reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Pogaduchy długoletnich i nowych starczek ♥️

Czy któraś ma ochotę na cieplutkiego grzańca bezalkoholowego? Jeśli tak to zapraszam ❤🥹

1000189102.jpg
 
reklama
Mi krzyk odpowiedni meeega pomagał, ja podczas porodu mega czułam się jak zwierzę, wyłączyłam sobie mózg i zostawiłam tylko gadzi i super zadziałało 😁 miałam też mega fajną szkołę rodzenia i super nas przugotowali

Ja się obawiam, bo mam niski głos, że jak mnie by panie w akcji usłyszały, gdzieś tam leżące na salach to by nie myślały, że ktoś rodzi tylko że jakieś egzorcyzmy się odbywają 🤣🤡
 
Ja się obawiam, bo mam niski głos, że jak mnie by panie w akcji usłyszały, gdzieś tam leżące na salach to by nie myślały, że ktoś rodzi tylko że jakieś egzorcyzmy się odbywają 🤣🤡
Uwierz, że jak sama rodzisz to mogłyby w drugiej sali odbywać się egzorcyzmy, a sale obok orgie, a nagle mało zawracałabyś na to uwagę 😂
 
Ja jestem ciekawa swojego zachowania.
Zazwyczaj jak coś mnie boli fest, to no jestem rozdrażniona, ale raczej nie jestem osobą wokalizującą. Jestem ciekawa czy w tym przypadku się będę wydzierać mocno 🤣
Ja darłam japsko równo xD a jak mi ją położyli na klacie to powiedziałam „mój ufoludek” i się tylko gapiłam 🤣🤣🤣
 
Aaa w ten sposób. Nie wiem, to był mój pierwszy poród i na razie kolejnych nie planuję bo dalej mam flashbacki xD podobno za dwa lata mi się zachce kolejnego bobasa 🤣
Nie będę kłamać ale ,gdy młoda miała 4 mc to już chciałam robić drugie 😂😂
A widzisz... W maju skończyła 3 lata i dupa blada 🫠
Ja z porodu dużo rzeczy pamiętam mimo wszystko 😂 szybka akcja jak na pierworódke przed 30tka.
Mialam skurcze prawie cały dzień na raty,rozkręciły się o ok 23. O 0:30 byliśmy w szpitalu, przed 1 odeszły mi wody przy ktg,4cm rozw (chodziłam z 2cm przez ponad 2 tyg).
O 1.30 skurcze parte i pełne rozwarcie i o 3:55 się urodziła. Podali mi oksytocyne w połowie bo akcja ustala a młoda się rodziła z rączką przy buzi na Supermana. Trochę krzyczałam,trochę się ogarnęłam z oddechem bo prawie zemdlałam od szybkich, dzikich oddechów ale grzecznie posłuchałam położnej i się udało jakoś. Pamiętam,że na wózek to prawie skoczyłam tak się dobrze czułam a parę godzin później nie mogłam dojść do łazienki bo mi się w głowie kręciło 😱
Dodam ,że tej samej nocy moja kuzynka o 23:35
Miała CC i urodziła mi chrześniaka a później przenieśli ją do mnie do pokoju aż do wypisu:) nie wiedziała ,że też już rodzimy,minęłam się z nią tuż po porodzie,jak była na pooperacyjnej z maluchem a ze mną i młodą jechali do pokoju:)
To była noc pełna wrażeń - wg dla mojego starego 😂
 
Nie będę kłamać ale ,gdy młoda miała 4 mc to już chciałam robić drugie 😂😂
A widzisz... W maju skończyła 3 lata i dupa blada 🫠
Ja z porodu dużo rzeczy pamiętam mimo wszystko 😂 szybka akcja jak na pierworódke przed 30tka.
Mialam skurcze prawie cały dzień na raty,rozkręciły się o ok 23. O 0:30 byliśmy w szpitalu, przed 1 odeszły mi wody przy ktg,4cm rozw (chodziłam z 2cm przez ponad 2 tyg).
O 1.30 skurcze parte i pełne rozwarcie i o 3:55 się urodziła. Podali mi oksytocyne w połowie bo akcja ustala a młoda się rodziła z rączką przy buzi na Supermana. Trochę krzyczałam,trochę się ogarnęłam z oddechem bo prawie zemdlałam od szybkich, dzikich oddechów ale grzecznie posłuchałam położnej i się udało jakoś. Pamiętam,że na wózek to prawie skoczyłam tak się dobrze czułam a parę godzin później nie mogłam dojść do łazienki bo mi się w głowie kręciło 😱
Dodam ,że tej samej nocy moja kuzynka o 23:35
Miała CC i urodziła mi chrześniaka a później przenieśli ją do mnie do pokoju aż do wypisu:) nie wiedziała ,że też już rodzimy,minęłam się z nią tuż po porodzie,jak była na pooperacyjnej z maluchem a ze mną i młodą jechali do pokoju:)
To była noc pełna wrażeń - wg dla mojego starego 😂
Haha ja przy pierwszym też zapominałam o oddychaniu i mąż musiał mi przypominać 🤣 ja regularne skurcze zaczęłam mieć o 20 i pojechaliśmy, ale urodziłam dopiero o 6:20. To była długa i męcząca noc. Mój J mówił, że już mi nigdy nie da przez to przechodzić i to on musiał odczekać by to przetrawić, a ja zaraz byłam gotowa na kolejne 🤣 choć nie powiem jak się zbliżył termin drugiego porodu, to się bałam, a okazała się całkiem ok i dużo krótszy 🙂
 
reklama
Haha ja przy pierwszym też zapominałam o oddychaniu i mąż musiał mi przypominać 🤣 ja regularne skurcze zaczęłam mieć o 20 i pojechaliśmy, ale urodziłam dopiero o 6:20. To była długa i męcząca noc. Mój J mówił, że już mi nigdy nie da przez to przechodzić i to on musiał odczekać by to przetrawić, a ja zaraz byłam gotowa na kolejne 🤣 choć nie powiem jak się zbliżył termin drugiego porodu, to się bałam, a okazała się całkiem ok i dużo krótszy 🙂
Mój to był w takich emocjach,że prawie zemdlal. Nie spał razem ze mną całą noc, jeszcze chrześniak nam się urodził i później ja rodziłam - był przerażony. W połowie akcji go położna wyprosiła bo był aż blady ale był i tak dzielny 😆❤️
 
Do góry