Pogaduchy długoletnich i nowych starczek ♥️

[Hermeneg]

Ja też totalny świrus na tym punkcie

Jak dobrze!
Nie będę sama!

 

[Peppcia]

Jak dobrze!
Nie będę sama!

Ja to już robię sobie plany na kolejne piękne dekoracje

 

[Hermeneg]

Ja to już robię sobie plany na kolejne piękne dekoracje

Ja uwielbiam przeglądać Pinteresta j patrzeć jak nigdy nie udekoruje chaty bo mnie nie stać

 

[Peppcia]

Ja uwielbiam przeglądać Pinteresta j patrzeć jak nigdy nie udekoruje chaty bo mnie nie stać

Och ja też przeszukuję zdjęcia jak wariatka i tak rok rocznie mam wish list z dekoracjami większą niż mój portfel niby dekoracje a potrafią tysiące kosztować

 

[Hermeneg]

Och ja też przeszukuję zdjęcia jak wariatka i tak rok rocznie mam wish list z dekoracjami większą niż mój portfel niby dekoracje a potrafią tysiące kosztować

Siostro
Mój mąż nie przepada za dekoracjami, nawet choinka to zbytek łaski
Co roku mówi, że kupuje żywą tylko dla mnie i naszej córy

 

[Lady Loka]

Trafiliąmy dzisiaj na spacerze na sąsiedzkie śpiewanie i ojeju ale to było fajne. Ja kocham muzykę, młody też, bo staliśmy tak z 6 piosenek, a on stał koło gitarzysty i patrzył jak zahipnotyzowany
Dla mnie też super, bo dawno na niczym takim nie byłam, raczej wszystko nam wchodziło na pory drzemki, plus to jednak małe dziecko, ktorego nie interesują jeszcze takie eventy.

Teraz mam dylemat czy jednak nie zapisać go na jakieś zajęcia muzyczne, bo kurcze ja wiem, że jakieś zdolności w tym kierunku ma, ale nie chcę, żebysmy chodzili 2x w tygodniu gdzieś, bo to dużo dla 2-3 latka, musimy wybrać albo sport albo muzyka
Sport też mu się na pewno spodoba, ale muzyka go ciągnie.

 

[Kaalaa]

A moze beda jakies zajecia tylko raz w tyg? Wtedy macie i to i to, to sa 2 dni

A co do ozdob, co wracalam z czyms ze sklepu to bylo „znowu? Gdzie to postawisz?” nie mam juz gdzie stawiac to fakt, ale trudno

 

[Peppcia]

Siostro
Mój mąż nie przepada za dekoracjami, nawet choinka to zbytek łaski
Co roku mówi, że kupuje żywą tylko dla mnie i naszej córy

No to mój Partner nawet nie obchodzi świąt...szanuję to ale jednocześnie nie odmawiam sobie do nich prawa i nie pozbawiam się przyjemności z ich obchodzenia. Nadrabiam w moim domu rodzinnym choć na przestrzeni lat widzę w nim światełko lekkiego świątecznego przebłysku

 

[Peppcia]

A moze beda jakies zajecia tylko raz w tyg? Wtedy macie i to i to, to sa 2 dni

A co do ozdob, co wracalam z czyms ze sklepu to bylo „znowu? Gdzie to postawisz?” nie mam juz gdzie stawiac to fakt, ale trudno

Jak to nie ma gdzie stawiać przecież to nie wiele miejsca zajmuje

 

[Hermeneg]

No to mój Partner nawet nie obchodzi świąt...szanuję to ale jednocześnie nie odmawiam sobie do nich prawa i nie pozbawiam się przyjemności z ich obchodzenia. Nadrabiam w moim domu rodzinnym choć na przestrzeni lat widzę w nim światełko lekkiego świątecznego przebłysku

Jak są przebłyski to jest dobrze! Może na któreś Święta jego optymizm Cię wręcz oślepi blaskiem