Pogaduchy długoletnich i nowych starczek ♥️

[Lwica1410]

No to teraz zwizualizujcie sobie dzisiejszą mnie - poszłam coś załatwić do galerii. Zawołała mnie pizza (pizza to życie), walczyłam ze sobą, ale mówię dobra - kupię jeden kawałek. Zeżarłam ten kawałek na dwa gryzy, zrobiłam kółko bijąc się z myślami po czym poszłam i zamówiłam dużą pepperoni na puszystym. Stwierdziłam, że do domu będzie! Ale wrąbałam połowę po drodze, wracając do biura. No kurła dziecko wojny.

u mnie dziś taka sytuacja i mały prowodyr tej sytuacji

 

[Kosinka94]

W piątek u nas to w piątek, ale przyszły

Kuźwa u nas to samo

 

[Kosinka94]

Skleroza nie boli szału nie ma ale dobry był

Ale tynk chyba inny zrobiłaś niż miałaś zamiar?

 

[Klemensa]

Ja nie mam żadnej woli, ja boję się wylewu...

Wylewu od pizzy?

 

[loumarie]

Wylewu od pizzy?

Nie od pizzy... od cholesterolu.

 

[Klemensa]

Ale tynk chyba inny zrobiłaś niż miałaś zamiar?

Nie, milky way zgodnie z planem, tylko że to tylko nazwa a nie że czekolada z czymś, więc może być myląca

 

[loumarie]

Wiecie jakie ja z tym miałam w życiu jaja... robiłam badania w innej przychodni, pielęgniarka nie wiedziała o co chodzi i do mnie dzwoni...
CZY PANI WIDZIAŁA SWOJE WYNIKI?!?!?! TO WYMAGA KONSULTACJI Z LEKARZEM I TO NA JUŻ!!! NORMA TO 200, U PANI TO DWA RAZY TYLE...!!! (no jakby... umiem liczyć ) No shit Sherlock... 👁👁
Krzyczy mi w słuchawkę... D I E T A!!!! S P O R T!!!!
Nakrzyczała, nakrzyczała, A ktoś w rodzinie tak ma? Tak. Każdy.
Aha no rozumiem. To proszę do lekarza i tak się umówić.

 

[olka11135]

Wiecie jakie ja z tym miałam w życiu jaja... robiłam badania w innej przychodni, pielęgniarka nie wiedziała o co chodzi i do mnie dzwoni...
CZY PANI WIDZIAŁA SWOJE WYNIKI?!?!?! TO WYMAGA KONSULTACJI Z LEKARZEM I TO NA JUŻ!!! NORMA TO 200, U PANI TO DWA RAZY TYLE...!!! (no jakby... umiem liczyć ) No shit Sherlock... 👁👁
Krzyczy mi w słuchawkę... D I E T A!!!! S P O R T!!!!
Nakrzyczała, nakrzyczała, A ktoś w rodzinie tak ma? Tak. Każdy.
Aha no rozumiem. To proszę do lekarza i tak się umówić.

Spoko, mój były powiedzmy mąż żeby było łatwiej też jak nasz syn ma CT1 od dziecka.
No i poszedł kiedyś kontrolnie na badania krwi (jak miał z 30lat) bo mu zlecili w lux med czy tam innym prywatnym miejscu.
A to był jakiś słaby czas u niego, więc na czczo mu cukier wyszedł chyba z 250 (norma dla nie ciężarnych to 99) i baba dzwoni do niego przerażona - jezu Panie, szybko szpital, Pan masz cukrzycę xD

 

[Lady Loka]

Czuję się jak jakiś cyborg... nie dość, że po każdej ciąży organizm wracał do siebie błyskawicznie, więc pod koniec połogu już miałam owulację (nawet kiedy odciągałam 1,5l dobowo), to teraz po odstawieniu anty, którą brałam 2,5 roku też organizm wrócił do siebie w ciągu jednego cyklu
Liczyłam na to, że mimo wszystko zajmie to więcej i nie przyjdzie okres z całym pakietem wrażeń bólowych, a tu cykl 28 dni, jak w zegarku jak przed ciążą...

Chętnie oddałabym te ksiązkowe cykle tym z Was, które mają z tym problemy, serio

 

[olka11135]

Ja się pożalę, że Staszek na wakacjach się strasznie rozjechał i chodzi spać o 20.00 a wstaje o 5.00 (a czasem i przed). W dzień za to śpi o 3-4h. Ja ledwo patrzę na oczy bo nie mogę spać tych 3-4h z nim, więc naprawdę czuję się jak trup. Jest 7.35 - pracuję ledwo 1.5h, a już mi się oczy zamykają

Coraz bardziej skłaniam się ku wychowawczemu bo nie dociągnę