To trochę nie o to chodzi
W sensie ja jak pochowałam pierwsze dziecko to się mega cieszylam, że niczego nie zdążyłam kupić, bo nie musiałam na to patrzeć

w drugiej ciąży kupowałam dopiero po 24tc, bo wiedziałam, że już raczej nie będzie powtórki.
To nie chodzi o to, żeby nic nie kupować wcale, bo dziecko może Ci umrzeć majac 2 latka. I paradoksalnie to nie jest rada ze złośliwości czy coś. Żeby oszczędzić swoją psychikę. Ja też, gdyby mnie ktoś zapytal, to powiedziałabym, że kupowanie tak wcześnie nie ma sensu. Jest potem masa czasu, wyjdą zimowe kolekcje w sklepach. Ja to tak mam teraz, że nakupię na vinted, a potem kupuję jeszcze w sklepie i finalnie mój syn ma tyle ciuchów, że część ubierze raz i wyrośnie
Btw. ile tu tematów było, że niedługo po pozytywnym teście już dziewczyna coś kupila, poinformowała starszaka, a potem poroniła i narzekała, że przecież ona kupiła to jak to. Takie też pomyslenie trochę o tym, co potem. To nie jest złe.