale taką niestety podjąć musiałaś, a nowy psiak to najlepsze co mogłaś zrobić. Swoją drogą niesamowity ten kudłacz 
Maranko Szczerze mówiąc to pierwsza myśl jaka mi przeszła przez głowę po przeczytaniu opisu Twojego dnia to "skuteczna antykoncepcja". Ja na Twoim miejscu już pewnie bym padła, a Ty dalej dzielna jesteś!!
Maranko Szczerze mówiąc to pierwsza myśl jaka mi przeszła przez głowę po przeczytaniu opisu Twojego dnia to "skuteczna antykoncepcja". Ja na Twoim miejscu już pewnie bym padła, a Ty dalej dzielna jesteś!!
i mnie to nie odstrasza od drugiego dziecka chociaż jeszcze troszkę muszę poczekać,ale to z innych powodów.